Sweetbitter – Stephanie Danler

Date
cze, 13, 2019

Sweetbitter” to nie tylko debiut literacki Stephanie Danler, ale także historia, która stała się dla niej podstawą do napisania scenariusza serialu telewizyjnego, emitowanego przez stację STARZ. Tworząc fabułę, Autorka czerpała z własnych doświadczeń, zdobytych podczas pracy w roli kelnerki. Dzięki temu powstała niezwykle barwna i bogata w szczegóły powieść. 

„Miałam za sobą długą, ciemną podróż z miasteczka tak małego, że nie odszukałoby się go nawet na najbardziej pomocnej mapie. Czy ktokolwiek przybywa do Nowego Jorku bez bagażu wspomnień?” 

Zarys fabuły

Pochodząca z małego miasteczka Tess zaczęła pracę jako kelnerka w renomowanej restauracji w Nowym Jorku. Mimo dobrych zarobków, szybko przekonała się, jak trudna i mało poważana jest taka praca. Bardzo łatwo za to przyszło jej się wciągnąć w wir nocnych szaleństw i hucznych zabaw. Tylko czy naprawdę takiego właśnie życia pragnęła? Gdzie podziały się jej marzenia i plany na przyszłość? Bo przecież usługiwanie innym to jedynie opcja przejściowa… 

„Będziesz odważna, jeśli ci się powiedzie, a głupia, jeśli ci się nie uda.”

Przemyślenia i moja opinia

Przyznam szczerze, że sięgając po książkę, spodziewałam się lekkiego czytadła, może z jakimś romansem w tle. To jednak w ogóle nie tego typu historia. Stephanie Danler, prezentuje czytelnikom słodko-gorzką opowieść o trudach życia, ulotnej młodości i dojrzewaniu. O tym, jak życie potrafi zweryfikować nasze wyobrażenia i plany. Nie szczędzi przy tym słów (również ostrych, a nawet wulgarnych). W doskonały sposób pokazuje ucieczkę bohaterki z prowincji i smak wielkiego miasta. W szaleństwie Nowego Jorku zapomnieć można o wszystkim, nawet o własnych korzeniach. 

Jestem pod wrażeniem, w jaki sposób z tak prostej i wydawałoby się zwyczajnej historii, Stephanie Danler udało się stworzyć tak ciekawą książkę. Opisuje nie tylko życie, ale również smaki, wygląd potraw i zaplecza restauracji. Zwraca uwagę na to, jak puste potrafi być współczesne, (oby tylko) amerykańskie społeczeństwo. Czytałam wiele wiadomości, oglądałam filmy i seriale, ale dopiero po lekturze tej powieści mogę śmiało stwierdzić, że nic mnie już nie zdziwi. 

Podsumoanie

„Sweetbitter” to odważna i niezwykle oryginalna książka. Wielokrotnie zmusza do myślenia. W tej towarzystwie można zarówno się pośmiać, jak i dosłownie zacząć przeklinać wspólnie z bohaterami. Myślę, że to historia, która w każdym czytelniku wzbudzi jakieś emocje. Czy będą pozytywne, czy negatywne? To już zależy przede wszystkim od Twojego nastawienia. Moim zdaniem powieść warto przeczytać. 

Dziękuję!

Vicky

Trochę nieśmiała, zawsze odrobinę rozkojarzona i najczęściej w czymś głęboko zaczytana. Kocha fantastykę i kulturę Japonii. Z zamiłowaniem tworzy opowiadania i irytuje otaczających ją ludzi. Oprócz bloga (przez zupełny przypadek) prowadzi portale PapieroweMotyle, DuzeKa oraz Secretum. Ps. Zostaw mi swój link w komentarzu, żebym również mogła odwiedzić Twoją stronę!

29 komentarzy

  1. Odpowiedz

    Stacja Książka

    28 czerwca 2019

    To może być ciekawe. Lubię poznawać kulisy z życia różnych zawodów, a skoro autorka opisała swoje doświadczenia dam szansę jej książce.

  2. Odpowiedz

    Aleksandra_B

    23 czerwca 2019

    Na jednej grupie książkowej proponowano ten tytuł do recenzji, jednak po przeczytaniu opisu stwierdziłam, że to zdecydowanie nie dla mnie. I po zapoznaniu się z Twoją opinią już wiem, że miałam rację. Historia nadal mnie do siebie nie przekonuje.

  3. Odpowiedz

    Monika Kilijańska

    21 czerwca 2019

    Kto wie, może jeszcze w tym roku i ja ją przeczytam, choć listę do przeczytania dzięki takim blogom jak ten mam coraz dłuższą… Niemniej wydaje mi się to dobrą książką na popołudnie nad wodą.

  4. Odpowiedz

    Mayka.ok

    19 czerwca 2019

    Debiut, który jest dobry? No to warto spróbować 😀

  5. Odpowiedz

    Kinga

    19 czerwca 2019

    Udanym debiutom mówię tak 🙂 tym bardziej jeżeli książka może i opiera się na własnych doświadczeniach 🙂 mam wrażenie, że takie powieści są ciekawsze i bardziej nas przyciągają.

  6. Odpowiedz

    Oliwia

    19 czerwca 2019

    Ta książka robiła furorę już kilka dni przed premierą i od tamtego też czasu wiem, że ją przeczytam. Nie wiem tylko kiedy. Po twojej recenzji muszę się za nią wziąć ewidentnie jak najszybciej. 🤗

  7. Odpowiedz

    czytaniejestmagiczne

    18 czerwca 2019

    Okładka tej książki nie bardzo urzekająca. Prosta, a jednocześnie ciekawa.
    Pozdrawiam, Klaudia z bloga http://czytaniejestmagiczne.blogspot.com/

  8. Odpowiedz

    Zakładki made by A.

    17 czerwca 2019

    Mam ogromną ochotę na tę książkę. Myślę, że przypadnie mi do gustu. Przyciąga mnie opis i okładka! 🙂

  9. Odpowiedz

    Kasia

    17 czerwca 2019

    No proszę. To mnie zaskoczyłaś bo po pierwszym akapicie tez spodziewałam się lekkiej powieści dla nastolatek.

  10. Odpowiedz

    zaczytanamarzycielka8

    16 czerwca 2019

    Mam ochotę przeczytać tę książkę, już sporo o niej słyszałam i wiele osób poleca.

    • Odpowiedz

      Vicky

      16 czerwca 2019

      Jest dość kontrowersyjna i myślę, że jej odbiór zależy od podejścia. Moim zdaniem wiele w niej (smutnej) prawdy.

  11. Odpowiedz

    Malwina Nowak

    16 czerwca 2019

    Myślę, że warto by było sięgnąć po tę książkę. Jak będzie okazja to się skuszę 😉

  12. Odpowiedz

    Toukie

    16 czerwca 2019

    Miałam chętkę na tę książkę 🙂 właściwie dalej tam. Choć jestem fanką fantasy, to lubię sięgnąć po proste aczkolwiek piekne historie.

  13. Odpowiedz

    Wiewiórka w okularach

    15 czerwca 2019

    Obawiam się, że, niestety, nie tylko amerykańskie społeczeństwo jest puste… To przykre, ale taka prawda. Po książkę raczej nie sięgnę, ponieważ to nie moja bajka, jeśli chodzi o klimat 😉

    • Odpowiedz

      Vicky

      16 czerwca 2019

      Odnoszę jednak wrażenie, że wiele osób wspina się na wyżyny pozbawionego wartości życia, a często sprzyjają temu samotność i wielkomiejskie możliwości. U nas jest tego jakby mniej.

  14. Odpowiedz

    Irena Bujak

    15 czerwca 2019

    Hm, to nie jest raczej książka dla mnie. Okładka nie powala, a treść mnie odstrasza po tym, co przyjaciółka mi opowiadała.

    • Odpowiedz

      Vicky

      16 czerwca 2019

      Okładka faktycznie nie najlepsza, ale co do treści, to myślę, że niesie dość ważne przesłanie.

  15. Odpowiedz

    Marta / Projekt Spokój

    15 czerwca 2019

    Lubię książki o różnej tematyce, takiej też. I choć na lato wybieram superlekkie tytuły, to niewykluczone, że kiedyś sięgnę po tę pozycję. Recenzja zachęca do przeczytania 🙂

  16. Odpowiedz

    Katarzyna Krasoń

    15 czerwca 2019

    Wiem, że nie ocenia się książek po okładkach, ale już wiem, że wtym przypadku się myliłam i muszę dopisaćtę książkę na listę do przeczytania. Intryguje mnie jaka była praca głównej bohaterki.

    • Odpowiedz

      Vicky

      16 czerwca 2019

      Okładka nie przedstawia sobą zbyt pozytywnego wrażenia, ale sądzę, że jednak jest adekwatna do treści.

  17. Odpowiedz

    Agnieszka (Czytomaniaczka)

    14 czerwca 2019

    Na tą chwilę odpuszczę sobie tę książką, jednak zapisuję tytuł. Być może w przyszłości po nią sięgnę 😉

  18. Odpowiedz

    Bookendorfina

    14 czerwca 2019

    Zapisuję jako pomysł na wakacyjne czytanie. 🙂

    • Odpowiedz

      Bookendorfina

      15 czerwca 2019

      Ciężko mi w te upały teraz czytać, ale mama nadzieję, że w chłodniejsze dni nadrobię zaległości. 🙂

  19. Odpowiedz

    Dominika D.

    13 czerwca 2019

    Recenzja naprawdę zachęca do przeczytania tej książki. Z chęcią się za nią wezmę, gdy tylko ją wypatrzę 😉

  20. Odpowiedz

    Magia_ksiazek

    13 czerwca 2019

    O tej książce jest ostatnio bardzo głośno, jednak fabularnie w ogóle mnie ona nie interesuje. Na lato szukam jakiejś lekkiej i odprężającej książki. A ten motyw kulinarny dodatkowo mnie zniechęca. Raczej nie będę po nią sięgać, chociaż okładka bardzo przykuwa oczy i w pewnym sensie zmusza do zakupu.

    • Odpowiedz

      Vicky

      16 czerwca 2019

      Również na wakacje lubię lekkie, pozytywne lektury 🙂

  21. Odpowiedz

    DeVi

    13 czerwca 2019

    Aktualni nie jest to powieść dla mnie, ale może kiedyś się skuszę ot tak ;]

  22. Odpowiedz

    Marysia K

    13 czerwca 2019

    Lubię odważne książki o słodko-gorzkim spojrzeniu na życie, zapamiętam ten tytuł

    • Odpowiedz

      Vicky

      16 czerwca 2019

      Jeżeli na powieść spojrzysz właśnie w ten sposób, to jak najbardziej polecam.

Leave a comment

Ostatnie Recenzje

Tonąc w mroku – Agnieszka Zawadka

Bałagany – gra planszowa

Odrodzona jako czarny charakter w grze Otome #10

Moje szczęśliwe małżeństwo

Najpopularniejsze Artykuły