Planer utkany z marzeń od Gabrieli Gargaś
Niezwykle cenię sobie książki Gabrieli Gargaś i po każdą kolejną sięgam bez najmniejszego wahania. Bardzo miłą niespodzianką okazały się dla mnie również tworzone przez pisarkę planery. Niedawno w moje ręce trafił wydany już jakiś czas temu, ale wciąż aktualny „Planer utkany z marzeń”. Z dzisiejszego wpisu dowiecie się, czy warto się w niego zaopatrzyć.
Co znajduje się w środku?
Planer ma twardą oprawę i klasyczny, książkowy format (wymiary: 14,5 x 20,5 cm). Są w nim również dwie, wstążeczkowe zakładki. Królują w nim przetykane złotem, morskie odcienie. Planer nie ma dat, można go więc używać kiedykolwiek. W środku znajdują się naklejki, które ułatwią (i umilą) robienie notatek. Wszystko zostało w nim rozmieszczone rozsądnie i z pomysłem. Wewnątrz znajduje się także niepublikowane nigdzie indziej opowiadanie Gabrieli Gargaś noszące tytuł „Spotkałam Ciebie”.
„Nie zawsze warto stąpać po ziemi, czasami trzeba wznieść się do gwiazd.”
Moja opinia i przemyślenia
Ideą przewodnią planera jest znalezienie w życiu czasu na rozwijanie własnych pasji i dążenie do spełniania marzeń. Przyznam, że bardzo mi się ten pomysł podoba. Mam już dość kalendarzy i notatników, które wspierają nas w wykonywaniu obowiązków domowych i pracy zawodowej. Moim zdaniem w życiu chodzi o to, by znaleźć zadowalającą nas równowagę pomiędzy obowiązkami a tym, co sprawia nam niekłamaną przyjemność i napełnia nasze serca radością. Inaczej bardzo łatwo jest popaść w marazm. Życie jest krótkie i w każdej chwili powinniśmy ze wszystkich sił starać się być szczęśliwymi. Takie właśnie podejście od lat już wspiera Gabriela Gargaś, zarówno swoją fikcją literacką, jak i po prostu sposobem bycia.
Zastanawialiście się kiedyś nad tym właściwie, po co nam jakikolwiek planer? Powiem wam, że często nie zdajemy sobie z wielu rzeczy sprawy i stają się dla nas oczywiste dopiero, gdy zapiszemy je na papierze. To trochę tak jak z kaloriami, kiedy spisujemy listę tego, co danego dnia jemy, możemy się bardzo zdziwić, ponieważ wiele rzeczy robimy zupełnie nieświadomie. Zawsze warto wprowadzić do swojego świata trochę świadomych działań, które w dużym stopniu potrafią ułatwić nasze życie.
Podsumowanie
Planer jest pięknie wydany, ma cudowną kolorystykę i doskonale dobrane cytaty, a jednocześnie towarzyszy mu pewien elegancki minimalizm. Jest w nim sporo miejsca na własne notatki. Bez trudu motywuje do działania. Jestem z niego ogromnie zadowolona. Dodatkowo kusi również przystępną ceną. Polecam! Warto się w niego zaopatrzyć! Nigdy nie przestawajcie wierzyć w spełnienie własnych marzeń!
Dziękuję!
Marysia K
Z twórczością pani Gargas jakoś się nie polubiłam więc za ten planer podziękuję, ale idee powstania tego notesu jak najbardziej rozumiem.
Vicky
Co osoba to gust 🙂 Ja ogólnie nie przepadam za obyczajówkami, ale jej książki czytam z przyjemnością.
Bookendorfina Izabela Pycio
Co prawda planerów nie używam, ale może właśnie teraz, kiedy jestem tak maksymalnie obciążona wieloma drobnymi projektami, wprowadziłyby lepszą organizację pracy. 🙂
Bookendorfina Izabela Pycio
Zaproponuję również mojej córce, bo planer ładnie się prezentuje, jak ją znam z pewnością się skusi. 🙂
Katarzyna Krasoń
Bardzo ciekawie zrobiony planer, ale u mnie najlepiej sprawdza się zwykły zeszyt 🙂
Aleksandra Załęska
W środku ten planer wygląda rewelacyjnie, z chęcią bym po niego sięgnęła, zdecydowanie ułatwiłby mi planowanie 🙂
Anna z Bilingual kid
Bardzo ladnie wydany :). Z takich planerow, ktore wtedy jeszcze nazywaly sie kalendarzami, korzystalam ostatnio w liceum. Mam wrazenie, ze nie potrzebuje. Ale wiem, ze wielu osobom sa one przydante. Pozdrawiam serdecznie!
Agata
Brzmi zachecajaco, chetnie na niego zerkne! Dzieki!
Irena-Hooltaye w podróży
Nie znam autorki. Natomiast mam mnóstwo notatników, zeszycików.
Taki planer bardzo by mi się przydał. Pięknie wygląda, jest bez dat, są cytaty i opowiadanie.
Cenię sobie estetykę i minimalizm.
Planer utkany z marzeń, tego mi teraz trzeba.
Pozdrawiam 🙂
Aga
Nigdy nie byłam przekonana do takich planerow, ale zachwycają mnie ich wyglądy.
Vicky
Często mi się zdarza mieć do nich słomiany zapał, ale w szkole średniej i na studiach nie mogłam się bez takiego obejść 🙂
Radosna - Książki jak narkotyk
Dużo czytałam o tym plenerze. Ja akurat mam inny. Ten ładnie się prezentuje.
Książki jak narkotyk
czerwonafilizanka
oj planer to dobra rzecz, taki miły dla oka aż zacheca do zapisywania w nim tego o czym warto pamiętać.
blogierka
Ale to też kalendarz na 2020?
Vicky
To w ogóle nie jest kalendarz (nie ma dat) 🙂
Żyć nie umierać
Nie stosuję planerów, aczkolwiek wiem, że jest spore grono ludzi, którzy nie wyobrażają sobie życia bez takiego gadżetu!
Aga
Ja też jakoś nie miałam nigdy okazji korzystać, ale podziwiam piękne wykonania.
Sylwia B
Bardzo mi się podoba rozkład tego planera, szczególnie ten tygodniowy. CHętnie zamówię 🙂
Wędrówki po kuchni
Nie używam planerów, ale ten wygląda fantastycznie. Jest piękny
Marlena H.
Ja również uwielbiam książki Pani Gabrieli Gargaś. A o planerze nie wiedziałam. Z przyjemnością się w taki zaopatrzę. ☺
Vicky
To już druga odsłona i mam nadzieję, że w tym roku będzie również trzecia 🙂