Kuchnia książek
Kiedy życie staje się zbyt intensywne, codzienność przytłacza, a my czujemy, że potrzebujemy chwili wytchnienia, czasem wystarczy znaleźć się w odpowiednim miejscu. Nawet jeżeli to miejsce znajduje się jedynie w świecie literatury. Powieść „Kuchnia książek” spod pióra Kim Jee Hye przenosi nas właśnie w takie magiczne miejsce.
O czym jest książka?
Główna bohaterka, Yujin, po latach intensywnej pracy nad własnym start-upem traci pracę i postanawia szukać ukojenia poza wielkim miastem. W rezultacie trafia do małej wioski Soyang-ri, gdzie decyduje się otworzyć księgarnię o intrygującej nazwie – Book’s Kitchen. Jej nietypowa księgarnia staje się miejscem, gdzie książki dobiera się tak, jak szef kuchni dobiera składniki do swoich potraw. To znaczy z troską i uwagą, aby przyniosły one odpowiedni efekt swoim czytelnikom.
Soyang-ri Book’s Kitchen przyciąga osoby z różnych stron i o różnych życiowych doświadczeniach. Każdy gość pojawia się tu z innym bagażem emocji. Czasem to problemy miłosne, innym razem zawodowe rozterki. Każdy znajduje się na jakimś etapie życiowego zakrętu i szuka spokoju. Yujin, z ciepłem i wyczuciem, dobiera każdemu odpowiednią książkę, a ona pomaga im znaleźć nowy kierunek i odpowiedzi, których szukają. Jej księgarnia jest miejscem, które pozwala schować się przed światem, odnaleźć spokój i zaczerpnąć inspiracji do dalszej podróży poprzez życie.
Moja opinia i przemyślenia
„Kuchnia książek” to powieść magiczna. W swojej prostocie jest niezwykle mądra i niesie nie jedno istotne przesłanie. Kim Jee Eye stworzyła coś, co można by nazwać literackim spa. Miejsce, które koi nerwy, otula i dodaje nadziei. Mimo że historia jest osadzona w Korei Południowej, jej uniwersalna wymowa sprawia, że czytelnik, niezależnie od pochodzenia, odnajduje się w jej atmosferze. Każdy z nas ma przecież chwile, kiedy potrzebuje ciszy i wytchnienia. Odrobiny oderwania od szaleńczego tempa codzienności i przypomnienia sobie, co w życiu jest naprawdę ważne.
Styl Kim Jee Eye jest niezwykle subtelny. Pisarka sprawnie operuje metaforami i plastycznymi opisami, które tworzą wrażenie niemal poetyckiego obrazu. Porównanie życia do regału z książkami, na którym każda pozycja przynosi inne doświadczenia, wywołuje refleksję nad tym, jak przypadkowo spotkane książki mogą wnieść coś wartościowego do naszego życia. Prościej mówiąc to świetnie napisana książka o książkach.
Bohaterowie, którzy trafiają do Soyang-ri Book’s Kitchen, są lustrzanym odbiciem nas samych. Ich problemy, poszukiwania i radości są tak różnorodne, jak historie, które możemy znaleźć na półkach księgarni. Autorka nadaje każdemu z gości głębię. Pozwala czytelnikowi utożsamić się z ich doświadczeniami. Odmienność i bogactwo ich charakterów sprawiają, że każda opowieść ma swój niepowtarzalny smak. Czasem jest on gorzki, czasem słodki, czasem zaskakujący, a czasem z nutą nostalgii. Każda z tych opowieści buduje to wyjątkowe miejsce, jakim jest tytułowa Kuchnia Książek.
Podsumowanie
„Kuchnia książek” to powieść, która przenosi nas do świata, gdzie książki stają się odpowiedzią na najtrudniejsze pytania. Kim Jee Hye, tworząc historię Yujin i jej nietypowej księgarni, pokazuje, że literatura może być lekarstwem na zmartwienia. Jest też źródłem inspiracji i miejscem, gdzie znajdujemy spokój. To historia idealna do tego, by przy niej odpocząć, zrelaksować się i może nawet zastanowić się nad własnym życiem. Polecam ją każdemu, kto szuka chwili wytchnienia i pragnie uwierzyć, że w każdym z nas drzemie potrzeba czytania historii, które pomagają nam zrozumieć siebie i świat wokół.
Egzemplarz recenzencki otrzymałam od wydawcy.
Anna
Koreańska literatura coraz bardziej wkracza na nasze książkowe półki. Tegoroczny Nobel dla Han Kang jest tego najlepszym przykładem. Ten tytuł na pewno zdobędę. Brzmi bardzo ciekawie.
Vicky
Warto!
Anna
Mam wrazenie, ze to swietna pozycja na jesienne i zimowe wieczory, a kultura koreanska jest warta poznania 🙂
Vicky
Też tak uważam 🙂
czerwonafilizanka
Fajnie gdy książka sugeruje odpwiedź, jest taką podpowiedzią w nie zawsze łatwych tematach
Vicky
Ładnie to ujęłaś 🙂
Ania
Przyszedł czas na koreańskie książki, wspaniale, szczególnie w kontekście tegorocznego Nobla
Vicky
Azjatycka literatura to u nas coś nowego, jednak mają inną kulturę i wiele elementów będzie dla nas oryginalnymi.
Drusilla
Mój klimat! Dzięki za polecenie ❤️
Vicky
Książka jest bardzo fajnie napisana, więc polecam!