Ostatnia z krwi – Aleksadra Pilch 

Date
sty, 08, 2022

Ostatnia z krwi

„Ostatnia z krwi” to książka, którą miałam okazję przeczytać na długo przed premierą, gdy była zaledwie propozycją wydawniczą. Już wtedy, jeszcze bez redakcji i korekty, bardzo mi się spodobała. Z przyjemnością więc sięgnęłam po dopracowaną już, papierową wersję, by ponownie móc zagłębić się w historię zamkniętą w „Ostatniej z krwi”.

Zarys fabuły

Młoda, osiemnastoletnia czarownica, ucieka przed skutkami wojny domowej, z powodu której zginął cały jej sabat. W pewnym momencie zostaje przechwycona przez grupę wilkołaków, które współpracują z wampirami i innymi nadnaturalnymi stworzeniami, jak się okazuje, w obronie wszystkich magicznych ras. Bohaterka wspólnie z nimi wyrusza na wojnę, by ocalić to, co jeszcze zostało z ich nadnaturalnego świata.  

Moja opinia i przemyślenia

Aleksadra Pilch miała okazję zadebiutować w zbiorze opowiadań z takimi pisarzami jak ceniony w polskim fandomie Krzysztof T. Dąbrowski. Myślę, że można to uznać za bardzo pozytywne wyróżnienie. „Ostatnia z krwi” nie jest więc takim zupełnym debiutem, choć powieści blisko do tego określenia. Mimo tego od pierwszej do ostatniej strony książka trzyma wysoki poziom i wciąga czytelnika w niezwykle barwny wir akcji.

Mimo młodego wieku głównej bohaterki powieść skierowana jest do dorosłego czytelnika. Akcja dzieje się głównie w Kanadzie, niestety tej Kanady odrobinę w treści brakuje (wspomniana została tylko z nazwy). Z pewnych wycinków historii możemy wywnioskować, że cała akcja dzieje się w 2017 roku. Co ciekawe i rzadkie w takich historiach, bohaterowie nie zapomnieli o cudach techniki. Korzystają z telefonów, tabletów i różnego rodzaju nowoczesnej broni. Fabuła jest przemyślana i dobrze poprowadzona. Z bohaterami bardzo łatwo się zżyć i z przyjemnością śledzić ich losy. Są dobrze narysowani, a ich kreacja jest niezwykle bogata i szczegółowa. 

Historia jest bardzo ciekawa. Gdzieniegdzie pojawia się dobry, często ironiczny humor, w innych momentach jest brutalna i krwawa. Nie ma w niej miejsca na ckliwość, banały czy błędy logiczne. Autorka zastosowała kilka interesujących, nowatorskich rozwiązań. Z początku książka mnie porwała, później zaczęła odrobinę nużyć, ale myślę, że to odczucie czysto subiektywne, gdyż z tego typu literaturą miałam zbyt dużą styczność i teraz mianem „porywającej” mogę określić co najwyżej twórczość Olgi Gromyko czy Marissy Meyer. 

Podsumowanie

Jak na wydawaną w ostatnich latach polską literaturę fantastyczną, „Ostatnia z krwi” to zdecydowanie historia z wyższej półki. Jest dobrze napisana, jej fabuła bez trudu składa się w logiczną całość, a wykreowana rzeczywistość zachwyca setkami barw. Myślę, że osoby lubiące lekkie fantasty lekturą w żadnym razie nie będą rozczarowane. 

Dziękuję!

 

Przeczytaj również:

Spółka Antymagiczna i nawiedzony dom – Gabriela Bramska

Vicky

Trochę nieśmiała, zawsze odrobinę rozkojarzona i najczęściej w czymś głęboko zaczytana. Kocha fantastykę i kulturę Japonii. Z zamiłowaniem tworzy opowiadania i irytuje otaczających ją ludzi. Oprócz bloga (przez zupełny przypadek) prowadzi portale PapieroweMotyle, DuzeKa oraz Secretum. Ps. Zostaw mi swój link w komentarzu, żebym również mogła odwiedzić Twoją stronę!

19 komentarzy

  1. Odpowiedz

    Karolina Kosek

    28 lutego 2022

    dałabym szansę tej książkę, ja właśnie jestem wielką fanką polskiej fantastyki, więc myślę, że by mi się spodobała

  2. Odpowiedz

    Wiktoria

    16 stycznia 2022

    Ta powieść mogłaby mnie zaciekawić, więc z chęcią zapiszę sobie tytuł tej książki bo zapowiada się ciekawie.

  3. Odpowiedz

    Justyna

    11 stycznia 2022

    Swego czasu czytałam ksiażki fantastyczne. Teraz już raczej po takie nie sięgam. Niemniej recenzja bardzo ciekawa.

    • Odpowiedz

      Vicky

      12 stycznia 2022

      Fantastyka to praktycznie od zawsze mój ulubiony gatunek 🙂

  4. Odpowiedz

    Aga

    11 stycznia 2022

    Coś dla mnie – lubię tego typu klimaty, więc już sprawdzam, czy powieść jest na Legimi lub Empiku w formie ebooka lub audio.

    • Odpowiedz

      Vicky

      12 stycznia 2022

      Również jestem bardzo ciekawa czy Papierowy Księżyc wydaje ebooki, bo nigdy mi nie przyszło do głowy, żeby sprawdzić…

  5. Odpowiedz

    Joanna Kisiel

    10 stycznia 2022

    Czasem sięgam po fantastykę, ale musi to być naprawdę wciągająca lektura a z tego co czytam, ta ksiażka właśnie taka jest. Zapiszę sobie tytuł.

    • Odpowiedz

      Vicky

      11 stycznia 2022

      To fakt, fantastyka po prostu musi być porywająca, nie ma innego wyjścia!

  6. Odpowiedz

    Angela

    9 stycznia 2022

    Książka zapowiada się ciekawie i z chęcią się z nią zapoznam. Jest to akurat mój gatunek literacki ulubiony.

    • Odpowiedz

      Vicky

      11 stycznia 2022

      Polecam! Jest naprawdę fajna!

  7. Odpowiedz

    Kaśka - Poligon Domowy

    9 stycznia 2022

    Rzadko sięgam po fantastykę, ale moja koleżanka lubi. zwykle ona czyta i potem jak mi opowiada to czasami dam się namówić 🙂

    • Odpowiedz

      Vicky

      11 stycznia 2022

      Fantastyka to mój ulubiony gatunek, ale tak jak Ty mam z literaturą obyczajową 🙂

  8. Odpowiedz

    Martyna K.

    9 stycznia 2022

    Dobrze, że w tym gatunku jest to powieść z wyższej półki. Uwielbiam pozycje z tego gatunku.

    • Odpowiedz

      Vicky

      11 stycznia 2022

      Ja również!

  9. Odpowiedz

    Bookendorfina Izabela Pycio

    9 stycznia 2022

    Ostatnio więcej niż trochę zawiodłam się na polskiej fantastyce, ale ten tytuł, a zwłaszcza wrażenia po spotkaniu z nim, brzmią nader zachęcająco, będę miała na uwadze. 🙂

    • Odpowiedz

      Vicky

      11 stycznia 2022

      Właśnie niestety ze mną jest podobnie, dlatego z przyjemnością polecam, jak znajdę coś wartościowego 🙂

      • Odpowiedz

        Bookendorfina Izabela Pycio

        11 stycznia 2022

        I bardzo dobrze, chętnie tu zaglądam, cenię Twoje oceny przeżytych przygód czytelniczych, w fantastyce mamy podobne odczucia. 🙂

  10. Odpowiedz

    Irena Bujak

    9 stycznia 2022

    Zastanawiałam się nad nią, ale ostatecznie się nie zdecydowałam. Po twojej recenzji brzmi jednak jak coś dla mnie.

    • Odpowiedz

      Vicky

      11 stycznia 2022

      Jak na polskie fantasy ostatnich czasów, to jest naprawdę ciekawa.

Leave a comment

Ostatnie Recenzje

Tonąc w mroku – Agnieszka Zawadka

Bałagany – gra planszowa

Odrodzona jako czarny charakter w grze Otome #10

Moje szczęśliwe małżeństwo

Najpopularniejsze Artykuły