Lato ze SkyGirl od Topestetic

Date
cze, 06, 2021

Lato ze SkyGirl

Marka Be The Sky Girl powstała w wyniku przyjaźni dwóch przedsiębiorczych kobiet, które zapragnęły stworzyć kosmetyki łączące nowoczesność z naturą, a do tego zapewniające skuteczną pielęgnację. Moim zdaniem w pełni udało im się zrealizować swoje cele. To jedna z tych świetnych i skutecznych firm kosmetycznych, do których produktów z przyjemnością powracam. W dzisiejszym wpisie opowiem Wam o kosmetykach związanych z letnią pielęgnacją, a będą nimi Różane serum – mgiełka w płynie i Krem do twarzy SPF 25, oczywiście od marki Be The Sky Girl. 

Mist N’Roses 

Różane serum w płynie

Opis producenta: Jestem wspaniale pachnącą esencją i prawdziwym pielęgnacyjnym „must have”! Bogactwem składników aktywnych mogę konkurować z niejednym kremem! Łączę w sobie ujędrniającą wodę różaną i odświeżającą wodę lawendową, nawilżający ekstrakt z kokosa, regenerujący sok z aloesu, kwas hialuronowy, przywracające równowagę probiotyki i ujędrniający ekstrakt z wąkroty azjatyckiej. Spryskaj mną skórę – a ja ją nawilżę, ukoję i odświeżę. 

Jak pachnę? Jak Królowa! Cudowny różany aromat z nutką delikatnej lawendy, zmysłowy, kobiecy, otulający, pełen dobrej energii zapach.

Jestem weganką.

P.S. Mam w sobie naturalne wody kwiatowe, więc może pojawić się osad.

Sposób użycia: Różane serum w płynie MIST N’ROSES jest absolutnym “must have” w damskiej torebce! Nazywanie go „mgiełką” jest poważną degradacją tego, co jest w środku, bo jego skład mógłby się równać z niejednym kremem! Poniżej parę pomysłów na jego zastosowanie:

  • różane serum jest w opakowaniu z atomizerem, w związku z czym wygodnie się aplikuje na skórę w każdych warunkach, mieści się w torebce i możesz je mieć zawsze przy sobie
  • jest świetne do wykończenia, utrwalenia czy odświeżenia make-upu
  • idealnie nadaje się do nawilżania skóry w przesuszonych lub klimatyzowanych pomieszczeniach, podczas długich lotów samolotem (zabierz je na wakacje!), na gorącej plaży czy podczas długiej jazdy samochodem – dając jednocześnie całą masę przyjemności – cudownie pachnie słodyczą (róża) i świeżością (lawenda)
  • tonizuje skórę, przywracając naturalne pH i równowagę skórze po myciu czy kontakcie z wodą – więc możesz używać je jako tonik
  • jest świetnym punktem wyjścia do dalszej pielęgnacji, super nadaje się jako baza pod serum lub krem – najpierw spryskaj twarz serum MIST N’ROSES a następnie, na wilgotną jeszcze twarz nałóż serum lub krem, dzięki czemu skóra będzie lepiej nawilżona a serum i krem lepiej się wchłoną

Pojemność: 100 ml

Skład INCI: Rosa Damascena Flower Water, Lavandula Angustifolia Flower Water, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Lactobacillus Ferment, Glycerin, Aqua, Centella Asiatica Root Extract, Hydrolyzed Glycosaminoglycans, Hyaluronic Acid, Lactobacillus, Cocos Nucifera Fruit Extract, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Citric Acid

Moja opinia

Od paru ładnych lat parę razy dziennie używam preparatu (najczęściej hydrolatu lub mgiełki), który tonizuje skórę i przywraca jej naturalne pH. Jednym z takich kosmetyków jest właśnie Różane serum w płynie marki Be The Sky Girl. Dodatkowo jednak ten konkretny kosmetyk ma również wiele innych zastosowań. Odświeża skórę, usuwa oznaki zmęczenia, nawilża. Świetnie nadaje się zarówno pod krem, jak i pod makijaż. Preparat jest bardzo wygodny w aplikacji, dlatego można go zawsze nosić przy sobie i używać w miarę potrzeby. Serum przyjemnie pachnie. To taki delikatny, kwiatowy zapach z przewagą różanych nut.  

Bardzo podoba mi się fakt, że marka Be The Sky Girl nigdy nie ukrywa składów kosmetyków. Wszystko jest doskonale rozpisane na ich własnej stronie, do tego podzielone zostało na pełen skład INCI i składniki aktywne. Zresztą nic dziwnego, że marka nie ukrywa składów swoich produktów. Zdecydowanie ma się czym pochwalić. 

Myślę, że Różane serum w płynie Mist N’Roses to absolutny hit (nie tylko tego lata) i produkt niepowtarzalny w ofercie marki Be The Sky Girl. Bardzo cieszę się, że miałam okazje go wypróbować. To produkt, który na stałe zagości w mojej torebce. Polecam! Naprawdę warto! 

ocena: 5/5 ★★★★★

 

❀❀❀

 

Lady Sunshine Cream

Krem do twarzy SPF 25

Opis producenta: Jestem jak delikatna dama. Ochronię Twoją skórę przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych UVA i UVB. Jestem bardzo lekka, świetnie się wchłaniam i nie daję efektu białej maski. Możesz mnie użyć pod makijaż, także mineralny. Nałóż mnie przed wyjściem na słońce i powtarzaj aplikację po zabawie w wodzie oraz w trakcie długiego opalania. Zadbam o to, abyś mogła cieszyć się słoneczną energią jak prawdziwa BOGINI LATA.

Jak pachnę? Jak Królowa Lata! Zmysłowo, egzotycznie, energetycznie.

Jestem weganką.

Jedna pompka kremu waży 0,28 g.

Sposób użycia: LADY SUNSHINE to idealna ochrona przed słońcem!

  • nadaje się do codziennego stosowania – znakomity pod makijaż, ma lekką, nieobciążającą konsystencję więc można go stosować również pod makijaż mineralny
  • nie bieli, wtapia się w skórę i nie daje efektu białej maski
  • jest świetny na plażę, lekka konsystencja nie obciąża skóry i ułatwia aplikację
  • do każdego rodzaju cery, pokochają go również cery mieszane i tłuste – bo jest lekki i nie zapycha
  • pamiętaj o uzupełnieniu kremu po wyjściu z wody lub w trakcie długotrwałego przebywania na plaży!
  • jedna pompka kremu waży 0,28 g, do zabezpieczenia twarzy wystarczy ok. 2,5 pompek kremu – nakładaj go warstwami – najpierw nałóż jedną porcję, wklep ją delikatnie w skórę i jak się wchłonie i “wtopi” w skórę to nałóż wtedy drugą porcję, również delikatnie ją wklepując – takie warstwowe nakładanie kremu daje bardziej równomierne jego rozłożenie, lepszą ochronę i lepszą “współpracę” z ewentualnym make-upem 🙂

Pojemność: 50 ml

Skład INCI: Aqua, Zinc Oxide, Caprylic/Capric Triglyceride, Titanium Dioxide, Isoamyl Cocoate, Isoamyl Laurate, Hydrogenated Ethylhexyl Olivate, Polyglyceryl-6 Stearate, Propanediol, Polyglyceryl-3 Polyricinoleate, Hydrogenated Olive Oil Unsaponifiables, Glycerin, Betaine, Polyglyceryl-6 Behenate, Xanthan Gum, Polyhydroxystearic Acid, Hydrogenated Vegetable Oil, Baicalin, Biosaccharide Gum-1, Lecithin, Stearic Acid, Isostearic Acid, Alumina, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Benzyl Alcohol, Salicylic Acid, Tocopherol, Sorbic Acid, Citric Acid, Sodium Phytate, Parfum, Glyceryl Caprylate, Sodium Anisate, Sodium Levulinate, Alcohol, Citronellol, Limonene

Moja opinia

Krem ma dość rzadką konsystencję, jest aksamitny, dobrze się rozprowadza i wchłania. Nie zapycha porów, dobrze nawilża i chroni przed słońcem. Tym razem jednak moim zdaniem nie jest to kosmetyk pozbawiony wad. Po pierwsze uważam, że SPF 25 to jednak trochę za mało na pełne słońca dni i niecierpliwie czekam na wersję z dwa razy większym filtrem. Mam nadzieję, że i taka się ukaże. Po drugie tym razem nie urzekł mnie zapach kremu. Kojarzy mi się odrobinę z tym, jak pachnie skrzyp polny, a zdecydowanie nie są to odpowiadające mi nuty. Na szczęście nie jest to woń nachalna i szybko przemija, nie zostawiając po sobie śladu.

W ostatecznym rozrachunku jednak Lady Sunshine Cream Krem do twarzy SPF 25 to naprawdę dobry kosmetyk, na który warto zwrócić uwagę. Moim zdaniem doskonale sprawdzi się jako miejski krem z filtrem lub kosmetyk, którego używamy podczas długich wędrówek na łonie natury lub po prostu rekreacyjnych spacerów. Na pewno będzie znacznie lepszym wyborem niż większość kremów z filtrem, które możemy znaleźć na półce w supermarkecie. Przemawiają do mnie również jego składniki aktywne, takie jak witamina E (tak zwana witamina młodości), tarczyca bajkalska (wpływa na wzmocnienie włókien kolagenowych), czy zwykły olej słonecznikowy.

ocena: 4/5 ★★★★✩

 

Czy macie Kochane swój letni, kosmetyczny niezbędnik? Bez czego nie możecie się obejść o tej porze roku?

 

Kosmetyki ze zdjęć kupisz na stronie sklepu Topestetic.pl  

Mist N’Roses Różane serum w płynie

Lady Sunshine Cream Krem do twarzy SPF 25

 

Przeczytaj również:

Pielęgnacja ciała z Be The Sky Girl i Topestetic

Vicky

Trochę nieśmiała, zawsze odrobinę rozkojarzona i najczęściej w czymś głęboko zaczytana. Kocha fantastykę i kulturę Japonii. Z zamiłowaniem tworzy opowiadania i irytuje otaczających ją ludzi. Oprócz bloga (przez zupełny przypadek) prowadzi portale PapieroweMotyle, DuzeKa oraz Secretum. Ps. Zostaw mi swój link w komentarzu, żebym również mogła odwiedzić Twoją stronę!

12 komentarzy

  1. Odpowiedz

    Irena Bujak

    13 czerwca 2021

    U mnie w lato takim must have jest odświeżająca mgiełka do twarzy. 😉

  2. Odpowiedz

    Zuzanna Kalisz - Bogacka

    11 czerwca 2021

    Nie znałam tej marki. Zapowiada się całkiem obiecująco. Warto poznać ją nieco bliżej.

  3. Odpowiedz

    Lilianna

    7 czerwca 2021

    Właśnie jeszcze nie mam swoich niezbędników kosmetycznych. Uważam że te mogą mi się spodobać.

  4. Odpowiedz

    Paulina Kwiatkowska

    7 czerwca 2021

    Dziękuję za polecenie tych produktów, może akurat się na nie skuszę.

  5. Odpowiedz

    Aleksandra NS

    7 czerwca 2021

    Bardzo lubię kosmetyki tej marki. Szczególnie jestem zakochana w olejku do włosów i maśle do ciała.

  6. Odpowiedz

    Angela

    6 czerwca 2021

    Uwielbiam serum różanw, mam już kilka z różnych firm i ich skuteczność jest różna. Chętnie zapoznam się z tym produktem i go przetestuje.

  7. Odpowiedz

    Koralina

    6 czerwca 2021

    baaardzo zachęciłaś mnie do tej marki, muszę wypróbować, zwłaszcza po tak dobrej ocenie 🙂

  8. Odpowiedz

    Katarzyna Krasoń | Pasieka Kulturalna

    6 czerwca 2021

    SPF 25 to za mało na nasze słońce, więc ten krem sobie odpuszczę, ale różana mgiełka mnie intryguje i kusi 🙂

    • Odpowiedz

      Bookendorfina Izabela Pycio

      7 czerwca 2021

      Niestety, ja w ogóle nie mogę wychodzić na pełne słońce, zatem łapię D3 w małych dawkach, niejako po katach cieni i promieni słonecznych, zatem 25 w zupełności mi wystarczy. 🙂

  9. Odpowiedz

    Justyna

    6 czerwca 2021

    Słyszałam już o tych kosmetykach i szczerze powiedziawszy zainteresowały mnie. Cena też bardzo ciekawa.

  10. Odpowiedz

    Bookendorfina Izabela Pycio

    6 czerwca 2021

    Tak jak pierwszy zapach zdecydowanie nie dla mnie, tak drugi może okazać się strzałem w dziesiątkę, a 25 sprawdzi się w przypadku mojej skóry i trybu wystawiania jej na słońce. 🙂

  11. Odpowiedz

    Pojedztam.pl

    6 czerwca 2021

    Dobrze, że marka nie ukrywa składów kosmetyków. To na pewno spory atut.

Leave a Reply to Justyna / Cancel Reply

Ostatnie Recenzje

Aurora: Koniec – Amie Kaufman i Jay Kristoff

Gra planszowa Gejsze 2 Herbaciarnie

Nawet jeśli rozetniesz mi usta tom #01

Moje szczęśliwe małżeństwo

Najpopularniejsze Artykuły