
Lista podejrzanych spraw
Rok 1979. W telewizji pojawia się Margaret Thatcher, na ulicach królują spodnie rurki, a dwunastoletnia Miv właśnie dowiaduje się, że jej tata planuje przeprowadzkę. Katastrofa. Bo jak zostawić Sharon – najlepszą przyjaciółkę, drużynę śledczą i powierniczkę największych tajemnic?
Jest jeszcze coś. Mama Miv przestała mówić, a w okolicy grasuje seryjny morderca. Dla dziewczynki wszystko zaczyna się sypać, więc robi to, co mogłoby zrobić każde dziecko z bujną wyobraźnią i silnym poczuciem sprawiedliwości – bierze sprawy w swoje ręce. A konkretnie: zakłada z Sharon Listę podejrzanych spraw.
O czym jest książka?
Zaczyna się jak przygodówka – dziecięce śledztwo, notatnik, pierwsze podejrzenia. Ale z każdą stroną robi się coraz poważniej. Bo dziewczynki, choć nie zdają sobie z tego sprawy, nie tropią wcale seryjnego zabójcy. Tropią rzeczy znacznie bliższe: sekrety sąsiadów, dziwne relacje między dorosłymi, sprawy, o których się nie mówi. A przynajmniej nie do dzieci.
Jennie Godfrey osadza swoją opowieść w konkretnym miejscu i czasie – w dusznym Yorkshire, wśród napięć rasowych, klasowych i rodzinnych. Jednak przez cały czas prowadzi nas oczami Miv, która nie wszystko rozumie, ale czuje, że coś jest nie tak. I to właśnie ten kontrast – między dziecięcą logiką a dorosłą brutalnością – tworzy tak świetną historię.
Moja opinia i przemyślenia
Bardzo lubię książki, które niosą ze sobą coś więcej, niż sugeruje opis z okładki. „Lista podejrzanych spraw” zaczyna się jak lekki kryminał dla młodzieży, ale szybko staje się dziełem znacznie głębszym. Nie ma tu wielkich dramatów rozpisanych na całe rozdziały – są za to ciche dramaty codzienności: przemoc, która rozgrywa się za zamkniętymi drzwiami, rasizm tłumiony półsłówkami, dorosłość, która nie potrafi (albo nie chce) ochronić dzieci przed światem.
Narracja Miv jest przemyślana, wiarygodna, a przy tym niepozbawiona humoru. To nie jest przerysowana „mała detektywka”, tylko dziecko z krwi i kości, które próbuje ogarnąć rzeczywistość po swojemu. Jej relacja z Sharon jest jednym z ciekawszych elementów książki – to przyjaźń, jaką się pamięta na całe życie.
Podobało mi się też to, że autorka daje głos innym postaciom. Co jakiś czas pojawiają się rozdziały pisane z perspektywy dorosłych – matek, sąsiadów, urzędników. Te fragmenty świetnie uzupełniają główną narrację i pokazują, że nic nie jest czarno-białe. Ani ludzie, ani ich decyzje.
Podsumowanie
„Lista podejrzanych spraw” to książka o dziecięcej ciekawości, która zderza się z dorosłymi tajemnicami. To historia, która wciąga – nie tylko dzięki pomysłowemu śledztwu, ale przede wszystkim przez to, jak prawdziwa i wielowarstwowa jest jej opowieść o rodzinie, społeczeństwie i milczeniu.
Nie szukaj tu typowego kryminału. Zamiast trupów i policyjnych dochodzeń dostajesz opowieść o tym, co ukryte tuż obok – i o tym, jak dzieci widzą rzeczy, które dorośli wolą przemilczeć. To mocny debiut. Cichy, uważny, przejmujący. I bardzo potrzebny.
Egzemplarz recenzencki otrzymałam od wydawcy.
Przeczytaj również:
Maria Kasperczak
To debiut? Tym bardziej sięgnę, bo wydaje się że to książka bardzo oryginalna.
TosiMama
Bardzo mnie zainteresowałaś. Chętnie spakuję tę książkę do walizki jadąc na wakacje i przeczytam.
Bookendorfina Izabela Pycio
Ciekawy pomysł na fabułę, coś innego, inna perspektywa rzeczywistości, przyznam, że tytuł mnie zaciekawił, chętnie sięgnę po książkę.
Margaretkaw
Czytając Twoją recenzję po raz setny przekonuję się, że życie pisze najciekawsze scenariusze, a zwyczajne i ważne sprawy dzieją się wokół nas każdego dnia.
Klaudia
Bardzo przyjemna książka do poczytania wieczorem. Na pewno zapiszę propozycję na jesień kiedy będzie więcej czasu na czytanie 🙂
Bookendorfina Izabela Pycio
A u mnie odwrotnie, więcej czasu na czytanie latem, kiedy dzień dłuższy, chociaż jesień ma w sobie szczególną aurę sprzyjającą książkowym przygodom.