Mimo że nie jest to kierunek moich studiów, to jednak mediami, marketingiem i reklamą zajmuję się na co dzień. Dziennikarstwo również nie jest mi obce. Nic więc dziwnego, że od czasu do czasu sięgam po związane z tymi dziedzinami publikacje. Tak też niedawno w moje ręce trafiła pozycja “Media i dziennikarstwo” Jacka Dąbały, Wydawnictwa Prac Naukowych “Universitas”.
Książka podzielona została na cztery części: “Aksjologia i perspektywy mediów”, “Warsztat dziennikarski”, “Metody badawcze”. “Tożsamość dziennikarska”. One z kolei dzielą się na mniejsze rozdziały, a te dodatkowo na kolejne fragmenty. Wiedza przekazywana w cienkiej, niepozornej książeczce została mocno skondensowana, co jednak nie odbiera jej wartości merytorycznych.
Zazwyczaj gdy zmuszona jestem czytać podręczniki akademickie, niewiele ich treści do mnie dociera, a uczenie się z nich bywa męczarnią. “Media i dziennikarstwo” niewiele wspólnego mają z tego typu książkami. Profesor Jacek Dąbała pisze w taki sposób, że bez trudu potrafi zaciekawić czytelnika, a treść którą tworzy jest zrozumiała nawet dla nieobeznanego z tematem odbiorcy. Oczywiście nie jest to dzieło beletrystyczne, gdzie czytelnik może nie mieć żadnej wiedzy ogólnej, a i tak bez trudu będzie odbierał przekaz. Książka skierowana jest do ludzi inteligentnych, ale niekoniecznie z naukowymi tytułami.
Momentami w książce irytowały mnie nadmierne powtórzenia np. w rozdziale “Struktury nieświadome”. Sprawiał on wrażenie, że język polski jest ubogi i nie stworzono w nim żadnego synonimu słowa “Struktury”. Nazwy fachowe w literaturze akademickiej zdecydowanie są potrzebne, ale w momencie gdy książka ma trafić do szerszego grona odbiorców, braki takich zabiegów (jak zastępowanie powtarzających się słów innymi) bywają nieco drażniące.
Najbardziej spodobała mi się cześć książki dotycząca warsztatu dziennikarskiego, w której autor poruszał wiele ważnych, realistycznych kwestii i problemów. Niewiadomo czego by nie robić i jakby się nie starać, niektóre z nich są w dzisiejszym świecie nie do uniknięcia. Jeżeli dziennikarz na napisanie tekstu ma całą dobę, to rzeczą oczywistą jest, że stworzy lepszy artykuł niż osoba, która na pisanie otrzyma około 2 godzin. We współczesnych realiach niestety przeważa ta druga opcja. Kolejną ciekawą sprawą wydaje mi się być aksjologia. Wielu dziennikarzy narzuca czytelnikom swój własny punkt widzenia, ignorując przesłania pozostałych stron konfliktu. To jednak tylko niektóre ze spraw, jakie w swojej książce porusza profesor Jacek Dąbała.
“Media i dziennikarstwo” to tytuł jak najbardziej godny polecenia, zarówno dla dziennikarzy jak i odbiorców przekazu medialnego. Z tej pozycji można dowiedzieć się wielu wartościowych rzeczy i wystrzec się popełnianych przez setki osób błędów. Dla tych, którzy marzą o karierze pisarskiej, myślę, że to jeden z obowiązkowych, współczesnych tytułów.
O autorze słów kilka
Jacek Dąbała jest specjalistą w zakresie mediów, komunikowania i literatury. Zdobył tytuł profesora zwyczajnego na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Został kierownikiem Katedry Warsztatu Medialnego i Aksjologii w Instytucie Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej na Wydziale Nauk Społecznych KUL oraz kierownikiem Samodzielnej Pracowni Komunikowania w Medycynie na Uniwersytecie Medycznym w Lublinie.
Za egzemplarz recenzencki serdecznie dziękuję wydawnictwu Universitas
MarcelinaCzyta
Kiedyś myślałam o profilu humanistycznym, a następnie wybraniu się na kierunek związany z dziennikarstwem, czas pokrzyżował trochę plany. Myślę jednak, że taka książka przydałaby się nam blogerom na co dzień, dlatego z chęcią zapoznałabym się z jej treścią. Pozdrawiam! 😉