Firefly Lane – Kristin Hannah

Date
lut, 26, 2021

Firefly Lane

Firefly Lane” to jedna z tych książek, które powróciły na księgarniane półki pod nagonką Netflixowej ekranizacji. Przyznam szczerze, że ja tytuł również po raz pierwszy zobaczyłam właśnie na tej platformie. Powiem Wam jednak szczerze, że książka Kristin Hannah i serial, to tym razem dwie zupełnie różne historie, które tak naprawdę niewiele mają ze sobą wspólnego. Dlatego niezależnie od tego, czy oglądaliście ekranizację, czy nie, warto sięgnąć po niezwykle wzruszającą i pełną inspiracji powieść, jaką jest „Firefly Lane”. 

Zarys fabuły

Życie Kate jest zupełnie zwyczajne i raczej nudne, przynajmniej do czasu, kiedy jej nową sąsiadką nie zostaje przebojowa i pewna siebie Tully, która jednak skrywa nie jedną, smutną tajemnicę. Kobiety, mimo upływu lat, wciąż pozostają najlepszymi przyjaciółkami. Jednak życie żadnej z nich nie jest usłane różami, a często los stawia na ich drogach naprawdę wysokie góry. Czy jednak ich wieloletnia przyjaźń naprawdę przetrwa wszystko? 

Moja opinia i przemyślenia

Mówiłam to już wielokrotnie i powtórzę także tym razem – nie jestem miłośniczką literatury obyczajowej, uważam jednak, że i w tym gatunku znajdą się książki, które koniecznie trzeba przeczytać. Jedną z nich jest właśnie „Firefly Lane” spod pióra Kristin Hannah. To niezwykle wciągająca, pełna wzruszających momentów, jedynie odrobinę wydumana (na pewno nie bardziej niż nasze rodzime seriale) książka. To jedna z tych powieści, które skupiają na sobie całą uwagę czytelnika i zmuszają go do rozważań na temat własne życia. Autorka nie szczędzi czytelnikom bólu i przykrych chwil, ale w jej historii pojawia się również wiele nadziei i pozytywnych elementów życia. To prawdziwy, emocjonalny rollercoaster. 

Podczas lektury wyraźnie widać, że pisarka włożyła w powieść całe swoje serce. Oparła ją na wielu własnych doświadczeniach. Postacie Kate i Tully żyją pełnią życia i mają wiele różnych wymiarów. Również drugoplanowi bohaterowie zostali doskonale wykreowani. Myślę, że po skończeniu książki mogłabym kilka zdań powiedzieć o dosłownie każdej, występującej na jej kartach postaci. 

Podsumowanie

„Firefly Lane” to historia, która mnie naprawdę zauroczyła. Czytałam ją zachłannie, strona po stronie. Jest to moja pierwsza powieść spod pióra Autorki, ale z pewnością nie ostatnia. Na pewno sięgnę po kolejne jej książki. Szczególnie po pełnej emocji podróży, jaką zafundowała mi lektura „Firefly Lane”. 

Ps. Książka jest w tym przypadku o niebo lepsza od serialu! 

Dziękuję!

Przeczytaj również:

Szalony rok – Maja Czekanowicz

Vicky

Trochę nieśmiała, zawsze odrobinę rozkojarzona i najczęściej w czymś głęboko zaczytana. Kocha fantastykę i kulturę Japonii. Z zamiłowaniem tworzy opowiadania i irytuje otaczających ją ludzi. Oprócz bloga (przez zupełny przypadek) prowadzi portale PapieroweMotyle, DuzeKa oraz Secretum. Ps. Zostaw mi swój link w komentarzu, żebym również mogła odwiedzić Twoją stronę!

9 komentarzy

  1. Odpowiedz

    Ala

    4 marca 2021

    Nie znam książki ani ekranizacji. Szczerze mówiąc to ostatnio dawno już nie zaglądałam na Netflixa. Może w wolnej chwili sięgnę po tę książkę. 🙂

  2. Odpowiedz

    Monika Monime.pl

    2 marca 2021

    Zwykle sięgam po mroczniejsze tematy, ale czasem muszę sobie reset. właśnie wtedy szukam takich książek, więc zapisuję sobie na reset-listę.

  3. Odpowiedz

    Alicja Sosnowska

    28 lutego 2021

    Ja nie przepadam za książkami obyczajowymi, ale od czasu do czasu trzeba oderwać się od kryminalnych opowieści – bo te bardzo lubię 🙂
    Może się skuszę i przeczytam 🙂

  4. Odpowiedz

    LILIANNA

    28 lutego 2021

    Wow powiem Ci że jestem ciekawa tej książki, a to dlatego że skusiłas mnie twoim postem.

  5. Odpowiedz

    Monika Kilijańska

    28 lutego 2021

    Też nie należę do miłośniczki obyczajów. Zwykle lubię jak jednak coś więcej się dzieje niż w moim życiu 😉 i dlatego czytam książki. Może zobaczę najpierw choć odcinek serialu y wyrobić sobie zdanie czy to dla mnie.

  6. Odpowiedz

    Aleksandra NS

    28 lutego 2021

    Oooo, nie spotkałam się z tym tytułem. Serialu też nie znam, ale oczywiście zacznę od przeczytania książki. Dzięki za polecajkę !!!

  7. Odpowiedz

    Zuzanna Dudko

    28 lutego 2021

    Przyznam bez bicia, że na Netflixie nie oglądałam ani jednego serialu, więc nie słyszałam o nim. O książce też nie, jest tego tyle, że nie sposób ogarnąć.

  8. Odpowiedz

    Karolina Kosek

    28 lutego 2021

    jestem w tej dobrej sytuacji, że nie oglądałam ani nie czytałam, więc z chęcią bym sięgnęła po książkę 🙂

  9. Odpowiedz

    Justyna

    28 lutego 2021

    Lubię czytać książki, na podstawie których powstają filmy. O tej książce jeszcze nie słyszałam, a sama lubię literaturę obyczajową.

Leave a comment

Ostatnie Recenzje

Tonąc w mroku – Agnieszka Zawadka

Bałagany – gra planszowa

Odrodzona jako czarny charakter w grze Otome #10

Moje szczęśliwe małżeństwo

Najpopularniejsze Artykuły