Rzadko kiedy sięgam po literaturę obyczajową, ale Gabriela Gargaś od zawsze była jedną z tych nielicznych pisarek, które potrafiły mnie zauroczyć swoją twórczością. Kiedy więc ujrzałam śliczną okładkę „Magii grudniowej nocy”, od razu wiedziałam, że to powieść, którą będę musiała przeczytać. DOROSŁAM I… Ile marzeń zaprzepaściłam, ile przegapiłam spadających gwiazd? „Magia grudniowej nocy” to już…