„Earthcore: Shattered Elements” to najnowsza, bitewna gra karciana, produkcji polskiego studia Tequila Games. Gracze przenoszą się do fantastycznego świata żywiołów, tworząc setki tysięcy kombinacji własnych kart by zmierzyć się z godnymi siebie przeciwnikami i wykazać umiejętnością planowania taktycznego oraz logicznego myślenia.
Cel i fabuła
Gracze wcielają się w role władców żywiołów (nie wiem dlaczego tylko trzech – Wody, Ognia i Ziemi). Ich hierarchia wygląda następująco: Ziemia wchłania Wodę, Woda gasi Ogień, Ogień pali Ziemię. Pokonywać przeciwników mogą zarówno w trybie gry PVE, w którym podbija się całe krainy, jak i PVP, gdzie walczy się z innymi graczami on-line i zdobywa miejsce w coraz to wyższych ligach (zostały one skonstruowane dokładnie na tej samej zasadzie co w znanym wszystkim doskonale League of Legends). By pokonać przeciwnika wystarczy pozbawić go wszystkich punktów życia.
Strona wizualna
Gra dostępna jest w ośmiu wersjach językowych, w tym oczywiście, zważywszy na kraj produkcji, w języku polskim. Pod względem graficznym została dopracowana w najdrobniejszych szczegółach i wygląda naprawdę ładnie. Karty stworzone zostały w klimacie fantasy nie skażonym przez elementy humorystyczne. Gracze posiadają możliwość zmiany wyglądu swojego awatara, zależnie od tego ile rozegrali partii daną klasą.
Konstrukcja talii
To co najbardziej spodobało mi się w grze, to fakt, że tu naprawdę trzeba myśleć. Nawet w popularnym „Heartstone” uczestnicy rozgrywki grają przede wszystkim tak zwanymi „net deckami”, które w danym sezonie mają największą szansę na wygraną. W „EarthCore” każdy gracz tworzy własnych herosów, dokomponowując do ich kart zdolności (istnieją tysiące, różnych kombinacji). Menu tworzenia talii jest przejrzyste i udziela graczom wszystkich, niezbędnych informacji w znacznym stopniu ułatwiając im zadanie. Do wyboru są również trzy klasy – magowie, łotrzykowie i wojownicy. Powodują one jednak wyłącznie zmniejszenie kosztu kart przypisanych do danej frakcji. Używać można wszystkich – niezależnie od tego jaką klasą się gra.
Pay to win?
„EarthCore” jest grą darmową, istnieje jednak możliwość wewnętrznej płatności by ułatwić sobie rozgrywkę. Produkcji jednak nie określiłabym jako „pay to win” i daleko jej do kolorowego terminalu mikro płatności. Zakupić można jedynie diamenty, które zdobywa się z niemalże każdym lvl’em zupełnie za darmo. Otrzymuje się je także za rozgrywkę PVE oraz questy w tawernie (zbliżone to achivement’ów). Diamentami płacić można za przyspieszenie treningu bohatera (z początku trening jest błyskawiczny, z czasem jednak może potrwać nawet do kilku dni) oraz za złoto, dzięki któremu kupujemy nowe karty. Wystarczy jednak odrobina cierpliwości by wszystko osiągnąć bez płacenia.
Przebieg rozgrywki
Instrukcja jest tak szczegółowa i przejrzysta, że dla wytrawnych graczy może być wręcz irytująca. Niestety samouczka nie da się w żaden sposób pominąć. Z pewnością jednak dzięki starannie nakręconym filmikom niemożliwym jest by nie zrozumieć zasad. W rozgrywce PVP gracze posiadają po 50 życia (+1 za każdego bohatera z trzema umiejętnościami). Tracą je w momencie gdy ich karta przegrywa (tyle ile miała ona wartości) lub za sprawą specjalnych umiejętności kart. W rozgrywce PVE ważne są również inne zasady – zadania które trzeba spełnić by zdobyć maksymalną liczbę gwiazdek i otrzymać przypisaną do nich nagrodę.
Pomoc techniczna
Gra jest na tyle rozbudowana, że zajmuje niemalże 1GB miejsca (w przypadku Ipadów oraz Iphonów z nierozszerzalną pamięcią jest to niestety naprawdę sporo). Nie obyło się jednak bez błędów. Z różnych przyczyn gra potrafi się sama zamknąć lub rozłączyć z serwerami (mimo dobrego zasięgu wifi). W ten sposób czasami się przegrywa lub wygrywa zupełnie przez przypadek. U mnie pojawił się również problem z zakupem boosterków – karty nie trafiały do klasera, a wydane złoto znikało. Na forum odpowiedź otrzymałam niemalże od razu, na reakcję supportu musiałam niestety kilka dni poczekać. Sytuacja została jednak rozwiązana pozytywnie, pomoc techniczna gry zwróciła mi brakujące złoto, dowiedziałam się również, że błąd naprawiony zostanie w najbliższym patchu. W tym wypadku mogłoby być lepiej, support mógłby reagować szybciej, cieszy mnie jednak, że „EarthCore” to gra, której producenci nie ignorują nawoływań graczy i w razie potrzeby służą im pomocą.
Podsumowanie
„EarthCore” to rozbudowana aplikacja, która dopracowana wystartowała już od samego początku. Rozgrywka PVE jest dość mało rozbudowana, ale zapewne wszystko jeszcze przed nami. Jeżeli spojrzeć na system PVP to niewiele można mu zarzucić. Czas oczekiwania na przeciwnika (nigdy jeszcze nie zdarzyło się żebym czekała dłużej niż minutę) umila quiz wiedzy z gry. „EarthCore” zostało ciekawie pomyślane, posiada swój własny, specyficzny klimat w cudownym świecie fantasy i chociaż w grze znaleźć można wiele podobieństw do innych produkcji, to jednak karcianka posiada swoją niezaprzeczalną oryginalność i elementy, które pozwolą się jej nie tylko utrzymać na rynku, ale nawet wznieść na szczyt piramidy konkurencji.