Onyx & Ivory

Fantastyka to jeden z moich ukochanych gatunków literackich i po wiele tytułów sięgam po prostu w ciemno. Dlatego wśród moich lektur nie mogło zabraknąć również powieści „Onyx & Ivory” od wydawnictwa Jaguar. Czy jednak opowiedziana w niej historia przypadła mi do gustu?

Zarys fabuły 

Kate zostaje wygnana, nazwana zdrajczynią i pozbawiona przyszłości, po tym, jak jej ojciec dokonuje zamachu na arcykróla Rime. Dziewczyna podejmuje się niezwykle niebezpiecznej pracy gońca. Mimo jednak, że fach ten powoduje, że wielu kurierów żegna się z życiem, Kate uwielbia pracę z końmi. Nie byłoby tak źle, gdyby na swojej drodze ponownie nie spotkała księcia Corwina. Tego samego, w którym niegdyś była zakochana, a który skazał na śmierć jej ojca. Czy ta dwójka będzie umiała wspólnie działać dla dobra królestwa, nie zabijając się przy tym nawzajem?  

Moja opinia i przemyślenia

Fabuła książki jest niesztampowa, jej akcja toczy się wartko, a po bohaterach nie wiadomo czego się spodziewać. Dodatkowo Mindee Arnett postarała się o bogate opisy, które w doskonały sposób działają na wyobraźnię. Czasami jednak odnosiłam wrażenie, że pewne sytuacje napisane zostały na siłę, tylko po to, żeby zaskoczyć czytelnika. Szkoda, bo można było tego uniknąć, tak samo, jak dokładne opisy przecież nie zawsze łączą się z dłużyznami… (w tym przypadku niestety się łączyły).

Przyznam szczerze, że trudno mi jednoznacznie ocenić „Onyx & Ivory”. Z jednej strony powieść jest pomysłowa, oryginalna i dobrze napisana, z drugiej jednak w ogóle nie potrafiłam się w nią wciągnąć. Zastanawiam się, czego mi w niej zabrakło. Być może, mimo szczegółowych opisów, zbyt wiele myśli pozostawało w głowie Autorki, przez całą lekturę w ogóle niedostępnych dla czytelnika (a może nawet na pewne elementy wykreowanego świata pomysłu nie było wcale…).  Mam nadzieję, że będę miała okazję przeczytać jeszcze jakąś książkę spod pióra Autorki i sprawdzić, czy będę z niej bardziej zadowolona, gdyż z pewnością nie zabrakło tu potencjału. 

Podsumowanie

Magia, rewolwery, niebezpieczeństwo i przygoda, tak sobie wyobrażam doskonałą powieść płaszcza i szpady i to właśnie dała mi lektura powieści „Onyx & Ivory”. Mimo że treść sama w sobie nie jest porywająca (zabrakło tutaj odrobiny magii), to książkę przeczytałam z niekłamaną przyjemnością. Mindee Arnett udało się wnieść do mojego czytelniczego świata coś zupełnie nowego, a ja pozwoliłam poprowadzić się przez stworzony przez pisarkę, pełen niebezpieczeństw świat.