Depilacja laserowa Kiedy jeszcze miałam naście lat, moja mama na imieniny dostała karnet do salonu kosmetycznego. Ponieważ nie miała ochoty z niego korzystać, wysłała mnie na laserową depilację nóg. Przyznam szczerze, że o zabiegu nie miałam zielonego pojęcia i słysząc samo słowo „laserowa”, stchórzyłam. Karnet wymieniłam na torbę kosmetyków. Dlatego właśnie w dzisiejszym wpisie chciałam…