Wygnana Królowa to druga księga cyklu Siedem Królestw. Została wydana wyjątkowo szybko po swojej poprzedniczce – Królu Demonie. Tamtą część również czytałam niedługo po premierze, a jeszcze nie zdążyłam zapomnieć treści. Mam nadzieję, że kolejna ukaże się równie błyskawicznie.
Tym razem akcja nie jest tak wartka, a fabuła skomplikowana. Mimo to, książkę czyta się jeszcze przyjemniej niż pierwszy tom. Po prostu coś w sobie ma. Powieść jest typową, dobrą gatunkowo fantastyką. Może nie wnosi ze sobą wielu nowych pomysłów, ale autorka z pewnością doskonale wykorzystuje wszystkie już istniejące. Cała przygoda naprawdę wciąga, a czytelnik z zapartym tchem śledzi losy bohaterów.
Historię opowiada wszechwiedzący, trzecioosobowy narrator. Raz oglądamy świat z punktu widzenia Hana Alistera, a kiedy indziej ukrywającej się księżniczki Raisy. Wszystko zaczyna się dokładnie tam, gdzie w pierwszej części się skończyło – czyli w podróży. Bohaterowie zmierzają w to samo miejsce, do szkoły w neutralnej oazie, czymś na kształt państwa-miasta, Oden’s Ford. Han podróżuje wraz ze swoim przyjacielem, Tancerzem, a Raisa z Amonem i jego drużyną szarych wilków. Po drodze napotykają wiele przeszkód, by w końcu dotrzeć do wyznaczonego celu. Wtedy zaczyna się prawdziwe epicentrum przygody. Spodobało mi się to, że żadne ze zdarzeń nie było bezcelowe i autorka względem każdego miała jakiś ukryty, często nieprzewidywalny, plan. Najgorsze jednak okazało się zakończenie – szeroko otwarta furtką, na dalszy ciąg. Na ostatniej stronie książki poczułam silne ukłucie niesprawiedliwości. Dlaczego nic się nie wyjaśniło, a żaden wątek nie zakończył? W pierwszym tomie opowieść kończyła się wręcz perfekcyjnie. Zostawiała miejsce drugiej części, a jednocześnie zamykała opisaną przygodę.
Powieść przeznaczona jest dla osób lubiących fantastykę. Wątki romantyczne, mimo, że istnieją nie są sednem fabuły. Język książki przystępny, łatwo i przyjemnie się czyta – nie ma nadmiaru opisów, ale powieść też nie jest samym dialogiem czy barwnym scenariuszem filmowym. Wyważenie idealne – wszystkiego znalazło się tam w sam raz.
Wydanie jest bardzo ładne i dopracowane. Na początku tomu znajdziemy nawet szczegółową mapę Siedmiu Królestw. Okładka mimo, że nie jest sztywna, to nie jest również broszurowa – wydawnictwo stworzyło taką fajną, nie gniotąca się. Rzecz niezwykle wygodna. Natomiast grubość tomu przeraża. Liczy sobie aż 695 stron. Czyta się niewygodnie, jednak ma to też swoje plusy. Książka wcale nie kosztuje więcej niż te przeróżne, wypuszczone na rynek, cieniutkie pozycje – za czym idzie, można poczuć się tak, jakby za tę cenę jednej kupiło się dwie powieści. Natomiast zdecydowanym minusem wydania jest sporo korektorskich błędów.
Wygnaną Królową z czystym sumieniem mogę polecić nawet dość wybrednym czytelnikom. Jeżeli ktoś jest miłośnikiem starej, tradycyjnej fantastyki, z pewnością znajdzie w książce coś dla siebie. Cinda Williams Chima jest jedną z najbardziej popularnych na świecie autorek młodzieżowej fantastyki. Jej powieść – Siedem Królestw – ma już trzy tomy, a w przygotowaniu jest czwarty. W Polsce ukazały się dopiero dwa, ale ja już z niecierpliwością czekam na następny.
Książka recenzowana dla portalu http://nastek.pl/. Serdecznie dziękuję :).
