Stinger. Żądło namiętności – Mia Sheridan

Date
kwi, 25, 2016

stinger-zadlo-namietnosci-b-iext31716784Co sprawia, że dwoje ludzi nie potrafi o sobie zapomnieć? Zakochują się i chcą wspólnie spędzić resztę życia. Czy istnieją jakieś zależności? Czy miłość rządzi się własnymi prawami? A może to zwyczajny przypadek, że dwie, przeznaczone sobie osoby jak gdyby nigdy nic, tak po prostu, na siebie trafiły?

Mia Sheridan jest autorką wielu bestsellerów zarówno „New York Timesa”, „USA Today” jak i „Wall Street Journal”. Uwielbia snuć opowieści o prawdziwej miłości i o ludziach, którzy są sobie przeznaczeni.

Co wydarzyło się w Las Vegas, zostaje w Las Vegas, tylko czy na pewno? W tym samym hotelu odbywa się Międzynarodowy Zjazd Studentów Prawa oraz Targi Erotyczne. W pierwszych z wydarzeń uczestniczy Grace Hamilton, w drugim natomiast Carson Stinger. Jak gorący i namiętny romans może połączyć aktora filmów porno i przyszłą panią adwokat? A może będzie to znacznie głębsze i trwalsze uczucie?

„ – (…) mówiłam ci, że wschód słońca zawsze będzie mi przypominał o tobie. I tak było, przez te wszystkie lata. 

Carson znów zamknął oczy i pocałował mnie delikatnie w usta, a potem złożył po klei pocałunki na moich powiekach i nosie.

– Mnie o tobie też. Ty też przychodziłaś do mnie przez wszystkie te lata wraz ze wschodem słońca.”

Dorosła powieść Mii Sheridan spodobała mi się znacznie bardziej od niewinnego „Bez słów”. Odniosłam wrażenie, że jest prawdziwsza (chociaż sama historia może wydawać się jeszcze mniej realistyczna). Erotyka w książce to tylko barwna otoczka dla całej, złożonej i pełnej emocji historii.

Fabuła powieści jest rozbudowana i ciekawa, pojawia się w niej wiele zwrotów akcji, pisarka niejednokrotnie zaskakuje czytelnika. Styl i język Mii Sheridan są bez zarzutów, na dodatek pisze ona w taki sposób, że od jej twórczości nie można się oderwać. Z pewnością wie co zrobić by w pełni skupić uwagę czytelnika.

Bohaterowie „Żądła namiętności” są nietypowi, ale bardzo dobrze i szczegółowo wykreowani. Żyją swoim własnym życiem dążąc do (jakże zaskakującego!) zakończenia. Powieść napisana została z dwóch punktów widzenia dzięki czemu poznajemy spojrzenie na różne sprawy oraz uczucia zarówno Grace jak i Carsona.

Książka jest intrygująca i dobrze napisana. To nietypowa historia, która wciąga od pierwszych do ostatnich stron, chociaż niekiedy bliżej jej do powieści obyczajowej niż do czystego romansu. Jestem niezwykle ciekawa kolejnych tytułów, które ukazały się spod pióra Mii Sheridan, a już niedługo pojawią się również w Polsce.

Dziękuję!

septem_b

Vicky

Trochę nieśmiała, zawsze odrobinę rozkojarzona i najczęściej w czymś głęboko zaczytana. Kocha fantastykę i kulturę Japonii. Z zamiłowaniem tworzy opowiadania i irytuje otaczających ją ludzi. Oprócz bloga (przez zupełny przypadek) prowadzi portale PapieroweMotyle, DuzeKa oraz Secretum. Ps. Zostaw mi swój link w komentarzu, żebym również mogła odwiedzić Twoją stronę!

8 komentarzy

  1. Odpowiedz

    Dorota Ka

    28 kwietnia 2016

    Jeśli erotyka to tylko otoczka dla dobrej historii, to lubię to:P

  2. Odpowiedz

    nieperfekcyjnie.pl

    26 kwietnia 2016

    Och, jak się cieszę, że skusiłam się na tę książkę… Już nie mogę doczekać się, kiedy zacznę ją czytać. 🙂

    • Odpowiedz

      Vicky

      26 kwietnia 2016

      Ja natomiast niecierpliwie czekam na kolejne spod pióra pisarki ^^

  3. Odpowiedz

    April

    26 kwietnia 2016

    Książki nie czytałam, ale skoro można ją zaliczyć do dojrzałej literatury to może być to odpowiednia pozycja dla mnie. Myślę, że mogłabym “Żądłem namiętności” przegryźć poprzedniego “erotyka”. Z recenzji domniemam, iż ta pozycja nieźle odegrałaby swoją rolę.
    Odnośnie “Dziewczyny z pociągu”- myślę, że natknęłam się na porównywalną liczbę pozytywnych jak i negatywnych recenzji na jej temat.
    Pozdrawiam- strefawyobrazni.blogspot.com

    • Odpowiedz

      Vicky

      26 kwietnia 2016

      To podobno nie erotyk a romans obyczajowy 🙂 Co do “Dziewczyny z pociągu” to naprawdę wszędzie słyszę / czytam, że nie warto lub bardzo politycznie – żeby ocenić samemu.

  4. Odpowiedz

    Irena (Bujaczek) Bujak

    25 kwietnia 2016

    Tylko pamiętaj, Carson jest mój. 😉

    A tak poważnie, to uwielbiam yen tytuł za zaskakujące elementy, za Stingera i za emocje. 😉

  5. Odpowiedz

    Just yśka

    25 kwietnia 2016

    Czytam właśnie “Bez słów” i jestem totalnie zauroczona! 😀
    Widziałam już gdzieś te pozycję i jestem jej ciekawa, postanowiłam jednak, że po Bez słów dopiero zgłębię dalsze powieści autorki i wszystko wskazuje na to, że niebawem może się udać z tą książką 😀

    • Odpowiedz

      Vicky

      25 kwietnia 2016

      Moim zdaniem “Bez słów” to taka bajka (dość mało realistyczna) i “Żądło namiętności” było znacznie lepsze.

Leave a comment

Ostatnie Recenzje

Skowronka Hopka. Nie ma rzeczy niemożliwych

Bałagany – gra planszowa

Odrodzona jako czarny charakter w grze Otome #10

Moje szczęśliwe małżeństwo

Najpopularniejsze Artykuły