Vortex
Dzień, w którym rozpadł się świat.
O serii „Vortex” miałam przyjemność usłyszeć jeszcze zanim książka pojawiła się w zapowiedziach. Wydawnictwo Media Rodzina zrobiło wokół niej sporo szumu. Czy jednak powieść faktycznie sobie na to zasłużyła? Jakie wywarła na mnie wrażenie, dowiecie się z dzisiejszego wpisu.
Zarys fabuły
Na świecie istnieją tunele, które niczym żywcem wyjęte z fizyki kwantowej, łączą ze sobą odległe miejsca. Nazwane zostały vortexami. Podróżowanie przez nie nie jest jednak zupełnie bezpieczne. U niektórych ludzi zaczęły występować niebezpieczne mutacje. Dlatego, by chronić ludzkość powstały wielkie miasta i odpowiednie organizacje, którymi opiekuje się Kuratorium. Raz do roku odbywa się egzamin na łowcę, który przechodzą nastoletni uczniowie specjalnych szkół. Przyszli łowcy są szkoleni do podróżowania vortexami i łapania mutantów. Jedną z uczennic, które chcą podejść do egzaminu, jest główna bohaterka książki Elaine. Czy jej się uda osiągnąć cel i jakie czekają na nią po drodze niespodzianki?
Moja opinia i przemyślenia
Mimo tego, że książka ma ponad 500 stron i całą masę niezwykle bogatych opisów, to czyta się ją szybko i z przyjemnością. Jej fabuła jest wielowątkowa i wciągająca. Bohaterowie żyją swoim własnym życiem i mimo że postaci jest wiele, to nie stanowią jedynie tła dla poczynań głównej bohaterki. Mają swoje własne, złożone osobowości i czytelnik z przyjemnością poznaje ich coraz lepiej. Przyznam szczerze, że „Dzień, w którym rozpadł się świat” to jedna z lepszych książek dla młodzieży, jakie miałam przyjemność w ostatnim czasie przeczytać. Jeżeli natomiast weźmiemy pod uwagę jedynie dystopię pomieszaną z wątkami science fiction, to w ogóle w tym roku nie widzę dla niej żadnej konkurencji. Pisarce udało się wykreować niezwykle bogaty, pełen szczegółów świat i historię, obok której nie można przejść obojętnie.
Podsumowanie
Seria „Vortex” zapowiada się rewelacyjnie! Ani trochę nie dziwię się, że wydawca postanowił ją tak dobrze wypromować. Powieść „Dzień, w którym rozpadł się świat” ma bogatą fabułę i doskonale wykreowanych, niezwykle barwnych bohaterów. Sama historia wciąga od pierwszych do ostatnich stron. Z niecierpliwością czekam na kolejne tomy i mam nadzieję, że na lekturę nowej książki z serii nie będę musiała czekać zbyt długo. Polecam wszystkim czytelnikom lubiącym młodzieżówki lub / i fantastykę. To tytuł, na który zdecydowanie warto poświęcić trochę czasu.
Dziękuję!
Przeczytaj również:
DeVi
Początki bywają różne, jak widać tym razem dobre 😀
Koralina
wymowna okładka i dobra recenzja sprawiają, że trudno się oprzeć tej historii 🙂
Aleksandra NS
Pierwszy raz widzę tą książkę. Muszę Ci powiedzieć, że fabuła mnie zaciekawiła. W wolnej chwili może po nią sięgnę.
Bookendorfina Izabela Pycio
Postaram się jak najszybciej dotrzeć do tego tytułu, zapowiada się bardzo ciekawie, moje ulubione klimaty, powinnam być zadowolona. 🙂
Irena Bujak
Oj, przypomniałaś mi, że też muszę coś napisać na ten temat. No ale ostatecznie jestem bardzo zadowolona z lektury. 😉