Projekt Mefisto – Marcin Mortka

Date
gru, 03, 2016

mefistoMoją pierwszą stycznością z twórczością Marcina Mortki były przygody Tappiego. To właśnie dzięki nim zapragnęłam sięgnąć po kolejne tytuły skierowane do młodszych czytelników, a w następnej kolejności po beletrystykę dla dorosłych. Nic więc dziwnego, że „Projekt Mefisto” jeszcze w zapowiedziach wydawnictwa przyciągnął moją uwagę. Już sam tytuł książki brzmi fascynująco. Po przeczytaniu opisu z tyłu okładki spodziewałam się powieści z humorem na miarę „Kronik Jakuba Wędrowycza”. O czym jednak tak naprawdę opowiada ta historia?

Zygmunt to kryptonim operacyjny wysłannika piekieł, biorącego udział w przedsięwzięciu  nazwanym „Projekt Mefisto”. Polega on na tym, że każdy z korporacyjnych diabłów otrzymuje swój teren działania i zbiera punkty za kierowanie ludzi na ścieżkę zła i występku. Wszystko jednak toczy się nie tak jak być powinno. W miejscowości Wypluty, do której trafia Zygmunt, diabelskie moce nie chcą działać. Informacje, które wyniósł z piekielnego szkolenia są przestarzałe lub w ogóle nie prawdziwe. Na dodatek pechowy diabeł na swojej drodze spotyka ludzi obdarzonych pewnymi nadprzyrodzonymi umiejętnościami, czego w ogóle nikt się nie spodziewał.

W książce pojawia się kilka zabawnych momentów, ale niestety zabrakło w niej tego poczucia humoru, który wywołuje głośny, wesoły śmiech. Mimo to historię pechowego diabła poznaje się z niekłamaną ciekawością, a fabuła powieści nie tyle wzbudza zainteresowanie, co naprawdę wciąga. Zdziwiło mnie jednak, że jest to bardzo pozytywna (pokusiłabym się nawet o określenie „ciepła”) historia. Mimo że Wypluty i ich mieszkańcy przedstawieni zostali dość realistycznie i ponoru, to jednak okazuje się, że ostatecznie ludzie w wizji pisarza wcale nie są tacy najgorsi. Poszczególne jednostki przejawiają raczej głupotę i zostają dopasowane do powszechnie uznawanych norm społecznych niż mają jako takie skłonności do czynienia jakiegokolwiek zła (w powieści zobrazowane zostało to niejedną sceną).

Warsztat literacki Marcina Mortki jak zwykle stoi na najwyższym poziomie i zupełnie nie ma mu czego zarzucić. Pisarz stworzył ciekawą, oryginalną historię, którą czyta się z zainteresowaniem i przyjemnością. Gdyby istniała taka możliwość to bardzo chętnie poznałabym dalsze losy Zygmunta.

„Projekt Mefisto” to powieść dla każdego, kto ma ochotę oderwać się od szarej rzeczywistości i spojrzeć z dystansu na przeróżne, zwyczajne, niekomfortowe i monotonne aspekty życia. Serdecznie ją takim znudzonym codziennością czytelnikom polecam!

Ps. Ja również, tak jak Zygmunt, chyba po prostu lubię kawę…

Dziękuję!

foksal

Vicky

Trochę nieśmiała, zawsze odrobinę rozkojarzona i najczęściej w czymś głęboko zaczytana. Kocha fantastykę i kulturę Japonii. Z zamiłowaniem tworzy opowiadania i irytuje otaczających ją ludzi. Oprócz bloga (przez zupełny przypadek) prowadzi portale PapieroweMotyle, DuzeKa oraz Secretum. Ps. Zostaw mi swój link w komentarzu, żebym również mogła odwiedzić Twoją stronę!

1 Comment

  1. Odpowiedz

    Caroline Livre

    6 grudnia 2016

    Jakoś nie jestem przekonana do tej książki…

Leave a comment

Ostatnie Recenzje

Siedem razy eks – Lucy Vine

Wsiąść do Pociągu: Europa

Re: Zero ♥ TOMY #01 – #02

Not Cinderella’s Type

Najpopularniejsze Opowiadania


  • Akademia

    Akademia

    Nie miałam ochoty tu być. Nigdy nie chciałam znaleźć się w tej szkole, ale mój ojciec miał na ten temat inne zdanie. Akademia wojskowa, według …Czytaj dalej »
  • Black & White

    Black & White

    Nastały ciężkie czasy. Z powodu globalnego ochłodzenia, które rozpoczęło się około 2030 roku ludzie zaczęli głodować. Na Ziemi wyczerpało się większość źródeł energii. W 2045 …Czytaj dalej »
  • Córka Demona

    Córka Demona

    Gabriela nie bawiła się dobrze. Wieczór okazał się kompletną porażką. Jarek z którym tutaj przyszła pewnie teraz wymiotował gdzieś w kącie. Czemu właściwie się z …Czytaj dalej »
  • Broken Visions

    Broken Visions

    Zbliżała się wiosna, czas kwitnących wiśni, ale w tym roku było wyjątkowo chłodno i deszczowo. Sayuri odnosiła wrażenie, że to najgorszy dzień jej życia. Właściwie, …Czytaj dalej »
  • Muzyka Duszy

    Muzyka Duszy

    Królestwo Hanaji Dannae wtuliła twarz w dłonie cicho łkając. Złote włosy, które sięgały jej niemal bioder, falistą kaskadą opadały teraz na skuloną postać, niczym kurtyna …Czytaj dalej »
  • Deja Vu

    Deja Vu

    Rozdział I Czuł jej strach. Wiedział, że to jego się bała. Dobrze. Tak właśnie powinno być. Siedziała na otomanie, w białej, sięgającej ziemi, koszuli nocnej. …Czytaj dalej »
  • Jak w Bajce

    Jak w Bajce

    Stałam przed budynkiem mojej nowej szkoły. Był środek marca, a ja dopiero teraz miałam zacząć drugi semestr. Liceum imienia świętego Franciszka samo w sobie nie …Czytaj dalej »