Planeta – Michael Mammay

Date
lis, 08, 2019

Planeta

W Polsce niewielu jest wielbicieli klasycznego Science Fiction, dlatego też książki z tego gatunku nie zalewają naszego rynku. Kiedy jednak już coś się pojawi, zazwyczaj jest to, jak w przypadku „Planety”, wyborna uczta wyobraźni, która nie powinna przejść bez echa. 

Zarys fabuły

Głównym bohaterem powieści jest weteran, pułkownik Carl Butler. Ostatnie lata przed emeryturą spędza dość spokojnie, prowadząc wykłady i mieszkając wraz z żoną na bardzo zimnej planecie. Jednak na prośbę dawnego przyjaciela, który obiecał mu za to sowitą nagrodę, niechętnie wyrusza w podróż, by odnaleźć syna ważnego dygnitarza, który zaginął po jednej z akcji. Śledztwo okazuje się niezwykle trudne, a z biegiem czasu zamiast odpowiedzi mnożą się pytania. Nikt jednak nie spodziewał się tego, jak ostatecznie potoczy się cała sytuacja. 

Moja opinia i przemyślenia

„Planeta” to świetny kryminał, osadzony w kosmicznych realiach. Przygoda opowiedziana została w narracji pierwszoosobowej z punktu widzenia Carla, który jest niezwykle ciekawą postacią. Michael Mammay swoimi dialogami i przemyśleniami bohatera idealnie trafia w moje poczucie humoru. Podczas lektury wyśmienicie się bawiłam. W książce nie zabrakło również akcji. To jedna z tych powieści, przy których nie sposób się nudzić. 

Michael Mammay jest emerytowanym oficerem wojskowym i absolwentem United States Military Academy. Osobiście brał udział w wielu akcjach, a jego doświadczenia są praktyczne, a nie jedynie zapisane na papierze. Nic więc dziwnego, że udało mu się napisać tak świetną i niezwykle realistyczną książkę o byłym wojskowym. Być może w postaci Carla zamknął część samego siebie. W każdym razie jakby nie było, powieść udała mu się wyśmienicie. 

Z pewnością powieść nie należy do schematycznego science fiction, z militarnym zabarwieniem, a wnosi do czytelniczego świata coś zupełnie nowego. Autor stawia też przed czytelnikami wiele istotnych pytań, na które jednak nie udziela jednoznacznych odpowiedzi. Zmusza do myślenia, bez narzucania własnych opinii. Moim zdaniem to wspaniała, cenna i niezwykle rzadka umiejętność. 

Podsumowanie

„Planeta” spod pióra Michaela Mammay to doskonały kryminał osadzony w kosmicznych realiach. Napisany został lekkim piórem, z dużą dawką dobrego humoru i ciętego języka, ale bez śmieszności i banałów. Doskonale prowadzona fabuła, inteligentny główny bohater oraz rozbudowana zagadka kryminalna, czego można chcieć więcej? Z niecierpliwością czekam na drugi tom „Planety”, by dowiedzieć się, jak potoczą się dalsze losy pułkownika. 

Dziękuję!

Przeczytaj również:

Replikanci

Vicky

Trochę nieśmiała, zawsze odrobinę rozkojarzona i najczęściej w czymś głęboko zaczytana. Kocha fantastykę i kulturę Japonii. Z zamiłowaniem tworzy opowiadania i irytuje otaczających ją ludzi. Oprócz bloga (przez zupełny przypadek) prowadzi portale PapieroweMotyle, DuzeKa oraz Secretum. Ps. Zostaw mi swój link w komentarzu, żebym również mogła odwiedzić Twoją stronę!

32 komentarze

  1. Odpowiedz

    Stacja Książka

    19 stycznia 2020

    O! To akurat coś dla mnie! Ostatnio dopiero rozpoczęłam przygodę z SF, a ta książka zapowiada się interesująco, więc z chęcią po nią sięgnę.

  2. Odpowiedz

    Toukie

    8 stycznia 2020

    Nie wiem jak to się stało, że nigdy nie słyszałam o najlepszej książce 2018 roku. Hmm… chyba coś ze mną nie tak. A książeczka niezbyt w moim guście.

  3. Odpowiedz

    Justyna

    5 grudnia 2019

    Okładka nie zachęca mnie do przeczytania

  4. Odpowiedz

    Wiewiórka w okularach

    18 listopada 2019

    Ta okładka trochę kojarzy mi się z tymi od MAGa. 🙂 A sama fabuła mnie zainteresowała, chętnie zerknę na ten tytuł. 🙂

  5. Odpowiedz

    Laurel

    17 listopada 2019

    Rzadko sięgam po książki z gatunku science fiction, ale po kryminały znacznie częściej. Jestem ciekawa jak autorowi wyszło to “kosmiczne” połączenie, dlatego bardzo prawdopodobne, że w ramach poszerzania swoich czytelniczych horyzontów, sięgnę po tę powieść.

  6. Odpowiedz

    zaczytanamarzycielka8

    14 listopada 2019

    Nie jest to gatunek po który chętnie sięgam 😉

  7. Odpowiedz

    Marta

    12 listopada 2019

    Zazdroszczę tak ciekawej uczty dla zmysłów. Z pewnością odnalazła bym się w tej powieści z przyjemnością.

  8. Odpowiedz

    aagnieszkaa1

    12 listopada 2019

    Bardziej coś dla mojego męża, niż dla mnie 🙂

  9. Odpowiedz

    TosiMama

    12 listopada 2019

    Miłośnikom tego typu książek na pewno się spodoba!

  10. Odpowiedz

    Monika Dudzik

    11 listopada 2019

    Wpisuję na listę “do przeczytania”;)

  11. Odpowiedz

    Ksel

    11 listopada 2019

    Kryminały to totalnie moje przeciwieństwo, ale okładka mi się bardzo podoba 🙂

    • Odpowiedz

      Vicky

      11 listopada 2019

      Za takimi zwykłymi kryminałami również nie przepadam, ale SF uwielbiam.

  12. Odpowiedz

    Monika Kilijańska

    11 listopada 2019

    Taką zabierającą dech w piersiach książkę sci-fi mam teraz ochotę czytać. Dzięki za polecenie.

    • Odpowiedz

      Vicky

      11 listopada 2019

      Tą naprawdę warto poznać. Humor cudny!

  13. Odpowiedz

    Psyche Tee - Wirtualny Gabinet Psychologiczny

    11 listopada 2019

    Tak, zgadza się – i ja też nie przepadam za tym gatunkiem 😉 Dobrze jednak, ze osoby, które go lubią, mogą czytać w naszym języku 🙂

    • Odpowiedz

      Vicky

      11 listopada 2019

      Niestety niewiele. SF wychodzi tak mało, że mogę przeczytać każdą książkę z gatunku bez specjalnego starania się.

  14. Odpowiedz

    Marysia K

    11 listopada 2019

    Wiem komu ta książka się spodoba, ja raczej nie przepadam za akcją w kosmosie

  15. Odpowiedz

    Pojedztam.pl

    10 listopada 2019

    Bardzo możliwe, że kiedyś się na nią skusimy.

  16. Odpowiedz

    Po Drugiej Stronie Okładki

    10 listopada 2019

    Fabryka Słów to wydawnictwo do którego mam awersję i chcoiaż chciałąbym przeczytać ksiażki od nich (oczywiście niektóre) to nie zamierzam.

    • Odpowiedz

      Vicky

      11 listopada 2019

      O, jestem ciekawa czemu. U mnie w całym kilkuletnim życiu bloga zebrali tylko jednego minusa.

  17. Odpowiedz

    krystynabozenna

    10 listopada 2019

    Raczej nie przepadam za SF i kryminałami…

  18. Odpowiedz

    Bielecki.es

    10 listopada 2019

    Intrygująca propozycja, choć całkowicie nie w moich literackich wyborach. 😉

  19. Odpowiedz

    Radosna

    10 listopada 2019

    Może za jakiś czas, ale aktualnie nie mam ochoty na ten tytuł.
    Książki jak narkotyk

  20. Odpowiedz

    Dorota

    10 listopada 2019

    Wolę klimat “Szeptuchy” albo “Dożywocia”, ale wiem, że ten odłam fantasy też ma swoich fanów 🙂

    • Odpowiedz

      Vicky

      11 listopada 2019

      I jedną i drugą pisarkę uwielbiam <3

  21. Odpowiedz

    Malwina

    10 listopada 2019

    Nie słyszałam o tej książce, ale twoja recenzja jest tak ciekawa, że nie da się przejść obojętnie koło tej książki. Zapisuję na listę 🙂

    • Odpowiedz

      Vicky

      11 listopada 2019

      Dziękuję 🙂

  22. Odpowiedz

    Świat Toli

    9 listopada 2019

    Okładka jest wręcz zniechęcająca ale Twoja recenzja mnie zainteresowała.

    • Odpowiedz

      Vicky

      11 listopada 2019

      O, a mi okładka bardzo pasuje. Ale też mam swoje typy, których wybitnie nie lubię.

  23. Odpowiedz

    Irena Bujak

    9 listopada 2019

    Jakoś do mnie na chwilę obecną ten tytuł nie przemawia, ale kto wie, może kiedyś. 😉

    • Odpowiedz

      Vicky

      11 listopada 2019

      Myślę, że nawet Tobie by się spodobał 🙂

  24. Odpowiedz

    Wiola

    9 listopada 2019

    Dla miłośników gatunku na pewno super gratka

Leave a comment

Ostatnie Recenzje

Tonąc w mroku – Agnieszka Zawadka

Bałagany – gra planszowa

Odrodzona jako czarny charakter w grze Otome #10

Moje szczęśliwe małżeństwo

Najpopularniejsze Artykuły