
Jeśli to cię uszczęśliwi
Ciepła historia, która pachnie cynamonem, świeżym ciastem i jesiennym powietrzem. Niektóre książki po prostu się czuje. Otulają jak koc w chłodny wieczór, pachną kawą i cynamonkami, a w tle słychać trzaskanie drewna w kominku. „Jeśli to cię uszczęśliwia” Julie Olivii to właśnie taka powieść. Jest spokojna, sentymentalna, z delikatnym humorem i bohaterami, którzy mogliby być twoimi sąsiadami.
O czym jest książka
Copper Run w stanie Vermont. Miasteczko jak z kartki pocztowej – kolorowe liście, zapach pieczonych jabłek i ludzie, którzy wszystko o sobie wiedzą. To właśnie tutaj przyjeżdża Michelle, by na kilka miesięcy przejąć rodzinny pensjonat po zmarłej matce. Potrzebuje przerwy od życia, od rozwodu, od samej siebie. Chce tylko doprowadzić miejsce do porządku, a potem wrócić do Seattle i zacząć na nowo.
Los jednak ma inne plany. Zaraz za płotem mieszka Cliff – samotny ojciec dwóch córek, piekarz i człowiek, którego nie sposób nie lubić. Jego flanelowe koszule i serdeczny uśmiech to już niemal symbol Copper Run. Gdy ich ścieżki się przecinają, między sarkazmem a ciepłymi gestami rodzi się coś, czego żadne z nich nie planowało.
Moja opinia i przemyślenia
Julie Olivia napisała historię, która wciąga nie akcją, a atmosferą. Nie ma tu dramatycznych zwrotów, wybuchów ani wielkich tajemnic – jest codzienność. Zwykła, pełna nieporadnych prób, rozmów przy kawie i powolnego leczenia serca. I może właśnie w tej prostocie tkwi jej siła.
Michelle to bohaterka, z którą łatwo się utożsamić. Przegrzewa się emocjonalnie, nie wierzy w siebie, a mimo to próbuje. Cliff z kolei to typ człowieka, który swoją obecnością koi nerwy. Ich relacja rozwija się powoli, z uśmiechem, czasem nieporadnie, ale prawdziwie. Ta książka naprawdę przypomina spacer w lekkim deszczu – zanim się obejrzysz, jesteś cały przemoczony uczuciami.
Ogromną zaletą powieści jest też jej tło. Copper Run żyje. Mieszkańcy są wyraziści, każdy ma coś do powiedzenia, a nawet pies ma charakter. To ten rodzaj świata, z którego nie chce się wychodzić.
Podsumowanie
„Jeśli to cię uszczęśliwia” to opowieść o drugich szansach. O miłości, która przychodzi niespodziewanie. O tym, że czasem największym aktem odwagi jest pozwolić sobie być szczęśliwym. Idealna lektura na jesień. Spokojna, pachnąca ciepłym chlebem i świeżym powietrzem po deszczu. Nie jest przesłodzona, ale rozgrzewa jak kubek gorącej herbaty. W sam raz na wieczór z kocem i czymś słodkim na talerzu. A może z domowymi cynamonkami?
Egzemplarz recenzencki otrzymałam od wydawcy.
Przeczytaj również: