Życie, które znaliśmy – Susan Beth Pfeffer

Date
maj, 31, 2012

Dziś pierwszy dzień końca świata. Koniec nadszedł szybko i brutalnie – spowodowało go z wielkim hukiem jedno wydarzenie, ale potem wszystko umiera już powoli, stopniowo. Natomiast ludzie… ludzie robią wszystko, by przetrwać.

Z początku powieść jest wręcz nudnawa. Toczy się zwyczajne, niespecjalnie ciekawe życie, co gorsza, opisane z punktu widzenia szesnastolatki. Wszystko się jednak zmienia w momencie, gdy asteroida uderza w księżyc. Nikt się nie spodziewał, jak bardzo to wydarzenie może być katastrofalne w skutkach. Olbrzymie fale powodziowe zalewają kontynenty, wybuchają wulkany, zmienia się klimat całej planety. Tajemnicze choroby zaczynają gnębić ludzkość. Brak jedzenia, brak wody pitnej, brak paliwa, mroźne dni w środku lata. To wszystko stało się teraz codziennością każdego człowieka. Do tego dochodzą rabunki, porwania, czarny rynek i nieuczciwość. Każdy troszczy się jedynie o siebie i własną rodzinę.

Muszę szczerze przyznać, że książka jest przerażająca – przede wszystkim dlatego, że nie brakuje jej realizmu. Wszystkie opisane przez autorkę rzeczy (no może poza samym wybiciem księżyca z orbity) mieszczą się w ludzkiej wyobraźni. Napięcie w fabule powieści narasta stopniowo, milimetr, po milimetrze. Fakty i zdarzenia logicznie wynikają jedne z drugich. Ludzie ustalili niepisane zasady, których starają się trzymać i żyją z myślą, by przetrwać jak najdłużej. Gdyby jeszcze dodać do książki jakieś niesamowite i paraliżujące wręcz poświęcenie, spokojnie można by porównać powieść do jednego z dzieł Stephena Kinga (autorka próbowała nawet takiego zabiegu, aczkolwiek, ponieważ nie zabiła swojej bohaterki, a jej poświęcenie nie poszło na marne, nie wywołała tym takiego efektu, jaki wywołuje ów znany pisarz).

Historia przedstawiona jest w formie pamiętnika, który prowadzi główna bohaterka – Miranda. Tekst stworzony został w bardzo przystępnej formie. Książkę czyta się naprawdę łatwo i lekko, a cała groza sytuacji przedstawiona jest jako codzienność, na dodatek w taki sposób, że nie da się o niej nie myśleć. Uważam, że to bardzo ciekawy, a przede wszystkim udany zabieg, w przypadku tego typu katastroficznej książki. Znacznie bardziej działa na wyobraźnię, niż zwykły opis, a fakty wydają się być przedstawione z pierwszej ręki.

Każdy na koniec świata reaguje inaczej, ale matka Mirandy należy do tych zaradnych osób. Zaopatrzyła rodzinę w spore zapasy (nie tylko jedzenia, ale i ciepłych ubrań, koców oraz lekarstw). Dla niej najważniejsza jest rodzina i to właśnie te więzi przede wszystkim przedstawiła autorka. Rodzeństwo dba o siebie nawzajem, a ich matka gotowa jest na wszelakie poświęcenia – włącznie z głodzeniem się dla ich dobra. To coś, czego nie odbierze im nawet katastrofa na skalę globalną.

Susan Beth Pfeffer nie jest już osobą najmłodszą, a tworząc swoją powieść, nie kierowała się modą ani popularnymi obecnie nurtami (i chwała jej za to). Dzięki temu na rynek trafiło coś naprawdę oryginalnego, książka, która nie jest powieleniem przyprawiających już momentami o mdłości wzorców. Pisarka pochodzi z Nowego Jorku i upodobała sobie tworzenie powieści młodzieżowych. Inspiracją dla trylogii „Ocaleni” był film „Meteor”.

Książka wywarła na mnie duże wrażenie i czytałam ją przez większą część nocy. Początek mnie nie zachęcił, dlatego powieść dość długo przeleżała na półce, ale naprawdę warto przez niego przebrnąć. Z przyjemnością zabiorę się za kolejne części trylogii, a miłośnikom historii katastroficznych, post apokaliptycznej wizji świata czy filmów takich jak „Pojutrze”, pozycję gorąco polecam.

Za egzemplarz recenzencki serdecznie dziękuję portalowi Secretum.

Vicky

Leave a comment

Najnowsze Patronaty


  • nevermore
  • Fragile Heart
  • Wiedźmy Kijowa

Ostatnie Recenzje

Największy blef to jedna z najbardziej udanych książek o pokerze

Dobble

Yuri to moja praca! ♥ TOMY #01 – #02

Not Cinderella’s Type

Najpopularniejsze Opowiadania


  • Jak w Bajce

    Jak w Bajce

    Stałam przed budynkiem mojej nowej szkoły. Był środek marca, a ja dopiero teraz miałam zacząć drugi semestr. Liceum imienia świętego Franciszka samo w sobie nie …Czytaj dalej »
  • Córka Demona

    Córka Demona

    Gabriela nie bawiła się dobrze. Wieczór okazał się kompletną porażką. Jarek z którym tutaj przyszła pewnie teraz wymiotował gdzieś w kącie. Czemu właściwie się z …Czytaj dalej »
  • Akademia

    Akademia

    Nie miałam ochoty tu być. Nigdy nie chciałam znaleźć się w tej szkole, ale mój ojciec miał na ten temat inne zdanie. Akademia wojskowa, według …Czytaj dalej »
  • Muzyka Duszy

    Muzyka Duszy

    Królestwo Hanaji Dannae wtuliła twarz w dłonie cicho łkając. Złote włosy, które sięgały jej niemal bioder, falistą kaskadą opadały teraz na skuloną postać, niczym kurtyna …Czytaj dalej »
  • Kropla Łez

    Kropla Łez

    Siedziałam skulona na podłodze, w rogu pokoju. Plecami opierałam się o zimną ścianę. Czułam się tak cholernie samotna, jak nigdy dotąd. Przez całe swoje życie …Czytaj dalej »
  • Black & White

    Black & White

    Nastały ciężkie czasy. Z powodu globalnego ochłodzenia, które rozpoczęło się około 2030 roku ludzie zaczęli głodować. Na Ziemi wyczerpało się większość źródeł energii. W 2045 …Czytaj dalej »
  • Broken Visions

    Broken Visions

    Zbliżała się wiosna, czas kwitnących wiśni, ale w tym roku było wyjątkowo chłodno i deszczowo. Sayuri odnosiła wrażenie, że to najgorszy dzień jej życia. Właściwie, …Czytaj dalej »