Cappuccino

Date
sty, 02, 2015

capuccinno-okladkaBy delektować się ciekawą rozgrywką wcale nie trzeba być miłośnikiem kawy. “Cappuccino” to gra logiczna dla osób lubiących prostotę i nie bojących się konstruktywnego myślenia, za to ceniących sobie wykonanie.

Strona wizualna

Gra została zrobiona bardzo starannie, począwszy od samego opakowania, na plastikowych kubeczkach skończywszy. Są one trwałe, idealnie do siebie pasują, a ponadto zostały ozdobione ładnymi rysunkami. Instrukcja to jedna kartka formatu A4, dwustronnie zadrukowana, ale i rozgrywka nie jest zbyt wymagająca, więc taki jej krótki opis w zupełności wystarcza.cap1

Cel i zasady gry

Zwycięzcą zostaje gracz, który na koniec gry uzbiera największy stos kubeczków. Podczas rozgrywki kubeczków w stosie nie można rozdzielać, nie wolno także przeskakiwać pustych pól. Nakładać na siebie można dowolne kolory kubeczków.cap4

Przebieg gry

Rozgrywka przebiega turowo, zgodnie z ruchem wskazówek zegara. Aktywny gracz wybiera swój kubeczek lub stos i umieszcza go na dowolnym, sąsiadującym kubeczku albo mniejszym lub równym wysokościowo stosie. W grze przewidziany został także wariant zaawansowany, w którym gracze zaczynają układać swoją taktykę już podczas rozstawiania kubeczków oraz wariant dwuosobowy, w którym uczestnicy do dyspozycji mają po dwa komplety kubeczków. Wszystkie te dodatkowe elementy w znacznym stopniu urozmaicają rozgrywkę.cap3

Podsumowanie

“Cappuccino” to gra niezwykle łatwa, a jednocześnie nie nazwałabym jej dynamiczną (w niczym nie przypomina na przykład genialnych w swej prostocie “Duuuszków”). Trzeba przy niej myśleć, ale niezbyt wiele – zawsze stosuje się te same “sztuczki”. Ciekawsza staje się przy większej liczbie graczy. Rozgrywka nie trwa długo. Porównać bym ją mogła do warcabów lub bardziej rozbudowanej gry w “kółko i krzyżyk”. Z pewnością jednak dzięki swojej stronie wizualnej i ciekawemu pomysłowi oraz starannemu, ładnemu wykonaniu będzie od tych zwykłych gier znacznie bardziej interesująca.

Dzięki wielu ilustracjom i nie za dużej ilości tekstu instrukcja jest bardzo przejrzysta. W grze natomiast bez problemu odnajdą się także i dzieci, nawet gdy będą grały bez towarzystwa osób dorosłych. Gdy nie masz zbyt dużej ilości czasu, a masz ochotę pokazać coś niepowtarzalnego i ciekawego wizualnie, “Cappuccino” będzie dla Ciebie idealną propozycją. Samo rozstawianie kubeczków również nie trwa zbyt długo (wyjątkiem jest wariant z planowaniem taktycznym), a i sprzątniecie gry do pudełka nie będzie najmniejszym problemem. Na urodziny, mroźny wieczór, leniwy, niedzielny poranek – “Cappuccino” to lekka, sympatyczna, niewymagająca gra, która jednak potrafi dostarczyć całkiem sporą dawkę przyjemnej rozrywki.cap2

Za egzemplarz recenzencki serdecznie dziękuję wydawnictwu Egmont.

Polecam również stronę Krainaplanszowek!

egmont

Vicky

Trochę nieśmiała, zawsze odrobinę rozkojarzona i najczęściej w czymś głęboko zaczytana. Kocha fantastykę i kulturę Japonii. Z zamiłowaniem tworzy opowiadania i irytuje otaczających ją ludzi. Oprócz bloga (przez zupełny przypadek) prowadzi portale PapieroweMotyle, DuzeKa oraz Secretum. Ps. Zostaw mi swój link w komentarzu, żebym również mogła odwiedzić Twoją stronę!

6 komentarzy

  1. Odpowiedz

    Sue

    21 listopada 2015

    Ja tam najbardziej lubię puzzle, ale Cappucino też brzmi prosto i fajnie. Może będzie okazja, żeby spróbować.

  2. Odpowiedz

    Soulmate

    11 stycznia 2015

    Wyglądają cudnie te kubeczki 🙂 A to że jest łatwa to dla mnie atut 😀

  3. Odpowiedz

    Marcin

    8 stycznia 2015

    Hm… Jak tak czytam o co w tej grze chodzi to żałuję, że elementy są takie duże 😉 Chętnie widziałbym kieszonkowe wydanie, takie, które możnaby mieć pod ręką. Moje dzieciaki chętnie by sobie pograły w coś takiego na przerwie w szkole, albo gdzieś latem na podwórku. Bo skomplikowane to raczej nie jest, więc dla dzieciaków idealne 🙂

  4. Odpowiedz

    Fenko

    3 stycznia 2015

    No proszę, kolejna recenzja gry, jestem zaskoczona i zafascynowana, jakaś nowa moda? 😀 gra wydaje się ciekawa, choc przyznam, że od dziecka za nimi nie przepadam…

  5. Odpowiedz

    awiola

    2 stycznia 2015

    Ale świetna gra. Czego to ludzie nie wymyślą!

  6. Odpowiedz

    Joanna Stoczko

    2 stycznia 2015

    Wręcz idealne rozwiązanie na mroźne wieczory spędzone w gronie rodziny czy znajomych 🙂

Leave a comment

Ostatnie Recenzje

Tonąc w mroku – Agnieszka Zawadka

Bałagany – gra planszowa

Odrodzona jako czarny charakter w grze Otome #10

Moje szczęśliwe małżeństwo

Najpopularniejsze Artykuły