Na trzeźwo nie da rady! – Katie Kirby

Date
lut, 09, 2022

Na trzeźwo nie da rady!

Większość z nas bardzo kocha swoich najbliższych, nie zależnie czy to druga połówka, nasi rodzice, czy własne dzieci. Czasami jednak jesteśmy zmęczeni, chcemy odpocząć, ani odrobinę nie mamy ochoty być perfekcyjni. Książka autorstwa Katie Kirby „Na trzeźwo nie da rady!” Z humorem (czasami nieco czarnym) przedstawia codzienność takiej właśnie zwyczajnej, ale też nieco zwariowanej rodziny, która próbuje radzić sobie z codziennością, jednocześnie nie odcinając się od własnego szczęścia. 

„Nie jesteśmy (całkiem) dysfunkcyjni, jesteśmy (zazwyczaj) szczęśliwą rodziną, ale (czasami) się nawzajem wkurzamy. Tak to po prostu wygląda.”   

Co znajdziemy w książce?

Publikacja zawiera przemyślenia na temat rodzinnego życia od zajścia w pierwszą ciążę, po wychowywanie kolejnych pociech. Okraszona została prostymi rysunkami w dziecięcym stylu, które Autorka określa mianem schematów, ilustrujących niektóre z opisanych sytuacji. Rodzicielstwo nie jest ulepione z waty cukrowej, ale i tak wiąże się z całą masą cudownych chwil i to również w swojej książce podkreśla Katie Kirby. W treści znajdziemy całą gamę przeróżnych emocji, od narzekania na czym świat stoi, po czyste chwile szczęścia.   

Moja opinia i przemyślenia

Książka trafiła do mnie w idealnym momencie, po prostu nie mogło być lepszego zgrania czasowego z jej wydaniem. Mój synek szóstego lutego akurat skończył cztery miesiące i doskonale rozumiem wszystkie te sprawy, o których pisze Autorka. Nieprzespane noce, problemy z karmieniem piersią, nadmiar tych samych pytań zadawanych w kółko i w kółko przez różnych znajomych, albo po prostu zwyczajna, ludzka potrzeba, by pobyć choć przez krótką chwilę w samotności. Na szczęście (dla mnie) nie jestem osobą imprezową i (w przeciwieństwie do Autorki) zupełnie nie brakuje mi wieczornych wypadów, by podbijać jakieś kluby czy inne lokale. 

Podsumowanie

„Na trzeźwo nie da rady!” to tytuł, który jak sądzę, każdy współczesny rodzic przeczyta z ciekawością, chociażby po to, by podczas lektury pomyśleć „o, to tak jak u mnie!”. Miło jest wiedzieć, że w świecie idealnych profili z social mediów nie tylko Ty jesteś osobą nieperfekcyjną, która miewa problemy dnia codziennego i od czasu do czasu o czymś zapomina, albo nie będzie miała siły posprzątać zrobionego przez dzieci bałaganu. Sądzę, że to właśnie na celu miała Katie Kirby, kiedy pisała swoją książkę. W moim przypadku świetnie zadziałało i udało jej się poprawić mój humor. 

Dziękuję!

 

Przeczytaj również:

Nie mogę, trzymam dziecko – Ksenia Potępa

Vicky

Trochę nieśmiała, zawsze odrobinę rozkojarzona i najczęściej w czymś głęboko zaczytana. Kocha fantastykę i kulturę Japonii. Z zamiłowaniem tworzy opowiadania i irytuje otaczających ją ludzi. Oprócz bloga (przez zupełny przypadek) prowadzi portale PapieroweMotyle, DuzeKa oraz Secretum. Ps. Zostaw mi swój link w komentarzu, żebym również mogła odwiedzić Twoją stronę!

27 komentarzy

  1. Odpowiedz

    Aleksandra NS

    24 lutego 2022

    Na trzeźwo nie da rady – dobre. U mnie też nie zawsze się da, szczególnie gdy w domu chore dziecko, ja chora, a robota utknęła w martwym punkcie. Ale co zrobić, takie życie w końcu.

  2. Odpowiedz

    Irena Bujak

    24 lutego 2022

    A z czystej ciekawości chętnie bym zajrzała do tej książki. Czasem warto sięgnąć po tego typu literaturę.

  3. Odpowiedz

    Zuzka

    24 lutego 2022

    Ogólnie to nie sięgam po poradniki, ale ten konkretny mogłabym przeczytać. Ciekawa jestem co się w nim kryje.

  4. Odpowiedz

    Monika Kilijańska

    24 lutego 2022

    Lubię tego typu książki o rodzicielstwie. Tak pięknie odczarowują to lukrowane macierzyństwo, które wylewa się z tych wszystkich Instagramów.

  5. Odpowiedz

    Joanna Kisiel

    24 lutego 2022

    Jako mama dwójki dzieci, z którymi przebywam praktycznie 24h przez większość czasu, bo mąż pracuje za granicą to chyba wiem co czuje autorka i przypuszczam co znajdziemy w książce, którą z przyjemnością przeczytam.

  6. Odpowiedz

    Aleksandra Załęska

    18 lutego 2022

    Ciekawie zapowiada się ta książka, jestem ciekawa jak zostało w niej przedstawione rodzicielstwi, mam ochotę pośmiać się z typowych rodzicielskich sytuacju 🙂

  7. Odpowiedz

    Karolina Kosek

    10 lutego 2022

    ja tak miałam z “kaszka z mlekiem” doskonale mogłam się wczuć w rozterki głównej bohaterki 😉

    • Odpowiedz

      Vicky

      18 lutego 2022

      Nie znam, ale chętnie poznam 🙂

  8. Odpowiedz

    Akacja

    10 lutego 2022

    Lubię zabawnie pokazane życie rodzinne. Sama miałam spory dystans do wychowania naszych dzieci.

    • Odpowiedz

      Vicky

      18 lutego 2022

      Myślę, że to prawidłowa postawa 🙂

  9. Odpowiedz

    Karolina G.

    10 lutego 2022

    Temat rodzicielstwa kompletnie do mnie nie trafia.

    • Odpowiedz

      Vicky

      18 lutego 2022

      Nie masz dzieci w rodzinie? 🙂

  10. Odpowiedz

    Paulina Kwiatkowska

    10 lutego 2022

    Nie zwróciłam wcześniej uwagi na tę lekturę, jednak wiem komu polecić tę książkę.

    • Odpowiedz

      Karolina G.

      10 lutego 2022

      Te wszystkie idealne mamy z instagrama to niestety często tylko poza. 🙁

      • Odpowiedz

        Vicky

        18 lutego 2022

        Może przy jednym dziecku to się udaje… ale przy kolejnych już szczerze wątpię 🙂

        • Odpowiedz

          Martyna K.

          23 lutego 2022

          Nie wiem czy się udaje, może tylko tak próbują to pokazać.

  11. Odpowiedz

    Recenzje Kiti

    10 lutego 2022

    Bycie perfekcyjnym zgodnie z instagramową modą nie ma pokrycia w rzeczywistości.

    • Odpowiedz

      Bookendorfina Izabela Pycio

      11 lutego 2022

      Jak dobrze, że moje wczesne rodzicielstwo przypadło na czasy bez Instagrama. 😉

    • Odpowiedz

      Vicky

      18 lutego 2022

      Życie to nie tylko piękne zdjęcia 🙂

  12. Odpowiedz

    Viola z MBJ

    10 lutego 2022

    Ciekawa pozycja i mam pewne przeczucie,że autorka jest Brytyjką. Może to ten czarny humor albo głód imprezowania?! Z pewnością zainteresuje niejedną młodą mamę, zwłaszcza że autorka jak widać wykazała się sporym dystansem do całej sytuacji. Na pewno warto przeczytać.

  13. Odpowiedz

    Bookendorfina Izabela Pycio

    10 lutego 2022

    Szkoda, że taka książka nie wpadła mi w ręce, kiedy moje dzieci były młodsze, z przyjemnością bym się z nią zapoznała. 🙂

    • Odpowiedz

      Vicky

      18 lutego 2022

      Dopiero teraz ludzie otwarcie mówią (i piszą) to co myślą.

  14. Odpowiedz

    Katarzyna R

    10 lutego 2022

    Coś czuję, że ta książka jest doskonała dla niemal wszystkich rodziców 😉 a dla mnie na pewno

  15. Odpowiedz

    Katarzyna Krasoń

    10 lutego 2022

    Jestem w trakcie lektury i przyznać muszę, że to bardzo ciekawa i zabawna książka, ale poza tym bardzo wspierająca rodziców.

    • Odpowiedz

      Bookendorfina Izabela Pycio

      10 lutego 2022

      Lubiłam zaglądać do książek, które nie gloryfikowały rodzicielstwa, patrzą na nie jak na każdy aspekt życia, są plusy i minusy. 🙂

    • Odpowiedz

      Vicky

      18 lutego 2022

      Jestem ciekawa czy tak samo jak ja czułaś rozbawienie na myśl, że Autorce tak bardzo brakowało wyjść na drinka z koleżankami. Mi zupełnie tego nie brakuje. Jeżeli już to raczej czasu spędzanego tylko we dwoje.

Leave a comment

Ostatnie Recenzje

Tonąc w mroku – Agnieszka Zawadka

Bałagany – gra planszowa

Odrodzona jako czarny charakter w grze Otome #10

Moje szczęśliwe małżeństwo

Najpopularniejsze Artykuły