Misja kolonizacja

Date
paź, 23, 2016

01350_096_01_small„Misja kolonizacja” to jeden z serii tytułów znanego niemieckiego projektanta gier Dr Knizia. Jest on najbardziej cenionym i popularnym autorem tego rodzaju gier na świecie. Tworzy przede wszystkim tak zwane „eurogry”. Ukończył studia matematyczne na uniwersytecie w Ulm, gdzie również otrzymał doktorat. Od 1993 roku mieszka w Anglii, gdzie obecnie zajmuje się wyłącznie tworzeniem gier. Wcześniej pracował w sektorze finansowym.

Wiek: 8+

Liczba graczy: 2-4 osób

Czas gry: około 30 minut

Cel i fabuła

Gracze wysyłają misję na nowo odkrytą planetę. Komu pierwszemu uda się ją skolonizować? Wygrywa osoba, która zdobędzie największą liczbę punktów za odkryte obszary.

kolonizacja1

Strona wizualna

Gra posiada swój własny, specyficzny styl, nasuwający na myśl stare kreskówki. Jej elementy zostały dobrze wykonane, nic się nie psuje, nie odkleja – wszystko trzyma odpowiednio wysoki poziom.

kolonizacja3

Przygotowanie gry

Płytkę startową kładziemy na środku stołu. Każdy gracz otrzymuje potasowane kafelki w swoim kolorze. Z boku stołu kładziemy „kosmiczne kamienie”, które służą do późniejszego podliczania punktów.

Przebieg rozgrywki

Gracze wykładają swoje płytki na zasadzie domina. Dociągają je losowo, nie znając pozostałych. Ich celem jest zbudowanie lub przejęcie jak największego obszaru w jednym kolorze.

kolonizacja2

Wrażenia

Niestety muszę stwierdzić, że gra jest adekwatna do swojej zaskakująco niskiej ceny. Rozgrywka nie jest ani złożona ani skomplikowana. Najbardziej przypomina domino z kosmicznymi elementami. Nie podbiła mojego serca. Jej największą zaletą jest chyba fakt, że grające w „Misję kolonizację” dzieci będą mogły podszkolić się w matematyce i logicznym myśleniu, podliczając pod koniec punkty – co jest akurat najbardziej skomplikowanym elementem gry.

Podsumowanie

„Misja kolonizacja” to gra opierająca się na systemie domino i dużej ilości liczenia. Będzie dobrym tytułem dla osób, które mają ochotę zagrać w coś prostego z kosmicznym motywem. Zdecydowaną zaletą tytułu jest jego niska cena.

Dziękuję!

TreflCombiLogo

21 października 2016

Vicky

Trochę nieśmiała, zawsze odrobinę rozkojarzona i najczęściej w czymś głęboko zaczytana. Kocha fantastykę i kulturę Japonii. Z zamiłowaniem tworzy opowiadania i irytuje otaczających ją ludzi. Oprócz bloga (przez zupełny przypadek) prowadzi portale PapieroweMotyle, DuzeKa oraz Secretum. Ps. Nie zapomnij zostawić swojego linka w komentarzu, żebym również mogła odwiedzić Twoją stronę!

Leave a comment

Ostatnie Recenzje

Dom w Riverton – Kate Morton

Odjechane jednorożce 

SPY X FAMILY ♥ TOMY #07 – #10

Not Cinderella’s Type

Najpopularniejsze Opowiadania


  • Akademia

    Akademia

    Nie miałam ochoty tu być. Nigdy nie chciałam znaleźć się w tej szkole, ale mój ojciec miał na ten temat inne zdanie. Akademia wojskowa, według …Czytaj dalej »
  • Black & White

    Black & White

    Nastały ciężkie czasy. Z powodu globalnego ochłodzenia, które rozpoczęło się około 2030 roku ludzie zaczęli głodować. Na Ziemi wyczerpało się większość źródeł energii. W 2045 …Czytaj dalej »
  • Jak w Bajce

    Jak w Bajce

    Stałam przed budynkiem mojej nowej szkoły. Był środek marca, a ja dopiero teraz miałam zacząć drugi semestr. Liceum imienia świętego Franciszka samo w sobie nie …Czytaj dalej »
  • Muzyka Duszy

    Muzyka Duszy

    Królestwo Hanaji Dannae wtuliła twarz w dłonie cicho łkając. Złote włosy, które sięgały jej niemal bioder, falistą kaskadą opadały teraz na skuloną postać, niczym kurtyna …Czytaj dalej »
  • Deja Vu

    Deja Vu

    Rozdział I Czuł jej strach. Wiedział, że to jego się bała. Dobrze. Tak właśnie powinno być. Siedziała na otomanie, w białej, sięgającej ziemi, koszuli nocnej. …Czytaj dalej »
  • Kropla Łez

    Kropla Łez

    Siedziałam skulona na podłodze, w rogu pokoju. Plecami opierałam się o zimną ścianę. Czułam się tak cholernie samotna, jak nigdy dotąd. Przez całe swoje życie …Czytaj dalej »
  • Córka Demona

    Córka Demona

    Gabriela nie bawiła się dobrze. Wieczór okazał się kompletną porażką. Jarek z którym tutaj przyszła pewnie teraz wymiotował gdzieś w kącie. Czemu właściwie się z …Czytaj dalej »