W drogę! – Beth O’Leary

Date
lut, 20, 2024
W drogę

W drogę! 

W drogęLekko, romantycznie i z humorem — takie właśnie są książki spod pióra Beth O’Leary. Czy i tym razem pisarce się udało?

„W drogę!” autorstwa Beth O’Leary to powieść, która na pierwszy rzut oka może wydawać się lekką, przyjemną eskapadą wypełnioną humorem i romantycznymi perypetiami. Jednak, zanurzając się głębiej w jej treść, odkrywamy warstwy znacznie bardziej złożone, poruszające tematykę relacji, przeszłości oraz trudnych wyborów, przed którymi stają bohaterowie.

Zarys fabuły

Książka opowiada historię dwóch par i jednego dodatkowego pasażera, którzy, na skutek nieoczekiwanej kolizji na drodze, są zmuszeni podróżować razem małym samochodem do Szkocji. Wśród nich znajdują się Addie i jej były partner, Dylan, co od samego początku zapowiada, że podróż ta nie będzie należała do najłatwiejszych. Dodatkowo, towarzystwo uzupełniają Deb, siostra Addie, Marcus, przyjaciel Dylana, oraz Rodney, nieco tajemnicza postać, którą bohaterowie zabierają ze sobą “na doczepkę”. Co może wyniknąć z takiej przypadkowej podróży?

Moja opinia i przemyślenia

Autorka, znana z umiejętności tworzenia ciepłych i realistycznych postaci, ponownie nie zawodzi, oferując czytelnikom galerię bohaterów, z których każdy ma swoje tajemnice, pragnienia i lęki. Beth O’Leary zręcznie łączy chwile humorystyczne z momentami refleksji, tworząc powieść, która bawi, ale także skłania do myślenia. Narracja, podzielona na „teraz” i „wtedy”, pozwala czytelnikom na stopniowe odkrywanie przeszłości bohaterów i zrozumienie, jak wpłynęła ona na ich obecne relacje. Ta technika pozwala na głębsze zanurzenie się w świat przedstawiony i buduje napięcie, prowadząc do finału, w którym wszystkie nici fabularne łączą się w satysfakcjonującą całość.

Pomimo że powieść może wydawać się lekka i przewidywalna, pisarka nie unika trudnych tematów. Skomplikowane relacje rodzinne, trudności z akceptacją siebie, toksyczne związki, a także problemy związane z uzależnieniami i depresją — wszystko to znajduje miejsce na stronach „W drogę!”. Autorka pokazuje, że droga do samoakceptacji i szczęścia jest często wyboista i wymaga od nas odwagi, by stawić czoła własnym demonom. Choć niektóre elementy mogą wydawać się nieco przewidywalne, a tłumaczenie miejscami kuleje, całość stanowi przyjemną lekturę, która trafia w serca czytelników.

Podsumowanie

Sadzę, że „W drogę!” to książka dla tych, którzy szukają romansu i humoru, ale także głębszego przesłania. Beth O’Leary udowadnia, że droga do szczęścia i zrozumienia siebie jest pełna zakrętów, ale każdy krok, nawet ten najtrudniejszy, jest wart podjęcia wysiłku. To lektura, która zostawia po sobie ślad i skłania do przemyśleń na długo po odłożeniu książki na półkę. Myślę, że warto dać jej szansę, choć muszę przyznać, że w porównaniu do innych powieści spod pióra pisarki wypada nieco słabo. 

Przeczytaj również:

Zamiana – Beth O’Leary 

Vicky

Trochę nieśmiała, zawsze odrobinę rozkojarzona i najczęściej w czymś głęboko zaczytana. Kocha fantastykę i kulturę Japonii. Z zamiłowaniem tworzy opowiadania i irytuje otaczających ją ludzi. Oprócz bloga (przez zupełny przypadek) prowadzi portale PapieroweMotyle, DuzeKa oraz Secretum. Ps. Zostaw mi swój link w komentarzu, żebym również mogła odwiedzić Twoją stronę!

8 komentarzy

  1. Odpowiedz

    MonimePL

    21 marca 2024

    Jeśli sięgać po romanse, to właśnie takie. Z humorem, przesłaniem. Dla mnie to idealna polecajka.

  2. Odpowiedz

    Bookendorfina Izabela Pycio

    21 marca 2024

    Głębsze przesłania w powieściach obyczajowych, nawet tych podchodzących pod romans, jak najbardziej mile widziane, nie tylko przyjemność poznawania losów bohaterów, ale również okazja do refleksji.

  3. Odpowiedz

    Martyna K.

    20 marca 2024

    Miło można spędzić czas z taką publikacją. Tak też się stało w moim przypadku.

  4. Odpowiedz

    Joanna

    20 marca 2024

    Nie miałam okazji jeszcze zapoznać się z twórczością autorki, ale książka bardzo mnie zaciekawiła, więc będę musiała koniecznie się z nią zapoznać

  5. Odpowiedz

    Ciekawska Magdalena

    15 marca 2024

    Uwielbiam lekkie książki idealne na poprawę humoru

  6. Odpowiedz

    Angela

    10 marca 2024

    Książka idealna dla mnie, szczególnie teraz kiedy szukam idealnego romansu do przeczytania.

  7. Odpowiedz

    Martyna K

    7 marca 2024

    Lubię sięgać po ciekawe wydania tej autorki, bo dodatkowo są lekko napisane.

    • Odpowiedz

      Vicky

      8 marca 2024

      Bardzo doceniam lekkość jej twórczości 🙂

Leave a comment

Ostatnie Recenzje

Tonąc w mroku – Agnieszka Zawadka

Bałagany – gra planszowa

Odrodzona jako czarny charakter w grze Otome #10

Moje szczęśliwe małżeństwo

Najpopularniejsze Artykuły