„Dar Julii” to już trzeci, a zarazem ostatni tom niezwykłej serii spod pióra Tahereh Mafi. Trylogia opowiada o życiu w wyniszczonym przez ludzi świecie, w którym nie wiadomo czy gorsze jest widmo głodu czy też okrutny, nie liczący się z ludźmi rząd.
Okazuje się, że Julia to nie tylko nastoletnia dziewczyna, która potrafi zabijać dotykiem. Jest też nadludzko silna, a kiedy przestaje bać się samej siebie, staje się jeszcze silniejsza i postanawia, że skoro nikt inny nie może tego zrobić, to właśnie ona, na własną rękę, zmieni cały świat. W tym niemożliwym zadaniu pomagają jej przyjaciele i chłopak, który z racji urodzenia powinien być jej śmiertelnym wrogiem.
Sama fabuła powieści nie wyróżnia się niczym szczególnym – jest to po prostu solidna, młodzieżowa dystopia, kiedy jednak dodamy do niej bohaterów staje się cudownie niezwykła. Julia, Warner, Kenji (oraz oczywiście pozostali) to postacie oryginalne i barwne. Od pierwszego tomu możemy obserwować zachodzące w nich zmiany. Zwłaszcza dziewczyna, która jest jednocześnie narratorką książki, przeistacza się w zupełnie inną, znacznie pewniejszą siebie i silniejszą osobę – kogoś, kto zna swój cel, wie czego chce i za wszelką cenę zamierza do niego dążyć.
Trylogia spod pióra Tahereh Mafi jest niezwykle pomysłowa i fantazyjnie napisana. Co prawda nie ma w niej wielokrotnie złożonych zdań, ale wszystko zostało ujęte w taki sposób jakby finalnie miało być białym wierszem, nie prozą. Świetnie musiał spisać się również tłumacz gdyż w tekście nie ma bzdur czy śmieszności. Słowa i zdania zawarte w powieści są naprawdę ładne – niczym melodia – i z pewnością daleko im do codzienności.
Bardzo podoba mi się wydanie całej serii. Ktoś wpadł na niebanalny pomysł, żeby umieścić na okładkach oczy. Z pewnością, jest to element, który wyróżnia trylogię spośród innych, jej podobnych. Sprawdziły się również korekta i redakcja. Natomiast jeśli chodzi o samą jakość wydania, to nie wyróżnia się specjalnie, ale nieco później ukazał się tom 3 w 1, w twardej oprawie i starannym opracowaniu. Można więc sobie wybrać jakie wydanie się woli – ja pozostałam przy standardowych trzech tomach.
„Dar Julii” to świetne i niebanalne zakończenie całej, przepięknej trylogii. Podczas czytania powieści spod pióra Tahereh Mafi przypomniałam sobie dokładnie za co tak bardzo lubię młodzieżową dystopię. Powieść jest niebanalna, rewelacyjnie napisana i niezwykle szybko się ją czyta. Polecam – bez najmniejszych zastrzeżeń!
Dziękuję!
nieperfekcyjnie.pl
“Dotyk Julii” wywarł na mnie ogromne wrażenie, więc muszę w końcu zabrać się za kolejne tomy.
Agata
Książka jest bardzo fajna i dobrze się ją czyta 🙂
dominikabr
A ja jedynie pierwszy tom przeczytałam i jakoś tak nie mam już ochoty na więcej, choć w zasadzie książka mi się podobała. Ale chyba za dużo czasu minęło od lektury 😉
Vicky
Pierwszy tom czytałam przy okazji premiery i teraz musiałam sobie powtórzyć, bo jedynie mgliście pamiętałam o co chodzi 🙂
Dannae Ammel
Ja też czytałam tylko pierwszy tom, a późniejszych już nie i tak naprawdę nie wiem dlaczego…