Licho nie śpi
Od kiedy przeczytałam pierwszą książkę spod pióra Emilii Szelest, bez wahania sięgałam po każdą kolejną. To pisarka, która ma prawdziwy talent do tworzenia porywających historii i to niezależnie od tematyki, którą porusza, choć wyraźnie najlepiej czuje się w romansach kryminalnych. Czy jednak „Licho nie śpi” to powieść równie dobra, co seria o przygodach policjantki, Weroniki Kardasz?
Zarys fabuły
Z powodu problemów z narkotykami i samym sobą, Damian zostaje zwolniony z policji i przestaje być detektywem. By odpocząć i wszystko sobie poukładać wyjeżdża w góry. Ma nadzieję, że ciężką, fizyczną pracą uda mu się przegonić demony przeszłości. Tam jednak zamiast upragnionego spokoju czekają go nowe znajomości i zupełnie niespodziewane przygody.
W Bieszczadach nikogo nie interesuje, kim jesteś i skąd pochodzisz. Jeżeli się tu znalazłeś, to znaczy, że góry cię przywołały. Dla nich nie jest ważne twoje imię. Liczy się tylko, jak ciężko potrafisz pracować i czy umiesz żyć z nimi w zgodzie. W Bieszczadach można się ukryć, zmienić tożsamość, być wolnym. W Bieszczady przyjeżdża się raz, później tylko się wraca.
Moja opinia i przemyślenia
Jeżeli mam być zupełnie szczera, to muszę przyznać, że gdyby na okładce nie widniało znajome nazwisko Autorki, nigdy nie zdecydowałabym się na sięgnięcie po książkę. Rzadko kiedy dobrze czuję się w takich klimatach. Oczywiście byłby to kosmiczny błąd. Powieść spod pióra Emilii Szelest jest (lekko mówiąc) porywająca. Momentami bywa zabawna, kiedy indziej przeraża. Jej bohaterowie nie mają lekkiego życia, za to ich profile psychologiczne są niezwykle barwne i bogate w najdrobniejsze szczegóły. Mimo że pisarka często wręcz nadużywa języka potocznego, to jednak paradoksalnie, jej powieść jest doskonale napisana i nie ma w niej żadnych językowych zgrzytów. Twórczość Emilii Szelest to dla mnie swojego rodzaju fenomen i przyznam szczerze, że już nie mogę doczekać się kolejnej książki spod jej pióra.
Podsumowanie
„Licho nie śpi” to świetnie napisana, niezwykle wciągająca historia o odnajdywaniu swojego miejsca w życiu i żegnaniu się z demonami przeszłości. Opowiada także o przyjaźni i ledwo co kiełkujących, głębszych uczuciach. Wszystko to natomiast przedstawione zostało na tle cudownych Bieszczad i ich niesamowitego, niespotykanego nigdzie indziej klimatu. Niecierpliwie czekam na kolejny tom, gdyż jestem ogromnie ciekawa, co wydarzy się dalej.
Dziękuję!
Ten i inne bestsellery znajdziecie na stronie księgarni Taniaksiazka.pl
Bookendorfina Izabela Pycio
Jestem przekonana, że córka z wielką przyjemnością sięgnie po książkę, tytuł już podsunęłam jej pod rozwagę. 🙂
Zuzanna Dudko
Ta książka jest już na mojej liście do zamówienia i w przyszłości z pewnością się znajdzie w mojej biblioteczce. Jestem mocno zaciekawiona.
Bookendorfina Izabela Pycio
Jak tylko słyszę słowo Bieszczady natychmiast włącza mi się zestaw wspaniałych wspomnień z podróży po nich, jestem nimi oczarowana, zatem i książka swoim klimatem powinna mnie do siebie przyciągnąć. 🙂
Lilianna
Kolejna książka, której nie znam. Widzę że mam dużo różnych książek do nadrobienia
Justyna
Nie słyszałam jeszcze o tej książce. Muszę przyznać że lubie kiedy w książkach pojawiają się nasze polskie góry dlatego chętnie bym ją przeczytała.
Pojedztam.pl
Poprzednia książka autorki była świetna. Czaję się też na tę.
DeVi
Same Bieszczadzcy przyciągają. Tego typu klimaty mogą wzbudzać emocje, a przy dobrej historii tym bardziej wciągnąć 🙂
Koralina
całkowicie zainteresowałaś mnie swoją recenzję, spojrzałam na okładkę, stwierdziłam, spoko, przeczytałam recenzję stwierdziłam, że muszę przeczytać 🙂
Atramentowa Przystań
Hmmm, chociaż zwykle nie sięgam po tego typu książki, to ta bardzo mnie zaciekawiła. Szczególnie bieszczadzkie tło <3
Ala
Skończyłam czytać tę książkę w weekend, jest świetna, dlatego z niecierpliwością czekam na kolejny tom. Lubię twórczość tej autorki. 🙂