Szeptacz
Z początku, gdy ujrzałam „Szeptacza” w zapowiedziach wydawniczych, nie miałam ochoty sięgać po książkę. Szybko jednak zmieniłam zdanie, gdy przyjaciółki zaczęły zachwalać ten tytuł. Czy jednak i na mnie wywarł równie pozytywne wrażenie?
Zarys fabuły
Mieszkańcami niewielkiego miasteczka wstrząsa zniknięcie małego chłopca. Zbrodnia bliźniaczo przypomina wydarzenia sprzed dwudziestu lat, za których sprawą stał tajemniczy Szeptacz. W tym samym czasie do miasteczka, po stracie ukochanej żony, przeprowadza się mężczyzna ze swoim synkiem, by zacząć wszystko od nowa. Co wspólnego mają nowi mieszkańcy miasteczka z przerażającymi wydarzeniami sprzed lat?
Moja opinia i przemyślenia
„Szeptacz” to naprawdę mocna książka. Taka, w której nic nie jest oczywiste. Czyta się ją w ogromnym napięciu i dosłownie z zapartym tchem, choć przyznam, że sam początek w ogóle tego nie wróży. Dodatkowo Autor stworzył nie tylko powieść grozy, ale również doskonały thriller psychologiczny, który dokładnie przedstawia skrajne, ludzkie emocje i dramaty. Powiem jednak, że tytuł ten, mimo niesamowitego klimatu, wywołuje raczej zaciekawienie niż przerażenie.
Alex North z pewnością wie, jak napisać dobrą książkę, chociaż odnoszę wrażenie, że podchodzi do niej na zimno, bez emocji. Zapewne, zanim zaczął pisać, miał już gotowy cały konspekt, którego później ściśle się trzymał i nie zaskakiwali go jego właśni bohaterowie. To sprawia, że powieść jest naprawdę świetna i pod każdym względem trzyma wysoki poziom, ale brakuje jej efektu „wow”, czyli tego małego, magicznego elementu, który wzbudza miłość czytelnika. Przy gorzej napisanej książce w ogóle bym o tym nie wspominała, ale „Szeptacz” jest naprawdę dobry, a byłby doskonały, gdyby nie zabrakło w nim duszy Autora.
Podsumowanie
Jeżeli masz ochotę przeczytać dobry, intrygujący thriller z wątkami obyczajowymi, kryminalnymi i paranormalnymi, to „Szeptacz” z pewnością będzie doskonałym wyborem. Wcale się nie dziwię, że wydawnictwo zrobiło wokół niego tak duży szum medialny. Książka po nieco trudniejszym początku zaczyna czytać się dosłownie sama. Można z nią bardzo przyjemnie spędzić czas, zupełnie, jak w towarzystwie ukochanego serialu. Polecam, nie tylko wielbicielom gatunku (zresztą ja sama do nich nie należę).
Dziękuję!
Przeczytaj również:
Toukie
Ta książka od dawna za mną chodzi 🙂 przeczytałam masę wspaniałych opinii.
Irena Bujak
Fakt, początek nie rokował na dobry thriller, ale później było świetnie. Liczę, że autor coś jeszcze napisze.
Martyna
Zaintrygowała mnie ta książka i chętnie ją przeczytam 🙂
Monika
Czeka u mnie na półce i niedługo będzie czytany 🙂
Filovera Septima
Całkiem możliwe że sięgnę po książkę…
Vicky
Myślę, że warto 🙂
Wiejska Biblioteczka
Bez dwóch zdań- mam go w planach.
TosiMama
Mojego serca nie podbije, bo wolę nico inne książki.
Radosna
Na początku też mi się fabuła tej książki skojarzyła z pewnym horrorem.
Książki jak narkotyk
Radosna
Skończyłam czytać ją na początku grudnia. Jeszcze nie “ubrałam” swojej opinii w słowa, ale ogólnie zgadzam się z tą, choć dla mnie lepszy był początek od końcówki.
Książki jak narkotyk
blogierka
Oo, to jest klimat, który bardzo lubię 😀
Wiewiórka w okularach
O tej książce swego czasu było naprawdę głośno i wyskakiwała mi niemal zewsząd. Do tej pory mam chęć ją przeczytać, tylko ciągle czasu mi brak. 😉
Vicky
Mnie skusił nie tyle szum medialny, co polecenia zaprzyjaźnionych blogerek i zdecydowanie było warto 🙂
Patrycja Czubak
Zaciekawiłaś mnie swoją recenzją. Jak tylko będę miała okazje, na pewno po nią sięgnę. 🙂
zaczytanamarzycielka8
Czytałam i miło wspominam. Jak najbardziej książka bardzo dobra, poleciłam przyjaciółce i tez ją oczarowała 😉
Vicky
Sama również czytałam z polecenia 🙂
Marlena H.
W grudniu miałam czytać lżejsze książki, ale i tak już złamałam to postanowienie, bo przeczytałam naprawdę dobry kryminał. Ta powieść bardzo mnie intryguje, dlatego muszę i ten tytuł przeczytać. Dzięki za polecajkę.
Vicky
Ja sobie nie robiłam takich postanowień i choć przeczytałam już sporo tytułów w świątecznym klimacie, to po inne również sięgam 🙂
czerwonafilizanka
Bardzo ciekawa okładka, zwraca na siebie uwagę.
Vicky
Faktycznie mocno się wyróżnia, również fakturą 🙂
I am Emilia
Brzmi ładnie . okładla ciekawa
Akacja
To jedna z tych książek, po które nie sięgnę.
Vicky
A jaki masz powód? Nie lubisz thrillerów czy raczej mocnego szumu wokół książki?
czerwonafilizanka
dobry, intrygujący thriller – to jest to co lubię, zdecydowanie:)