Kim są ludzie słońca?
Moje stałe czytelniczki doskonale wiedzą, jak bardzo cenię sobie panią Beatę Pawlikowską, jej literaturę, oraz spojrzenie na życie. Można u mnie znaleźć kilka recenzji jej starszych książek (klik) na temat kotów i gotowania. Ostatnio jednak zaciekawił mnie również zupełnie inny tytuł spod jej pióra, a jest nim „Wojownik słońca”. Na jego interesującą recenzję trafiłam na stronie należącej do wyznania Ludzie Słońca. Jesteście ciekawi kto to taki?
Zachody słońca i wspomnienia z dzieciństwa łączy ten sam rodzaj magii. I nie bierze się ona z ich piękna, ale z ulotności.
O wyznaniu słów kilka
Czy jest Wam bliska ideologia życia w zgodzie z naturą? Ludzie Słońca to związek wyznaniowy, który opiera się na poszanowaniu praw wszystkich istot (tak, w tym również praw człowieka) oraz przyrody, a także na zrozumieniu różnorodności świata. Wierzą, że kreować lepszą przyszłość możemy dzięki tworzeniu sztuki, rozwijaniu własnych talentów i obcowaniu z naturą. Powiem Wam szczerze, że taki sposób myślenia jak najbardziej do mnie przemawia.
Święto letniego przesilenia
Słowianie niegdyś obchodzili tak zwaną Noc Kupały, czyli przypadające na noc z 21 na 22 czerwca święto letniego przesilenia. Tradycja ta w niektórych miejscach przetrwała do dzisiaj, choć obecnie ma na celu głównie dobrą zabawę, a nie tak jak niegdyś zapewnienie dobrobytu i urodzaju. To święto ognia, radości, miłości i płodności, a zarazem najważniejsze święto związku wyznaniowego Ludzie Słońca, którzy traktują je jako symbol wygranej Słońca nad nocą. Towarzyszą mu między innymi tańce na świeżym powietrzu i przyrządzona na ognisku biesiada.
Po więcej informacji zapraszam na stronę www.ludzieslonca.pl
Na zakończenie
Jestem ciekawa, w jaki sposób Wy celebrujecie życie i czy staracie się żyć w zgodzie z naturą, innymi ludźmi i samym sobą? Może Waszym żywiołem są huczne imprezy i wielkomiejski zgiełk? Osobiście, jako osoba ambiwertywna, potrzebuję zarówno ciszy i spokoju, jak i bliskości drugiego człowieka (choć zdecydowanie niezbyt tłumnej). Pragnę spokojnego życia, pięknego, naturalnego ogrodu i leśnych wycieczek. Mam niewielkie marzenia i liczę na to, że prędzej czy później wszystkie je uda mi się spełnić.
Ps. Czy zdajecie sobie sprawę z tego, jak ważne jest słońce w naszym życiu? Bez niego niczego by nie było.
Anna z Bilingual kid
Koncept ludzi slonca wydaje mi sie ciekawy. Ciekawe, w jaki sposob autorka przedstawila go w ksiazce.
zaczytanamarzycielka8
Książki Pawlikowskiej bardzo lubię, już dawno nie miałam jej w ręce, ale planuje to zmienić 🙂
Bookendorfina Izabela Pycio
Kiedyś lubiłam słuchać Pawlikowskiej, czytać jej książki, jednak ostatnio mam wrażenie, że bardzo poszybowała w kierunku przewodnictwa duchowego, ale bardzo skomercjalizowanego.
Agata
Ja zdecydowanie należę do tego związku wyznaniowego
Justyna
Czasem nie warto żyć w zgodzie ze wszystkimi. Przekonałam się o tym wielokrotnie. Ja żyję według moich zasad, zgodnie z nimi.
Katarzyna Krasoń | Pasieka Kulturalna
Staram się zrozumieć fascynację panią Pawlikowską, ale nie mogę. Szerzy ona fałszywe i zgubne poglądy, ale cała filozofia, a raczej jej elementy, życia bliżej natury jest intrygująca.
Wiktoria
Z jednej strony ciekawi mnie, jak to by było żyć bez Słońca, a z drugiej strony nie chciałabym aby nie było Słońca.
Koralina
bardzo lubię czerpać z obserwacji i doświadczeń innych osób. Ludzie słońca to naprawdę ciekawe zjawisko, bo jak to w tych czasach mówić o poszanowaniu 😉
Agnieszka
Miałam z nimi kontakt latem dwa lata temu. Cudownie , że się organizują.
Anszpi
Słońce to najważniejsza planeta jaka nas otacza i nie wyobrażam sobie jej braku
Pojedztam.pl
Na pewno słońce jest potrzebne w naszym życiu, lubię spędzać czas na łonie przyrody.
Zuzanna Dudko
Trochę czytałam już na ten temat, bo moja kuzynka jest bardzo nakręcona na ten temat. Brała nawet ślub na łące w noc Kupały 🙂 piękna uroczystość.
Monika Kilijańska
Choć autorka nie jest dla mnie niestety kimś, kogo książki czytam z radością, to kocham ciekawostki i dla nich sięgnęłabym po “Wojownika słońca”.
Irek Wis
Nie przepadam za Beata Pawlikowska, choć bardzo doceniam jej podróżniczą działalność, to jednak ostatnio za bardzo “kołczuje”
Vicky
Coachingu również nie lubię, ale światopogląd owszem 🙂
toksyczna kosmetyczka
Nie umiem sobie wyobrazić, jak by wyglądało nasze życie bez Słońca.