„Akuszer bogów” to drugi tom „Cyklu o Nikicie” spod pióra, znanej ze swojej pierwszej serii „Heksalogia o wiedźmie”, Anety Jadowskiej. Jak potoczą się losy Nikity, gdy wszystko, w co wierzyła, okazało się kłamstwem?
Nikita, nie mogąc pogodzić się z ostatnimi wydarzeniami, wyrusza w podróż, w poszukiwaniu odpowiedzi. Jej droga jednak nie będzie łatwa, bo nie tylko fantastyczne stworzenia na nią polują, ale również zabójcy, którzy niegdyś należeli do grona jej rodziny. Bohaterka stara się walczyć z demonami własnej przeszłości i stać się zupełnie nową sobą. Do ostatnich stron jednak nie wiadomo czy tak naprawdę uda jej się wygrać tę walkę.
Czego możemy spodziewać się po „Cyklu o Nikicie”? Otóż całkiem sporo. W książce znajdziemy pełną determinacji, silną bohaterkę. Rodzinne konflikty, zwłaszcza matki z córką. Próbę odkrycia własnej tożsamości i zrozumienia, do czego tak naprawdę się w życiu dąży. Wszystko to oczywiście umieszczone zostało na niezwykle barwnym, pełnym akcji tle.
Aneta Jadowska jest jedną z tych nielicznych pisarek, które coraz bardziej rozkręcają się z każdym kolejnym tomem. Podczas lektury przygód Nikity nie ma mowy o żadnej nudzie. Akcja książki dzieje się na tle pełnej magii i fantastycznych stworzeń Norwegii. Pisarka odkrywa przed nami kilka tajemnic, ale na rozwiązanie kolejnych zagadek wciąż trzeba będzie poczekać.
Minusem powieści natomiast jest jej ogólny chaos, gmatwanina wątków i powtarzanie niektórych rzeczy, jakby za pierwszym razem nie dotarły do czytelnika (na przykład pisarka bez przerwy przypomina nam o tym, jak zły jest ojciec Nikity). Ponieważ jednak tak naprawdę wszystko ginie ukryte pod przebojowością głównej bohaterki, nie są to kwestie, które by jakoś bardzo negatywnie wpływały na odbiór całej lektury.
Na uwagę zasługuje również szata graficzna książki. Osobiście uwielbiam ilustracje Magdaleny Babińskiej – Piwowarczyk i uważam, że wraz z Anetą Jadowską stanowią doskonały duet, zawsze pełen weny i pasji.
„Akuszer bogów” to naprawdę dobra kontynuacja serii. Czytelnik łakomie pożera stworzony przez Anetę Jadowską świat, a gdy się już naje i tak niecierpliwie wyczekuje na kolejną porcję. Jestem niezmiernie ciekawa, co wydarzy się w trzecim (ostatnim) tomie, noszącym tytuł „Diabelski Młyn”. „Cykl o Nikicie” natomiast polecam wszystkim tym, którzy lubią lekką i niewymagającą, ale również niezwykle barwną i pomysłową fantastykę.
Dziękuję!
Books My Love
nie moje klimaty, ale super że polscy autorzy wydają coraz fajniejsze książki 🙂
swiat karinki
Nie znam tej serii ba wydawnictwa nawet nie kojarzę :/
włóczykijka
Mnie jakoś niestety w ogóle nie cięgnie do książek tej autorki… ale może kiedyś się skuszę. Za tę pozycję na pewno jednak podziękuję… :/