Siła złego na jednego
Po lekturze pierwszego tomu nie mogłam doczekać się kontynuacji trylogii „Książę Ciemności”, więc gdy wreszcie „Siła złego na jednego” trafiła w moje ręce, obudziła we mnie ogromny entuzjazm. To humorystyczna fantastyka spod pióra dwóch rosyjskich pisarek Ksenii Basztowa i Wiktorii Iwanowa. Czy jednak druga część wywarła na mnie równie pozytywne wrażenie co pierwsza?
Zarys fabuły
Gdy problemy z kultystami zostały rozwiązane, młody książę Dirian nareszcie może wyruszyć w podróż do upragnionej szkoły magii. Po drodze jednak oczywiście wpakuje się w niejedne kłopoty lub ściągną je na niego ukochani towarzysze podróży i przyjaciele. Czy ostatecznie jednak uda mu się dotrzeć na miejsce i rozpocząć naukę? I jaki wpływ na całą historię ma nieżyjący już od dawna, jednak zaklęty w pradawnym mieczu dziadek Diriana? Długowłose elfy, magiczne jednorożce, dziwne stworzenia i wszechobecni bandyci gwarantują czytelnikom doskonałą zabawę.
Moja opinia i przemyślenia
„Siła złego na jednego” to powieść, którą czyta się błyskawicznie, przerywając jedynie po to, by otrzeć oczy z wywołanych śmiechem łez. Ksenia Basztowa i Wiktoria Iwanowa mają genialne poczucie humoru i niecodzienne pomysły. Ich wyobraźnia nie zna granic. Przyznam jednak, że odrobinę zadziałała w tym wypadku klątwa drugiego tomu, bo mimo że książka jest rewelacyjna, to jednak jest odrobinę gorsza od swojej poprzedniczki. Szczególnie irytowało mnie, że co chwila Dirian był z tej lub innej przyczyny niedysponowany. Nie takiej kreacji bohatera się spodziewałam, zwłaszcza po tym, co przyniósł pierwszy tom.
Wykreowany przez pisarki świat jest niesamowity. Opisany został bardzo szczegółowo i ze sporą dozą oryginalności. Fabuła natomiast w dużej mierze opiera się na wyśmiewaniu się z pewnych, jak mogłabym to określić, fantastycznych naleciałości. Podczas lektury trylogii „Książę Ciemności” po prostu trzeba się dobrze bawić, nie ma innego wyjścia. Natomiast dzielni bohaterowie z pewnością każdemu w tym pomogą.
Podsumowanie
Jeżeli masz ochotę przeczytać pełną humoru i epickich wydarzeń historię fantasty, to trafiłeś idealnie. Książkę „Siła złego na jednego” (i oczywiście pierwszy tom serii, noszący tytuł „Ciężko być najmłodszym”) polecam Ci z całego serca. Podczas lektury doskonale się bawiłam i niejednokrotnie zaśmiewałam się do łez. To doskonała seria, na miarę twórczości Olgi Gromyko. Szczerze przyznam, że nie mogę się już doczekać zwieńczenia całej trylogii. Oby ukazało się jak najszybciej!
Dziękuję!
Przeczytaj również:
blogierka
Off topik- Ola skąd są te cudne jednorożce?:D
Vicky
Kolejna osoba myląca moje imię z nazwiskiem 😉 Natomiast odpowiadając na Twoje pytanie – Aliexpress.
Zawsze w książkach
Nie dla mnie 🙂 Wpadnę zobaczyć kolejny wpis na blogu. Pozdrowienia!
Martyna
Chętnie przeczytam całą serię 🙂
august
Sam kiedyś zacząłem pisać pełną humoru i epickich wydarzeń historię fantasty i stanęło w miejscu. Może sięgnę po Iwanową i odzyskam wenę.
Vicky
U mnie również czasem tak się zdarza, że zacznę pisać opowiadanie, a potem ono stanie w martwym punkcie.
Justyna
Jeszcze nie czytałam żadnej książki tego wydawnictwa :((
Vicky
Koniecznie musisz nadrobić! To jedno z moich ukochanych wydawnictwo, a wydają nie tylko fantastykę.
Głodna Wyobraźnia
O tak, Olga Gromyko zdecydowanie potrafi rozśmieszyć czytelnika!
Katarzyna Krasoń
Już sam tytuł sugeruje, że to zabawna książka 🙂
Karolina / Nasze Bąbelkowo
Nie spodziewałam się, że to może być aż taka zabawna propozycja – przynajmniej na pierwszy rzut oka nic na to nie wskazuje 😉
Vicky
Mnie tam się wydaje, że grafika okładki jest dość sugestywna 🙂
Radosna
Coś czuje, że niebawem będę nadrabiać pierwszą część.
Książki jak narkotyk
Meg sheti
Mój patronat! 😀 Ta seria jest świetna, mega przyjemna, zabawna, przygodowa!
Vicky
Zgadzam się w zupełności i gratuluję cudownego patronatu 🙂
Monika Ryk
Zupełnie nie znam tego cyklu i wcześniej o nim nie słyszałam.
Karolina Kosek
to zdecydowanie coś dla mnie, będę miała na uwadze!
augustc
Bardzo zachęcająca recenzja, ale niestety nie mam tyle czasu, żeby sięgnąć po tą pozycję.
Aleksandra Załęska
Nie znam rosyjskiej fantastyki, ale zachęciłaś mnie swoją recenzją do sięgnięcia po tę książkę 🙂
Vicky
Rosyjską fantastykę (nie tylko taką humorystyczną) zdecydowanie warto poznać. Poszerza horyzonty 🙂
zaczytanamarzycielka8
Nie słyszałam o tej serii, ale chętnie ją przeczytam 😉
Małgorzata
Choć zapowiada się ciekawie, to jakoś mnie nie ciągnie w stronę tej literatury
Akacja
Zabawne fantasy bym przeczytała. Dawno nie sięgałam po ten gatunek.
Vicky
Ten tytuł zdecydowanie polecam, napisany jest z doskonałym humorem 🙂