Nie jest to jednak zwykła zabawa w przebieranki, a prawdziwa sztuka. Nie chodzi tylko o stworzenie swojego kostiumu, ale o jak najlepsze upodobnienie się do wybranej postaci – nieważne czy z książki, z gry czy z filmu.
Velma Dinkley – postać z serii seriali i filmów Scooby Doo i żółte pończochy
Cosplay jako forma sztuki
Przebieranki kojarzą nam się przede wszystkim z zabawą dla dzieci. Tylko że od setek lat przecież organizowane są całonocne bale maskowe (tylko i wyłącznie dla osób dorosłych). Taka forma rozrywki popularna była już pod koniec średniowiecza i w renesansie. Kostiumy na takie okazje były starannie dopracowywane i oczywiście bardzo drogie. Również cosplay jest wynikiem procesu twórczego, tylko w bardziej nowoczesnym, odpowiadającym naszym czasom stylu. Osoba, która zdecyduje się na wcielenie w rolę ulubionej postaci, będzie musiała przygotować przebranie (najczęściej własnoręcznie). By dobrze wypaść, potrzebowała będzie również pozbyć się ograniczających nas zahamowań społecznych i nauczyć się elementów gry aktorskiej. Cosplay posiada w sobie całkiem sporo elementów sztuki performance’u.
Stworzenie kostiumu jest niezwykle pracochłonne, a osoba, która chce wcielić się w wybraną rolę, poświęca mu wiele czasu i energii. Pewne elementy jednak można sobie oczywiście ułatwić. I tu swoją rolę odgrywają osoby, które sztukę cosplay’owania zamieniły w biznes i produkują dobrej jakości uszy, ogony, spódniczki oraz przeróżne ozdoby. Oraz oczywiście sklepy takie, jak Take Shop, w którym znaleźć można bogaty wybór pończoch i zakolanówek, obecnych niemal w każdym żeńskim cosplay’u.
Wednesday Addams w czarnych zakolanówkach
Gdzie można się pokazać?
Między 26, a 28 kwietnia w Poznaniu odbywa się największy w Polsce konwent fantastyki – Pyrkon. To jedno z takich miejsc, w których możemy zaprezentować swoje przebranie. Coraz popularniejsze jednak stają się również Comic Cony, konwenty mangi i anime oraz inne tego typu wydarzenia. Uczestnicy takich zabaw dzięki cosplay’owi mogą wyrazić samych siebie, a jednocześnie sprawić wiele radości osobom odwiedzającym dane miejsce. Wielu stałych bywalców konwentów jeździ na nie tylko po to, by zobaczyć na żywo swoje ulubione postacie, przywitać się z nimi i sfotografować. Jest to więc również przyjazna forma poznawania nowych, interesujących ludzi.
Alice z gry Alice: Madness Returns i idealnie pasujące wysokie skarpetki w paski
Podsumowanie
Na całym świecie organizowane są przeróżne akcje, zjazdy, wystawy i festiwale, gdzie cosplay’erzy jeżdżą brać udział w konkursach lub po prostu, by się na nich pokazać. Robią wspólne zdjęcia, spotykają się ze znajomymi o podobnych zainteresowaniach, poznają nowy ludzi.
A wy, co sądzicie o takiej formie sztuki i rozrywki?
♥ ❤ ❥ ❣ ❦ ❧
Z racji dużego zainteresowania i pytaniami w związku z poprzednim wpisem, który powstał we współpracy z Take Shop, tym razem mam dla Was ciekawą niespodziankę!
“miye” kod rabatowy na -15% od całego zamówienia
Prezent Simple
W Polsce na cosplay ludzie patrzą raczej “spod byka” ;p
Martyna Soul
Ja z Anię z Zielonego Wzgórza chętnie bym się przebrała.
Vicky
Bardzo ciekawy pomysł 🙂
Dee Lukasik
Będąc w Japonii widziałam na ulicach tłumy poprzebieranych dziewczyn, robiło to na mnie niesamowite wrażenie, ale tak naprawdę oniemiałam na festiwalu Comic con w Londynie. Tam dopiero było kolorowo. Podziwiam osoby, które mają takie hobby
Psyche Tee - Wirtualny Gabinet Psychologiczny
Nie wiem czy nazwałabym to sztuką, to chyba kwestia tego jaką się przyjmie definicję. Choć rzeczywiście w niektórych przypadkach skupienie na szczególe może wzbudzać podziw:)
Marta Flak
Kiedyś sama tworzyłam cosplaye, teraz już jakoś przestało mnie to kręcić, ale bardzo dużo pracy trzeba aby stworzyć coś pięknego i jestem zawsze pełna podziwu!
Ania
Jak dla mnie bomba. Przebrałaby się za Candy, albo Sailor Moon, albo Myszkę Miki.
MisCatalina
Bardzo to jest praco i czasochłonne, dlatego podziwiam wszystkich wielbicieli tego typu przebieranek <3
Sandra
moja kuzynka jest wielką fanką własnie przebieranek cosplay. Ja znam to w sumie z seriali i sama chętnie bym się wybrała na taki event i zobaczyła go od kuchni 🙂 Myślę,że to świetna sprawa. Miałabym problem z wyborem przebrania, bo mam już milion pomysłów 😀
Katarzyna Mierzwa
O jakie to fajne 🙂 dobrze było się dowiedzieć, że w ogóle coś takiego istnieje 🙂 bardzo podobają mi się takie przebrania, a wcielanie się w swoją ulubioną postać musi dawać dużo frajdy 🙂
Bookendorfina Izabela Pycio
W dzieciństwie chętnie absorbujemy elementy takiej sztuki, choć nie mamy świadomości, że to sztuka, a jedynie chęć zbliżenia się wyglądem do ulubionego bohatera. Zastanawia mnie, że i dorośli mają takie pasje, pozytywnie zakręcone. 🙂
Aneta
Interesująca forma sztuki. Spotkałam się z nią w jakimś programie telewizyjnym. Ma wielu fanów. Ach te pasje…
Ciekawska Magdalena
Byłam kilka razy na złotych fanów mangi u anime a więc widziałam te cospaly. Ludzie sprawie potrafią tworzyć cuda i świętnie odtwarzać osoby z mang czy też anime. Taki widok na żywo sprawie potrafi zachwycić
Kamil
Podziwiam takie osoby, że mają tyle zaangażowania 🙂 sam nie raz kiedyś chciałem wyglądać jak jeden z bohaterów bajek, filmów 🙂
Michał - CzytajKomiksy.pl
Cosplay to sztuka i przede wszystkim świetna zabawa. W naszym kraju zaczął się już coraz lepiej rozwijać. Nasi Cosplayerzy są już zapraszani na światowe konwenty więc jest to już jakaś marka. Bardzo dobry wpis, który uświadamia, że to nie tylko przebieranki.
Katarzyna Rajtar
Absolutnie niesamowite! Aż niewiarygodne, jak wiele można w taki sposób stworzyć
Małgorzata
Wow mega hobby lubie takie stylizacje.
Zofia Matylda
Nie kręci mnie to, ale ładnie to napisałaś
august
Podoba mi się to. Dzięki Tobie wiem, że są organizowane takie eventy jak Pyrkon.
Karolina Miller
Nie mialam pojecia ze cos takiego istnieje! Swoja droga zastanawiam sie, za jaka postac ja bym sie najchętniej przebrala i az nadto przychodI do glowy 😉
Kasia
Serio? Niezłe hobby ale i niezłe wyzwanie 🙂
swiat karinki
Ulubione postacie mam ale chyba szkoda mi było czasu na taką zabawę.
Vicky
Sama miałam tylko suknię, jak byłam w bractwie rycerskim i to uszytą przez ciocię. Czas bym znalazła, ale brak mi zdolności.
MamAsia
Ja bardzo lubię, pamiętam jak lata temu brat jeździł na konwenty mangi i anime, wtedy takie przebieranki to była “bieda” w porównaniu z tym co jest teraz, gdy poszczególne elementy stroju można po prostu kupić. Nie mniej postać w wersji live oglada się z dużym zainteresowaniem:)
Inga
Znam kilka osób które jeżdżą na cosplaye, to fajna forma rozrywki
Małgorzata
To kompletnie nie moja bajka… ale z pewnością takie zjazdy mogą być ciekawe i można poznać sporo ciekawych ludzi
Iwetta
Podobają mi się tego typu przebieranki. Kojarzą mi się przede wszystkim z Halloween, kiedy to można się przebrać za kogo tylko chcemy. Z tych przebrań które pokazałaś wpadł mi w oko strój na Wednesday Addams. Kocham czarne zakolanówki
Patrycja
Proces odtworzenia wybranej postaci przeraża mnie ilością czasu, jaki trzeba na to poświęcić! Ale efekty są niesamowite! Podziwiam tę pasję i przyjemnie się ogląda fikcyjne postaci w realnych wersjach 🙂
Pozdrawiam 🙂