Instytut
Nie jestem fanką twórczości Stephena Kinga. Nie twierdzę jednak również, że nie lubię jego książek. Po prostu nie sięgam bez zastanowienia po każdą kolejną powieść, która ukaże się spod jego pióra. Uwielbiam chociażby serię „Mroczna Wieża” albo powieść „Carrie”. Najbardziej cenię pisarza za jego nieprzewidywalność. Nigdy nie wiadomo czy dana historia skończy się źle, dobrze, czy też zakończenie utonie w zupełnym chaosie. Zarys fabuły Instytutu jednak od razu do mnie przemówił i już po samej lekturze opisu wiedziałam, że na pewno sięgnę po ten tytuł. Czytając moją opinię dowiecie się, czy uważam, że było warto.
Zarys fabuły
Nastoletni Luke Ellis, geniusz o nadnaturalnych zdolnościach, zostaje porwany przez pracowników pełnego tajemnic instytutu badawczego. Wraz z nim w ośrodku przebywają również inne dzieci. Mimo sprzedawanej im propagandy, żadne z nich nie ma wątpliwości, że w Instytucie nie czeka na nie nic dobrego i muszą się z niego w jakiś sposób wydostać. Czy jednak jest na to jakakolwiek szansa?
Usiadł, rozejrzał się i w pierwszej chwili pomyślał, że to kolejny sen. Był w swoim pokoju – ta sama niebieska tapeta, te same plakaty, to samo biurko z pucharem Małej Ligi Baseballowej na blacie… Ale gdzie się podziało okno? Okno wychodzące na dom Rolfa zniknęło.
Moja opinia i przemyślenia
Nie pomyliłam się. „Instytut” zdecydowanie jest książką dla mnie. To niezwykle wciągająca, wielowątkowa fantastyka, podczas której lektury nie sposób się nudzić. Podoba mi się również fakt, że Stephen King, zamiast czerpać pomysły od innych, potrafi wykorzystać swoje własne, użyte we wcześniejszych dziełach, jednocześnie nadając im oryginalny wydźwięk i jakiś powiew świeżości.
Książka jest dość opasła, liczy sobie ponad sześćset pięćdziesiąt stron. Dzieje się tak dlatego, że Autor przedstawia czytelnikowi każdego z bohaterów, nie pomijając żadnych szczegółów z jego życia. Podczas lektury bez trudu możemy zrozumieć zachowania poszczególnych postaci, ich czyny i motywacje. Fabuła powieści nie toczy się tylko wokół Luka jak w młodzieżówkach. Obejmuje również wielu innych, intrygujących bohaterów.
Akcja powieści rozkręca się niezwykle powoli, ale bez dłużyzn. Nie jest to jednak horror w typowym tego słowa znaczeniu, czym wierni czytelnicy Stephena Kinga mogą być nieco zawiedzeni. Fabuła tej historii ociera się o zupełnie inne sprawy i porusza wiele społecznych kwestii. Mimo wszystko jednak książka niezwykle wciąga, a sławny pisarz po raz kolejny pokazuje, jak doskonale włada słowem pisanym.
Podsumowanie
„Instytut” to powieść ciekawa i niezwykle wciągająca. Czyta się ją szybko i lekko, jednak podczas lektury zastanawiając się nad wieloma różnymi poruszanymi w treści sprawami. Szczerze przyznam, że to właśnie taki Stephen King, jakiego najbardziej lubię, ale należę do tego niewielkiego grona osób, które po skończonej książce nie chcą się bać. „Instytut” zmusza do myślenia, ale z pewnością nie wywołuje uczucia strachu i ja akurat z tego faktu jestem niezwykle zadowolona. Książkę polecam wszystkim wielbicielom powieści z nutami fantastyki. Zdecydowanie warto ją przeczytać.
Dziękuję!
Przeczytaj również:
Stacja Książka
Bardzo lubię książki Kinga, ale te starsze, jak Lśnienie, Cmętarz Zwieżąt, czy Sklepik z Marzeniami. Do Instytutu jakoś mnie szczególnie nie ciągnie.
Kinga
Tym razem nie mój autor, ani gatunek. Szanuje ludzi, którzy go podziwiają, wiem nawet dlaczego. Niemniej dla mnie najlepszymi książkami autora zostaną Zielona Mila i Skazani na Showshank.
Aleksandra_B
Z książek pana Kinga przeczytałam zaledwie „Wielki marsz”, gdzie nie zrobił na mnie aż takiego wrażenia, jak myślałam. Jednak to nie sprawiło, bym chciała porzucić poznanie innych tworów tego pana. A „Instytut” znajduje się na mojej „chciejliście”. 😉
Natalie Forever
Nie czytałam tej powieści i raczej nie przeczytam, bo nie jest ona w moim stylu. Teraz czytam “Mniej złości więcej miłości”, to są bardziej moje klimaty.
Monika Kilijańska
Kinga lubię czytać. Ot, choćby sprawdzić jak się miewa jego warsztat.
Marta K.
Po horrory nie sięgam, bo nie lubię się bać. Może właśnie dlatego jeszcze nigdy nie czytałam książek Kinga. Po Twojej recenzji jednak przemyślę sprawę tego autora 🙂 Może “Instytut” byłby świetną opcją na pierwszą powieść?
onlypretender
Uwielbiam tę książkę, tak samo jak i inne powieści autora 🙂
Sakurakotoo
O Stephenie Kingu słyszał już chyba każdy. Sądzę, że to jeden z popularniejszych autorów jeśli chodzi o pozycje z gatunku thiller czy horror, jednak muszę się przyznać że nie czytałam jeszcze żadnej z jego książek. Ale za to widziałam filmowe adaptacje i mam kilka na liście – jak będę miała trochę więcej czasu to może sięgnę również po tą 🙂
Sakurakotoo ❀ ❀ ❀
Zielona Małpa
King zazwyczaj bardzo długo się rozkręca zanim ruszy z akcją 🙂
Zaczytana Dama
Mam w planach 🙂
Irena Bujak
Mnie chyba już nic do książek Kinga nie przekona. Trzy razy próbowałam czytać coś jego autorstwa i polegałam.
Iwona
Do tej pory przeczytałam jedną książkę tego autora ,,Outisder”, która niezbyt mi się podobała. Chyba jednak zerknę do kilku lżejszych powieści i ,,Instytut” będzie musiał poczekać na swoją kolej.
Paulina
Jestem w trakcie czytania tej książki. Co prawda, ja również ślepo nie sięgam po King’a, ale ostatnio trafiam na same perełki i ta też mi się wydaje dobrą powieścią. Może nie horrorem, ale jeszcze nie skończyłam czytać więc póki co się nie wypowiadam 🙂
Anszpi
Autor ten jest mi znany z blogów, ale sama nie miałam okazji czytać żadnej jego książki. Wiele osób go chwali za twórczość i chyba kiedyś nadejdzie moment, że to sprawdzę. Ta książka, no coś nie wzbudza zachwytu ale ciekawi
Martyna
Muszę szczerze przyznać, ale chyba to już grzech, że nie przeczytałam jeszcze ani jednej książki tego autora. Na mojej półce są dwie, ale jakoś mnie do nich nie ciągnie. Może kiedyś, ale pewna nie jestem 🙂
Vicky
King jest pisarzem różnogatunkowym. Ja sama zdecydowanie fanką horrorów nie jestem, dlatego sięgam wyłącznie po fantastykę spod jego pióra. Może Ty też znajdziesz tytuł odpowiedni dla siebie?
toukie
Uwielbiam Stephena Kinga i czekam na jego każdą książkę. Tę mam w planach. Na pewno będę zachwycona.
Toukie
Poza tym książka wzbogaci moją kolekcję. Zbieram książki tego pana 🙂
Bookendorfina
Nie takiej fabuły się spodziewałam, mam bardzo mieszane uczucia, muszę wszystko przemyśleć.
Vicky
Ja tylko po takiego Kinga sięgam, horrorów za bardzo się boję 🙂
Ciekawska Magdalena
Nie ukrywam ale już kilka razy brałam się za książki Kinga i niestety fanką nie jestem i nie będę. Nie porywa mnie Jego styl pisania chociaż zielona mila sprawiła że płakałam. Może kiedyś jeszcze spróbuje coś przeczytać.
blogierka
Fajnie,że dzięki Albatrosowi mogłaś poczytać coś innego,niż zazwyczaj ;).
Radosna
Z nowościami od Kinga jestem do tyłu, ale może kiedyś to nadrobię.
Książki jak narkotyk
Wiewiórka w okularach
Mam tyle książek Kinga do nadrobienia, że nie wiem, za co najpierw łapać. 😀
Sandra Kozłowska
Kinga swego czasu czytałam i to sporo. Choć przyznam, że oprócz niego uwielbiałam tez innych. Jeśli chodzi o Instytut to jeszcze nie czytałam, ale oczywiście znajduje się na mojej liście. Nie przejdę obok tej książki. Nie ma co 😀 Buziole!
Marta
Swego czasu uwielbiałam pióro Kinga. Teraz już długo nic nie wpadło w moje ręce. Instytut intryguje mnie już jakiś czas. Chyba to znak by się za niego zabrać.
Iwetta
Z wydawnictwa Albatros czytałam wiele książek, ale autorstwa Nicholasa Sparksa. Myślę, że ta pana Kinga nie wpadłaby w mój gust. Raczej preferuję inny gatunek literacki a mianowicie literaturę obyczajową i romanse 🙂 Z fantastyką mi nie po drodze 😀
DeVi
Oj w tyle jestem z KIngiem ale w końcu zabiorę się za niego. Fajna też okładka 😀
Bookendorfina
Właśnie jestem w trakcie czytania, gdzieś w połowie, mam zamiar jeszcze dziś dowiedzieć się, jak się skończy. 🙂
Vicky
O jak trafiłam z publikacją mojej opinii 🙂
zaczytanamarzycielka8
Czytałam naprawdę wiele książek Kinga, jedne były lepsze drugie gorszę. Jednak zawsze sięgam z wielkim zaciekawieniem po kolejne 😉
Katarzyna Krasoń
Miałam ochotę na to tomiszcze. Z książkami Kinga moja relacja jest skomplikowana, bo nie rozumiem jeszcze jego fenomenu 🙂
Vicky
Jeżeli miałabym oceniać tylko według swojego gustu, to cenię go za to, że zawsze potrafi czymś zaskoczyć.
krystynabozenna
Jakoś ostatnio nie przepadam za fantastyką…
Kasia
Mroczna wieża jest genialna! Ale fakt ze nie wszystkie jego książki są dobre.
Bookendorfina
Uwielbiam twórczość Kinga, potrafi mnie zaskoczyć, pobudzić moją wyobraźnię, oczywiście, za jednymi książkami przepadam, inne mniej mnie do siebie przekonały, ale wybór jest wyjątkowy. 🙂
Koralina
King to mistrz sam w sobie, ale graficy tez dali rade 😉 jestem bardzo ciekawa tej pozycji