PENSJONAT W ZAŚWIATACH ♥ TOMY #08 – #09

Date
sie, 03, 2025
PENSJONAT W ZAŚWIATACH 

PENSJONAT W ZAŚWIATACH 

PENSJONAT W ZAŚWIATACH Ostatnio zaczytuję się w gatunku ładnie nazwanym „cozy fantasy”. Czym on jest? Takie slice of life (obyczajówka) tylko, że umieszczona w fantastycznych realiach. Tym właśnie moim zdaniem jest seria „Pensjonat w zaświatach”. 

Zarys fabuły

Aoi od zawsze widzi demony z mitologii japońskiej. Zamiast je jednak przeganiać, przygotowuje dla nich ulubione przekąski, przez co jest powszechnie lubiana i wręcz adorowana przez mniej znaczące istoty. Dziewczyna wiedzie spokojne życie, przynajmniej do dnia, w którym jej dziadek umiera. Szybko jednak okazuje się, że oprócz pieniędzy na studia, mężczyzna zostawił wnuczce również złą sławę i niespłacony dług w zaświatach.

Moja opinia i przemyślenia

„Pensjonat w zaświatach” czyta mi się bardzo przyjemnie. Nie ma tu może zbyt wiele wartkiej akcji, za to są naprawdę fajnie rozrysowane relacje między postaciami. Mieszkańcy zaświatów potrafią zadziwić, przestraszyć i oczarować (zupełnie jak w kultowym „Spirited Away”, choć Aoi oczywiście nie jest już małą dziewczynką i czytelnicy mogą spodziewać się delikatnie zarysowanego romansu slow burn). 

PENSJONAT W ZAŚWIATACH W dziewiątym tomie tytułowy pensjonat odwiedzają niespodziewani i niekoniecznie mile widziani goście, którzy trafiają do niego akurat pod nieobecność Mistrza. Jak poradzą sobie z nimi pracownicy i Aoi, która często czuje się osobiście odpowiedzialna za komfort gości? 

Kreska „Pensjonatu w zaświatach” jest spokojna, elegancka i pełna szczegółów. To styl, który nie krzyczy, ale subtelnie wciąga. Idealnie pasuje do opowieści o świecie duchów, gotowaniu dla youkai i odkrywaniu swojego miejsca w niecodziennej rzeczywistości. To estetyka w klimacie Natsume Yūjinchō, Spirited Away albo Kwiaty grzechu z rysunkami w spokojniejszych kadrach. Taka po prostu przyjemna do podziwiania. 

Podsumowanie

Przyznam, że każdy kolejny tom mangi „Pensjonat w zaświatach” czytam z równie wielką przyjemnością co poprzedni. Historia pozwala odpocząć po ciężkim dniu i wprawia w dobry nastrój. Jest też ciekawa i nieprzewidywalna. Nie nudzi się, choć tempo jest spokojne. Jeśli lubisz historie z duszą, pięknie narysowane, z łagodnym rytmem, lekkim humorem i subtelną magią to „Pensjonat w zaświatach” będzie idealnym wyborem. Ja sama na pewno sięgnę po kolejne tomy. 

Egzemplarze recenzencie otrzymałam od wydawcy.

Przeczytaj również: 

Pensjonat w zaświatach ♥ TOMY #03 – #07

Vicky

Trochę nieśmiała, zawsze odrobinę rozkojarzona i najczęściej w czymś głęboko zaczytana. Kocha fantastykę i kulturę Japonii. Z zamiłowaniem tworzy opowiadania i irytuje otaczających ją ludzi. Oprócz bloga (przez zupełny przypadek) prowadzi portale PapieroweMotyle, DuzeKa oraz Secretum. Ps. Zostaw mi swój link w komentarzu, żebym również mogła odwiedzić Twoją stronę!

Leave a comment

Ostatnie Recenzje

Lista podejrzanych spraw – Jennie Godfrey

Oskubani

PENSJONAT W ZAŚWIATACH ♥ TOMY #08 – #09

Moje szczęśliwe małżeństwo

Najpopularniejsze Artykuły