LOVE line – Nina Reichter

Date
lis, 10, 2017

Czy istnieje miłość od pierwszego wejrzenia? A może zakochiwanie się to trudniejszy, znacznie bardziej skomplikowany proces? Bethany i Matthew spotkali się, spodobali się sobie, a potem zapomnieli o sobie na długie, siedem lat. Jak dalej potoczą się ich losy?

Przed Matthew otworzyły się ogromne możliwości. Jego radiowa audycja LOVE Line ma szansę zaistnieć w telewizji i to nie byle jakiej. Przedsięwzięcie jednak wymaga od niego wielu wyrzeczeń, a on sam jeszcze nie wie, jak trudne mogą się ostatecznie okazać. Bethany jest w trakcie rozwodu, który ma szansę postawić ją w bardzo niekorzystnej finansowo sytuacji. Dlatego, gdy trafia się jej okazja, by napisać poważny artykuł, który może otworzyć jej drogę do dalszej kariery, nie zamierza jej zmarnować. W ten sposób po latach ponownie spotyka Matthew, który wydaje się nią ogromnie zainteresowany.

„LOVE Line” to powieść inteligentna. Niosąca ze sobą wiele wartości. Jestem właśnie w trakcie lektury innego, nowego tytułu z gatunku new adult i po prostu nie potrafię ich ze sobą nie porównywać. Książka, którą obecnie czytam, co prawda wciąga, ale nie ma w niej ani krztyny oryginalności.  Fabuła jest oklepana, a bohaterowie zawsze tacy sami. W przypadku „LOVE Line” to zupełnie inna bajka. Losy bohaterów są niepowtarzalne, tak samo, jak ich życie, zachowanie czy uczucia. To historia, której jeszcze nie czytałam i z ogromną przyjemnością poznam jej kolejną część.

Nie byłabym jednak szczera, gdybym stwierdziła, że książka jest perfekcyjna. Niestety tym razem pisarce nie udało się uniknąć dłużyzn. Powieść liczy sobie niemalże pięćset stron (a to dopiero pierwsza część). Niektóre informacje podczas lektury wydały mi się po prostu niepotrzebne. Na przykład niekoniecznie interesowały mnie wszystkie szczegóły z życia współpracowników Matthew czy Beth. Opisów też jest naprawdę sporo, a to niekiedy psuje całe napięcie.

Nina Reichter tworzy literaturę kobiecą z najwyższej półki. Jej powieść jest inteligentna, zabawna i nietuzinkowa. W fabule, obok wydarzeń, pojawia się wiele zagadnień psychologicznych i problemów, które dotyczą wszystkich, współczesnych kobiet. „LOVE Line” to nie tyle historia romantyczna, ile proza opowiadająca o trudach współczesnego życia. Znajdziemy w niej korporacyjny wyścig szczurów, problemy w związkach, tajemnice i niedomówienia. Z perspektywy niezależnego obserwatora ujrzymy sprawy, które często nam samym potrafią utrudnić życie.

Jeżeli, drogi czytelniku, masz ochotę przeczytać kobiecą książkę na poziomie, to „LOVE Line” jest tytułem jak najbardziej godnym polecenia. Historia Bethany i Matthew jest nieszablonowa i wiele wnosi do naszego własnego życia. Jest tylko jeden problem. Zakończenie zostało urwane w trzymającym w napięciu momencie i niestety jeszcze nie wiadomo, jak długo przyjdzie nam czekać na kolejną część.

Za egzemplarz do recenzji serdecznie dziękuję Autorce!

Vicky

Trochę nieśmiała, zawsze odrobinę rozkojarzona i najczęściej w czymś głęboko zaczytana. Kocha fantastykę i kulturę Japonii. Z zamiłowaniem tworzy opowiadania i irytuje otaczających ją ludzi. Oprócz bloga (przez zupełny przypadek) prowadzi portale PapieroweMotyle, DuzeKa oraz Secretum. Ps. Nie zapomnij zostawić swojego linka w komentarzu, żebym również mogła odwiedzić Twoją stronę!

5 komentarzy

  1. Odpowiedz

    paulina

    12 listopada 2017

    Choć nie przepadam do końca za tym gatunkiem, to jednak dałabym szanse tej powieści 🙂 Czasami trzeba przeczytać coś innego, daje to powiew świeżości 🙂

  2. Odpowiedz

    Ewa Wlaźlik

    12 listopada 2017

    Oj tak, spotkałam kogoś w kim doskonale wiedziałam, że mogę się zakochać i to były te motyle w brzuchu 🙂

  3. Odpowiedz

    Daria | Mistrzyni Codzienności

    12 listopada 2017

    Bardzo mnie zaciekawiłaś tą recenzją! Przyznam, że okładka tej książki nie wygląda ani trochę zachęcająco – czyli powiedzenie cały czas w mocy 😉

  4. Odpowiedz

    Natblue

    13 listopada 2017

    Fabuła bardzo mi sie spodobala, ale szkoda trochę obawiam się tych dłużyzn, szczegolnie ze ilosc stron nie jest mala 😀

  5. Odpowiedz

    Natalia Cieślak

    13 listopada 2017

    Lubię takie romansidła jak to mój chłopak mówi zarówno książkowe jak i te fimowe.

Leave a comment

Najnowsze Patronaty


  • nevermore
  • Fragile Heart
  • Wiedźmy Kijowa

Ostatnie Recenzje

Największy blef to jedna z najbardziej udanych książek o pokerze

Dobble

Yuri to moja praca! ♥ TOMY #01 – #02

Not Cinderella’s Type

Najpopularniejsze Opowiadania


  • Jak w Bajce

    Jak w Bajce

    Stałam przed budynkiem mojej nowej szkoły. Był środek marca, a ja dopiero teraz miałam zacząć drugi semestr. Liceum imienia świętego Franciszka samo w sobie nie …Czytaj dalej »
  • Córka Demona

    Córka Demona

    Gabriela nie bawiła się dobrze. Wieczór okazał się kompletną porażką. Jarek z którym tutaj przyszła pewnie teraz wymiotował gdzieś w kącie. Czemu właściwie się z …Czytaj dalej »
  • Muzyka Duszy

    Muzyka Duszy

    Królestwo Hanaji Dannae wtuliła twarz w dłonie cicho łkając. Złote włosy, które sięgały jej niemal bioder, falistą kaskadą opadały teraz na skuloną postać, niczym kurtyna …Czytaj dalej »
  • Akademia

    Akademia

    Nie miałam ochoty tu być. Nigdy nie chciałam znaleźć się w tej szkole, ale mój ojciec miał na ten temat inne zdanie. Akademia wojskowa, według …Czytaj dalej »
  • Kropla Łez

    Kropla Łez

    Siedziałam skulona na podłodze, w rogu pokoju. Plecami opierałam się o zimną ścianę. Czułam się tak cholernie samotna, jak nigdy dotąd. Przez całe swoje życie …Czytaj dalej »
  • Broken Visions

    Broken Visions

    Zbliżała się wiosna, czas kwitnących wiśni, ale w tym roku było wyjątkowo chłodno i deszczowo. Sayuri odnosiła wrażenie, że to najgorszy dzień jej życia. Właściwie, …Czytaj dalej »
  • Pieśń Księżyca

    Pieśń Księżyca

    Na niebie jasno świeciło słońce. Nie zasnuwały go żadne chmury, dzięki czemu widać było aż pięć z siedmiu księżyców Dareshi. Niewielu śmiałków zapuszczało się tak …Czytaj dalej »