Jedną z moich ulubionych polskich pisarek jest Agnieszka Lingas-Łoniewska. Tworzy w dość specyficznym, ale zawsze lekkim, humorystycznym stylu. Natomiast w życiu prywatnym jest bardzo otwarta na ludzi i ceni sobie kontakt ze swoimi czytelnikami, przez co jeszcze przyjemniej czyta się stworzone przez nią powieści.
Dzisiejszy wpis poświęcony został w całości jej najnowszej książce „Randka z Hugo Bosym”. Czy nowa komedia romantyczna spodobała mi się tak bardzo, jak pozostałe opowieści spod pióra Autorki?
Do firmy przyjechałam jako jedna z pierwszych. Auto nie sprawiało problemów, chyba wiedziało, że jestem wkurzona, więc wolało nie zaczynać.
Jak tu nie uwielbiać twórczości Agnieszki Lingas-Łoniewskiej? „Randka z Hugo Bosym” to książka, która niezwykle poprawiła mi humor. Podczas lektury nie tylko się uśmiechałam, ale niekiedy nawet wesoło śmiałam. Rzadko kiedy jakaś powieść tak na mnie działa.
Jagoda ma w życiu pecha, który doprowadza ją do wielu komicznych sytuacji (choć może nie są takie z jej punktu widzenia), ale potrafi zawalczyć o swoje. Chociaż miałaby to być walka o taksówkę. Nie zawsze jednak ma rację, a nawet wręcz przeciwnie, bardzo często jej nie ma, a to prowadzi do wielu złych decyzji i wyborów. Kiedyś jednak przecież i do niej musi uśmiechnąć się szczęście, a los ześle jej cudowną i szaloną przygodę, z której być może wyniknie też znacznie więcej.
Bosy wpatrywał się w Maćka wzrokiem, który można było porównać do spojrzenia żarłacza ludojada krótko przed atakiem. Od razu przypomniały mi się Szczęki.
Lubię styl, w którym tworzy pisarka, chociaż nie ukrywam, że musiałam się do niego przyzwyczaić. Bardzo podoba mi się, że przełamując trendy, stawia na polskie miasta i równie polskie (choć zabawne) imiona i nazwiska. Hubcio Bosy i Jagoda Borówka to doskonale dobrana para, w której towarzystwie przyjemnie spędza się czas.
„Randka z Hugo Bosym” to nieskomplikowana, zabawna i lekka historia o perypetiach trzydziestoletniej kobiety. Niegdyś uwielbiałam komedie romantyczne, a twórczość Agnieszki Lingas-Łoniewskiej w pięknym stylu przypomniała mi dlaczego. Właściwie, to kiedy wyobrażam sobie ekranizację jej najnowszej książki, myślę, że mógłby to być naprawdę niezły hit.
Jeżeli masz zły humor, gorszy dzień lub po prostu pecha, to „Randka z Hugo Bosym” jest tytułem, który zaleczy rany. To miękki, puchaty kocyk, ciepłe kakao, ulubiony miś. To książka, która przynosi radość i pocieszenie. Idealna ucieczka od szarej codzienności.
Dziękuję!
Monika Monime.pl
Po takiej recenzji z chęcią sięgnę po tą książkę. Po tytule bałam się, że to kolejny słaby erotyk na polskim rynku.
Kasia
Miło się czyta tę recenzję 🙂 A przeczytałam, bo Agnes dodała do niej link w Sekcie Agnes i zachęcający komentarz 🙂
A do czytania książek ALŁ sama namawiam wszystkich wokół… I zwykle dodaję, że określenie, że autorka pisze romanse, jest mylące. To raczej historie opisane dokładnie tak, jak każda (każdy) z nas mógłby czuć i przeżywać. Po prostu trafnie.
Vicky
Dziękuję za komentarz. Bardzo mi miło, że Autorka dodała mój link 🙂 I masz rację, typowym romansem była chyba tylko jej pierwsza książka.
Marta
Cieszy mnie, gdy trafiam na wpisy o książkach polskich autorów szczególnie, gdy zdradzają jak dobra jest książka. Lekturę tego tytułu mam już za sobą, ale przekonała byś mnie do tego tytułu.
Vicky
Do książek polskich autorek przekonałam się całkiem niedawno, ale akurat ta pani od zawsze była na mojej liście, a konkretniej od pierwszej książki, którą wydałam, a ta fartownie trafiła w moje łapki.
Irena Bujak
O tak, to bardzo dobra komedia. Z pewnością do niej kiedyś wrócę. 😉
Kamila
Lubię twórczość Agnieszki Lingas – Łoniewskiej i mam chrapkę na tę książkę
Michał Kucharski
Ha brzmi bardzo dobrze! Musze kiedyś przeczytać 😉
Anka Ania
Czytałam i spodobała mi się 🙂 Przeczytałam w jeden dzień.
Anna
Polubiłam się z tą książka, dlatego właśnie nadrabiam inne książki tej autorki 😉
Jools
Przeczytałam jak na razie jedną książkę tej autorki i jestem ciekawa kolejnych powieści tej pani. 😉
paulina
Tytuł zwraca uwagę 😉 Lubię czasem poczytać takie lekkie książki, są dobrym przerywnikiem po trudnych i wyczerpujących lekturach i dają dużo radości 🙂
Martyna
Mam ją na swojej półce i na pewno wkrótce po nią sięgnę 🙂
august
Pierwszy raz słyszę o tej autorce.Nie lubię romansów, więc nie sięgnę.
Kinga
Hahaha a ja do samego niemal końca cZytałam że to randka z Hugo Bossem hahaha. Nie wiem dlaczego mój mózg zrobił mi takiego psikusa. Jeszcze nie zaczęłam książki, a już mnie wpędziła w drobry humor. Sama osobiście bym po nią nie sięgnęła, ale jak kiedyś na nią trafię, to z przyjemnością się zaczytam. 🙂
Aneta Wojtiuk
Wiele słyszałam o autorce, ale wciąż nie przeczytałam żadnej jej książki. Chyba czas to nadrobić, bo widzę, że ta okazała się dobra 😉
Koralina
trzydziestoletniej… toż to młoda dziewczyna ;-). Również nie znałam twórczości tej pisarki, zaczytuję się w nieco innym klimacie, ale myślę, że warto spróbować czegoś innego
Sandra
Nie poznałam twórczości tej autorki do tej pory. Może kiedyś się skuszę.
Bookendorfina Izabela Pycio
Nie jestem członkiem grupy docelowej, do której kierowana jest książka, ale czasem ma się chęć na lekką formę rozrywki czytelniczej. 😉
Kaśka - Poligon Domowy
To może być ciekawe… mam fragment, który był dołączony do gazety 🙂