Drżenie – Maggie Stiefvater

Date
lut, 09, 2012

Mroźna zima, wilki, las. Lato i ludzkie życie. Przeplatające się pory roku. Niezwykła codzienność. Natomiast gdzieś pośrodku tego wszystkiego – mała dziewczynka w czerwonym sweterku. Smutek, ból i łzy. Poświęcenie. Miłość. Wszystko ma swoją cenę, jak jednak można walczyć z tym, kim się jest?

Grace jest zwyczajną dziewczyną, może tylko trochę bardziej samodzielną od rówieśniczek, ale to dlatego, że rodzice poświęcają jej zbyt mało uwagi. Kiedy była mała, w bardzo mroźną zimę, wilki zwlekły ją z huśtawki i kąsając zaciągnęły do lasu. Tyle, że jeden z nich nie pozwolił stadu zrobić dziewczynce krzywdy… Od tego czasu drapieżniki są pasją i miłością Grace. Poświęca im większość swoich myśli, wsłuchuje się w ich wycie, a długie zimowe wieczory spędza przed domem, wyczekując na to, kiedy na skraju lasu pojawi się wilk. Nie jakiś zwyczajny drapieżnik. Jej wilk – zwierzę o niesamowitych, żółtych oczach.

Sam to chłopak ze smutną przeszłością. Właściwie nie jest nieszczęśliwy. Problem polega na tym, że jego życie nie jest normalne. Gdy przemija lato, a powietrze staje się zimne, jego ciało przechodzi transformację. Chłopiec staje się wilkiem. Czy to magia, choroba czy eksperyment naukowy? Co za różnica? Ważne, że w końcu nadejdzie taki rok, w którym wilk, mimo nadejścia lata, a wraz z nim ciepłych promieni słonecznych, nie odzyska już swojego człowieczeństwa.

Rodzina, przyjaciele – wszyscy mają swoje prywatne życie i własne zmartwienia. W książce Maggie Stiefvater ludzie są różni, zupełnie jak w prawdziwym świecie. Tym egoistycznym zależy jedynie na rozwiązywaniu swoich problemów, nie zwracając uwagi na koszty, inni starają się sobie nawzajem pomagać. Stado wilków tworzy rodzinę. Troszczą się o siebie nawzajem, zacierając w umyśle pamięć o złych chwilach z poprzedniego życia. Nie na każdym jednak można polegać, nie każdemu ufać. Czasami cena, jaką się za to płaci jest zbyt wysoka. Czy jednak wszystkie sprawy wyglądają tak, jak je postrzegamy?

Powieści o wilkołakach powstały setki, co więc w „Drżeniu” jest takie wyjątkowe? Właściwie to chyba wszystko. Mimo, że ludzie rzeczywiście w historii zmieniają się w wilki, to jednak są to zwierzęta, nie żądne krwi, nadprzyrodzone istoty. Dodatkowo każda stworzona przez autorkę postać ma swoją bolesną, pełną smutku historię. Bohaterowie chcą się uwolnić od przeszłości. Każdy na swój sposób szuka tego, co może dać mu szczęście.

Książka jest pełna poezji. Naprawdę ładnych fragmentów – zarówno takich zaczerpniętych z klasycznych dzieł, jak i ułożonych przez samą autorkę. Narracja w powieści jest pierwszoosobowa, ale nie obejmuje tylko jednego punktu widzenia. Całość podzielona jest na krótkie (czasami naprawdę bardzo krótkie – bo nawet kilkuzdaniowe) rozdziały, jedne opisują akcję oczami Grace, a inne Sama. Wydanie książki jest ładne, korekta i tłumaczenie bardzo dobre. Powieść liczy sobie 455 stron.

Maggie Stiefvater mieszka na wsi, w Wirginii, wraz z mężem i dwójką dzieci. Jej pisarstwo zostało określone jako „muzykalne, magiczne i niemal promieniujące romantycznością (…) idealne, żeby podbić bystre umysły i poetyckie serca”. I jak krytycznie by do jej powieści nie podchodzić, to naprawdę ciężko się z tym nie zgodzić. Autorka używa zwyczajnego języka, nie rzuca wydumanymi frazesami, a jednak jej słowa są pełne barw i bez trudu, jeżeli ma się choć odrobinę wyobraźni, można przenieść się w opisywane przez nią miejsca. Tworzy literaturę pełną bólu, smutku i tęsknoty, a jednocześnie ciepłą i po brzegi wypełnioną miłością. Jej słowa bez trudu docierają do ludzkich dusz i serc.

Właściwie nie sądziłam, że „Drżenie” może mnie zachwycić. Spodziewałam się, że książka będzie jedną z wielu. Różniła się jednak tak bardzo, czytało się ją tak dobrze, że w dalszym ciągu jestem pod jej czarem. Amerykańskiego „High School” w powieści nie znajdziecie, więc jeżeli na tym wam zależy, nie próbujcie nawet szukać. Książka jest cudownym dowodem na to, że wałkowane do znudzenia tematy takie jak wampiry i wilkołaki, również mogą być w dalszym ciągu świetną podstawą wspaniałej lektury. Jestem przekonana, że powieść wniesie w życie czytelnika znacznie więcej niż tylko czystą rozrywkę i z pewnością warto po nią sięgnąć. „Drżenie” to nie płytkie romansidło, a książka, która zostawia po sobie ślad.

Za książkę serdecznie dziękuję wydawnictwu Wilga oraz portalowi Secretum

Vicky

0 Comments

  1. Odpowiedz

    Aga

    16 lutego 2012

    Właśnie czytam. Świetne! 🙂

Leave a comment

Ostatnie Recenzje

Bałtyk, przewodnik dla dużych i małych

Dobble

Kasane ♥ TOMY #05 – #07

Not Cinderella’s Type

Najpopularniejsze Opowiadania


  • Pieśń Księżyca

    Pieśń Księżyca

    Na niebie jasno świeciło słońce. Nie zasnuwały go żadne chmury, dzięki czemu widać było aż pięć z siedmiu księżyców Dareshi. Niewielu śmiałków zapuszczało się tak …Czytaj dalej »
  • Black & White

    Black & White

    Nastały ciężkie czasy. Z powodu globalnego ochłodzenia, które rozpoczęło się około 2030 roku ludzie zaczęli głodować. Na Ziemi wyczerpało się większość źródeł energii. W 2045 …Czytaj dalej »
  • Deja Vu

    Deja Vu

    Rozdział I Czuł jej strach. Wiedział, że to jego się bała. Dobrze. Tak właśnie powinno być. Siedziała na otomanie, w białej, sięgającej ziemi, koszuli nocnej. …Czytaj dalej »
  • Jak w Bajce

    Jak w Bajce

    Stałam przed budynkiem mojej nowej szkoły. Był środek marca, a ja dopiero teraz miałam zacząć drugi semestr. Liceum imienia świętego Franciszka samo w sobie nie …Czytaj dalej »
  • Muzyka Duszy

    Muzyka Duszy

    Królestwo Hanaji Dannae wtuliła twarz w dłonie cicho łkając. Złote włosy, które sięgały jej niemal bioder, falistą kaskadą opadały teraz na skuloną postać, niczym kurtyna …Czytaj dalej »
  • Córka Demona

    Córka Demona

    Gabriela nie bawiła się dobrze. Wieczór okazał się kompletną porażką. Jarek z którym tutaj przyszła pewnie teraz wymiotował gdzieś w kącie. Czemu właściwie się z …Czytaj dalej »
  • Akademia

    Akademia

    Nie miałam ochoty tu być. Nigdy nie chciałam znaleźć się w tej szkole, ale mój ojciec miał na ten temat inne zdanie. Akademia wojskowa, według …Czytaj dalej »