Planer utkany z marzeń od Gabrieli Gargaś  

Date
wrz, 27, 2020

Planer utkany z marzeń od Gabrieli Gargaś  

Niezwykle cenię sobie książki Gabrieli Gargaś i po każdą kolejną sięgam bez najmniejszego wahania. Bardzo miłą niespodzianką okazały się dla mnie również tworzone przez pisarkę planery. Niedawno w moje ręce trafił wydany już jakiś czas temu, ale wciąż aktualny „Planer utkany z marzeń”. Z dzisiejszego wpisu dowiecie się, czy warto się w niego zaopatrzyć. 

Co znajduje się w środku?

Planer ma twardą oprawę i klasyczny, książkowy format (wymiary: 14,5 x 20,5 cm). Są w nim również dwie, wstążeczkowe zakładki. Królują w nim przetykane złotem, morskie odcienie. Planer nie ma dat, można go więc używać kiedykolwiek. W środku znajdują się naklejki, które ułatwią (i umilą) robienie notatek. Wszystko zostało w nim rozmieszczone rozsądnie i z pomysłem. Wewnątrz znajduje się także niepublikowane nigdzie indziej opowiadanie Gabrieli Gargaś noszące tytuł „Spotkałam Ciebie”. 

„Nie zawsze warto stąpać po ziemi, czasami trzeba wznieść się do gwiazd.”

Moja opinia i przemyślenia

Ideą przewodnią planera jest znalezienie w życiu czasu na rozwijanie własnych pasji i dążenie do spełniania marzeń. Przyznam, że bardzo mi się ten pomysł podoba. Mam już dość kalendarzy i notatników, które wspierają nas w wykonywaniu obowiązków domowych i pracy zawodowej. Moim zdaniem w życiu chodzi o to, by znaleźć zadowalającą nas równowagę pomiędzy obowiązkami a tym, co sprawia nam niekłamaną przyjemność i napełnia nasze serca radością. Inaczej bardzo łatwo jest popaść w marazm. Życie jest krótkie i w każdej chwili powinniśmy ze wszystkich sił starać się być szczęśliwymi. Takie właśnie podejście od lat już wspiera Gabriela Gargaś, zarówno swoją fikcją literacką, jak i po prostu sposobem bycia. 

Zastanawialiście się kiedyś nad tym właściwie, po co nam jakikolwiek planer? Powiem wam, że często nie zdajemy sobie z wielu rzeczy sprawy i stają się dla nas oczywiste dopiero, gdy zapiszemy je na papierze. To trochę tak jak z kaloriami, kiedy spisujemy listę tego, co danego dnia jemy, możemy się bardzo zdziwić, ponieważ wiele rzeczy robimy zupełnie nieświadomie. Zawsze warto wprowadzić do swojego świata trochę świadomych działań, które w dużym stopniu potrafią ułatwić nasze życie.  

Podsumowanie

Planer jest pięknie wydany, ma cudowną kolorystykę i doskonale dobrane cytaty, a jednocześnie towarzyszy mu pewien elegancki minimalizm. Jest w nim sporo miejsca na własne notatki. Bez trudu motywuje do działania. Jestem z niego ogromnie zadowolona. Dodatkowo kusi również przystępną ceną. Polecam! Warto się w niego zaopatrzyć! Nigdy nie przestawajcie wierzyć w spełnienie własnych marzeń! 

Dziękuję!

Vicky

Trochę nieśmiała, zawsze odrobinę rozkojarzona i najczęściej w czymś głęboko zaczytana. Kocha fantastykę i kulturę Japonii. Z zamiłowaniem tworzy opowiadania i irytuje otaczających ją ludzi. Oprócz bloga (przez zupełny przypadek) prowadzi portale PapieroweMotyle, DuzeKa oraz Secretum. Ps. Zostaw mi swój link w komentarzu, żebym również mogła odwiedzić Twoją stronę!

21 komentarzy

  1. Odpowiedz

    Marysia K

    30 września 2020

    Z twórczością pani Gargas jakoś się nie polubiłam więc za ten planer podziękuję, ale idee powstania tego notesu jak najbardziej rozumiem.

    • Odpowiedz

      Vicky

      14 października 2020

      Co osoba to gust 🙂 Ja ogólnie nie przepadam za obyczajówkami, ale jej książki czytam z przyjemnością.

  2. Odpowiedz

    Bookendorfina Izabela Pycio

    29 września 2020

    Co prawda planerów nie używam, ale może właśnie teraz, kiedy jestem tak maksymalnie obciążona wieloma drobnymi projektami, wprowadziłyby lepszą organizację pracy. 🙂

  3. Odpowiedz

    Katarzyna Krasoń

    29 września 2020

    Bardzo ciekawie zrobiony planer, ale u mnie najlepiej sprawdza się zwykły zeszyt 🙂

  4. Odpowiedz

    Aleksandra Załęska

    29 września 2020

    W środku ten planer wygląda rewelacyjnie, z chęcią bym po niego sięgnęła, zdecydowanie ułatwiłby mi planowanie 🙂

  5. Odpowiedz

    Anna z Bilingual kid

    29 września 2020

    Bardzo ladnie wydany :). Z takich planerow, ktore wtedy jeszcze nazywaly sie kalendarzami, korzystalam ostatnio w liceum. Mam wrazenie, ze nie potrzebuje. Ale wiem, ze wielu osobom sa one przydante. Pozdrawiam serdecznie!

  6. Odpowiedz

    Agata

    29 września 2020

    Brzmi zachecajaco, chetnie na niego zerkne! Dzieki!

  7. Odpowiedz

    Irena-Hooltaye w podróży

    29 września 2020

    Nie znam autorki. Natomiast mam mnóstwo notatników, zeszycików.
    Taki planer bardzo by mi się przydał. Pięknie wygląda, jest bez dat, są cytaty i opowiadanie.
    Cenię sobie estetykę i minimalizm.
    Planer utkany z marzeń, tego mi teraz trzeba.
    Pozdrawiam 🙂

  8. Odpowiedz

    Aga

    29 września 2020

    Nigdy nie byłam przekonana do takich planerow, ale zachwycają mnie ich wyglądy.

    • Odpowiedz

      Vicky

      14 października 2020

      Często mi się zdarza mieć do nich słomiany zapał, ale w szkole średniej i na studiach nie mogłam się bez takiego obejść 🙂

  9. Odpowiedz

    Radosna - Książki jak narkotyk

    29 września 2020

    Dużo czytałam o tym plenerze. Ja akurat mam inny. Ten ładnie się prezentuje.

    Książki jak narkotyk

  10. Odpowiedz

    czerwonafilizanka

    29 września 2020

    oj planer to dobra rzecz, taki miły dla oka aż zacheca do zapisywania w nim tego o czym warto pamiętać.

  11. Odpowiedz

    blogierka

    29 września 2020

    Ale to też kalendarz na 2020?

    • Odpowiedz

      Vicky

      14 października 2020

      To w ogóle nie jest kalendarz (nie ma dat) 🙂

  12. Odpowiedz

    Żyć nie umierać

    28 września 2020

    Nie stosuję planerów, aczkolwiek wiem, że jest spore grono ludzi, którzy nie wyobrażają sobie życia bez takiego gadżetu!

    • Odpowiedz

      Aga

      29 września 2020

      Ja też jakoś nie miałam nigdy okazji korzystać, ale podziwiam piękne wykonania.

  13. Odpowiedz

    Sylwia B

    28 września 2020

    Bardzo mi się podoba rozkład tego planera, szczególnie ten tygodniowy. CHętnie zamówię 🙂

  14. Odpowiedz

    Wędrówki po kuchni

    28 września 2020

    Nie używam planerów, ale ten wygląda fantastycznie. Jest piękny

  15. Odpowiedz

    Marlena H.

    28 września 2020

    Ja również uwielbiam książki Pani Gabrieli Gargaś. A o planerze nie wiedziałam. Z przyjemnością się w taki zaopatrzę. ☺

    • Odpowiedz

      Vicky

      14 października 2020

      To już druga odsłona i mam nadzieję, że w tym roku będzie również trzecia 🙂

Leave a Reply to Agata / Cancel Reply

Ostatnie Recenzje

Aurora: Koniec – Amie Kaufman i Jay Kristoff

Gra planszowa Gejsze 2 Herbaciarnie

Nawet jeśli rozetniesz mi usta tom #01

Moje szczęśliwe małżeństwo

Najpopularniejsze Artykuły