
Książka, komiks, gra – „Tropicielonauci. Misja 1: Zaginiony kudłacz Wierciuch” to multimedialne doświadczenie, które przenosi czytelnika w sam środek kosmicznej przygody. To komiks paragrafowy, czyli historia, w której to czytelnik decyduje, jak potoczy się akcja. Do tego dochodzi specjalna aplikacja Tropibot, która sprawia, że zabawa nabiera jeszcze więcej interaktywności. Brzmi jak świetna propozycja dla dzieci, które uwielbiają zarówno książki, jak i technologię, prawda? I tak właśnie jest!
O czym jest książka?
Tropicielonauto, szykuj się! Misja: odnaleźć kudłacza Wierciucha. Gdzie? W odległej, pełnej tajemnic kosmicznej rzeczywistości. Ty decydujesz, dokąd się udać, jakie kroki podjąć i gdzie szukać wskazówek. Może spróbujesz w jaskini? A może lepszym wyborem będzie opuszczona osada?
Wybory nie są przypadkowe – do gry wkracza Tropibot, aplikacja, dzięki której można skanować kody QR, odkrywać dodatkowe informacje i podejmować lepsze decyzje. W tej książce to ty jesteś bohaterem, a sukces zależy od twojego sprytu, logicznego myślenia i umiejętności tropienia śladów.
Moja opinia i przemyślenia
To nie jest zwykła książka, to eksperyment, który łączy tradycyjne czytanie z nowoczesną technologią. I robi to świetnie! Dziecko czyta, ale i aktywnie uczestniczy w fabule, podejmując decyzje i wykorzystując dodatkowe informacje z aplikacji.
Fabuła? Pełna humoru, tajemnic i kosmicznych zwrotów akcji. Każdy wybór prowadzi do innych wydarzeń, co oznacza, że można grać wiele razy i za każdym razem przeżyć inną przygodę.
Ilustracje? Rewelacyjne! Styl Nikoli Kucharskiej sprawia, że świat „Tropicielonautów” tętni kolorami i szczegółami. Każda postać, każdy obiekt na stronach komiksu ma swój charakter i sprawia, że chce się zagłębiać w tę rzeczywistość rodem z SF jeszcze bardziej.
Aplikacja? Bez problemu działa, jest intuicyjna i dodaje smaczku całej przygodzie. To ważny element, który pozwala jeszcze głębiej wejść w grę i cieszyć się fajniejszą zabawą.
Dla kogo? Dzieci od 7 roku życia, choć i starsze z pewnością będą miały frajdę. Najwięcej skorzystają z niej ci, którzy potrafią już dobrze samodzielnie czytać, ale nawet przy wspólnym czytaniu z rodzicem zabawa będzie przednia.
Podsumowanie
„Tropicielonauci. Misja 1: Zaginiony kudłacz Wierciuch” to idealne połączenie analogowej książki i nowoczesnej technologii. Angażująca, pełna humoru i nietuzinkowa – świetna dla dzieci, które lubią interaktywne opowieści i chcą mieć wpływ na przebieg historii. To nie tyle książka, co przygoda, do której można wielokrotnie wracać. My już czekamy na Misję 2!
Egzemplarz recenzencki otrzymałam od wydawcy.
dyedblonde
Świetna propozycja dla nieco mniejszych czytelników 🙂 bardzo fajne i ciekawe wydanie które przyciąga wzrok
MonimePL
Lubię komiksy paragrafowe, ale zwykle… gubię się w nich i muszę odłożyć np. na tydzień, by przejść dalej.
Bookendorfina Izabela Pycio
Uwielbiam tego typu rozrywkę, z przyjemnością się w nią angażuję, nawet jeśli kierowana do młodszych i ja znajduję w niej coś, co mnie wciąga.