Kim jesteś, Sky? – Joss Stirling

Date
paź, 10, 2013

kimjestesCzy ktoś jeszcze śmie twierdzić, że dzisiejsza młodzież nie czyta? Książki z gatunku „romans paranormalny dla nastolatków” rozchodzą się jak świeże bułeczki i mniej więcej również tyle samo tego typu powieści pojawia się na naszym rynku wydawniczym. Problem jednak polega na tym, jak oddzielić wartościowe lektury od książek, których zwyczajnie nie da się znieść. Przyznam, że ja osobiście robię to doświadczalnie i po prostu staram się jak najwięcej czytać.

Sky jest adoptowaną córką małżeństwa artystów. Dziewczyna miała bardzo przykre dzieciństwo, z którego niemal nic nie pamięta – nawet swojego prawdziwego imienia. Jej ułożone na nowo życie przewraca się do góry nogami, gdy przybrani rodzice dostają propozycję pracy w Stanach Zjednoczonych. By nie sprawiać im przykrości potulnie godzi się opuścić swój bezpieczny azyl w Anglii. Wbrew obawą Sky, niewielkie miasteczko do którego się przeprowadzili nie jest wcale takie złe, a ona sama szybko gromadzi wokół siebie grupkę serdecznych przyjaciół. Nie należy do niej jednak Zed – tajemniczy chłopak, który z jakiegoś powodu się przy niej kręci i – co gorsza – wydaje się za nią szczerze nie przepadać.

Skłamałabym, gdybym powiedziała, że książka nie przypadła mi do gustu. Czytało się ją niezwykle szybko i przyjemnie. Z początku lekka i niewinna, szybko stała się nadprzyrodzonym kryminałem. Ma jednak równie wiele wad co zalet. Przede wszystkim w powieści pojawia się sporo mocno naciąganych fragmentów – takich stworzonych specjalnie na potrzeby historii. Sprawiają one wrażenie sztucznych, wepchniętych na siłę i – tak naprawdę – zupełnie niepotrzebnych. Drugim czarnym barankiem w stadzie jest powtarzalność. Większość motywów pojawiających się w „Kim jesteś, Sky” doskonale już znałam. Choć ujęte oczywiście zostały na swój własny, niepowtarzalny sposób. Pojawia się również kilka niedociągnięć stylistycznych i literówek, tekst jednak jest tak przyjemnie złożony i płynny, że jeżeli nie szuka się tego specjalnie (na przykład na potrzeby recenzji), to raczej nie zwróci się na to uwagi.

Fabuła jest ciekawa i naprzemiennie – przewidywalna i zaskakująca. Podobało mi się również, że nie jest to książka o wilkołakach czy wampirach tylko o kimś zupełnie nowym. Także wątek miłosny między bohaterami nie jest tutaj nachalny, a sama Sky musi się dobrze upewnić co czuje do swojego chłopaka nim cokolwiek zadeklaruje. Przyznam szczerze, że jest to postać, którą bardzo polubiłam. Targają nią sprzeczne uczucia i burze hormonów, zupełnie jak u zwyczajnej nastolatki, a nie porcelanowej lalki. Zachowuje się różnie – czasami rozważnie, innym razem zupełnie głupio. To także było dobre posunięcie ze strony autorki. Takie przewrotne zachowanie wydawało się naturalne. Poza tym nabrałam przez nią ogromnej ochoty na gorącą czekoladę. Rodzina Zeda również należy do tej barwniejszej części książki. Została stworzona wręcz na medal.

W powieści podobał mi się jeszcze motyw fantastyczny. Bohaterowie mieli zdolności nadprzyrodzone, ale nie przesadzone. Nie byli nieśmiertelni. Mieli swoje ograniczenia. Posiadali również życiowe cele i to zupełnie inne niż siedzieć w ukryciu i nie dać się zabić, albo ocalić przed zagładą cały świat, jak to dość często w książkach bywa.

Podsumowując – lektura jest lekka i przyjemna. Czyta się ją szybko i z zainteresowaniem. To jedna z tych naprawdę wciągających książek. Kontynuacja – „Jak Cię wykraść, Feniksie?” – ukazała się już we wrześniu, a ja bardzo żałuję, że jeszcze jej u siebie nie mam. Chętnie od razu zabrałabym się do czytania.

Za egzemplarz recenzencki serdecznie dziękuję wydawnictwu Akapit Press

akapitpress

Vicky

Trochę nieśmiała, zawsze odrobinę rozkojarzona i najczęściej w czymś głęboko zaczytana. Kocha fantastykę i kulturę Japonii. Z zamiłowaniem tworzy opowiadania i irytuje otaczających ją ludzi. Oprócz bloga (przez zupełny przypadek) prowadzi portale PapieroweMotyle, DuzeKa oraz Secretum. Ps. Zostaw mi swój link w komentarzu, żebym również mogła odwiedzić Twoją stronę!

Leave a comment

Ostatnie Recenzje

Do trzech razy śmierć – Jenny Blackhurst

W krainie legend – gra na spostrzegawczość

Odrodzona jako czarny charakter w grze Otome ♥ TOMY #08 – #09

Moje szczęśliwe małżeństwo

Najpopularniejsze Artykuły