Nierozłączki
Nakładem wydawnictwa Egmont od jakiegoś czasu ukazuje się seria „Nierozłączki” spod pióra Annie Barrows i z ilustracjami Sophie Blackall.
Te pogodne i pełne humoru oraz przygód opowieści o przyjaźni, codziennych rozterkach, radościach, kłopotach i starszym rodzeństwie spodobają się dziewczynkom w wieku 8-12.
Do tej pory w serii „Nierozłączki” ukazały się nastepujące tytuły:
- Lilka i Pestka
- Duch, który musiał odejść
- Lilka i Pestka biją rekord świata
- Heca z opiekunką
Z okazji premiery dwóch ostatnich tomów wydawnictwo zorganizowało ogromną akcję rabatową, która trwa od dzisiaj (18.09) do końca września. Poniżej możecie przeczytać moją opinię o książeczkach i dowiedzieć się, czy warto brać w niej udział.
Kod promocyjny: miye40
Sklep wydawnictwa Egmont: klik
Zarys fabuły
Pestka ma siedem lat. Mieszka w domu z mamą, tatą i starszą siostrą. Bardzo lubi towarzystwo innych dzieci, choć niekoniecznie rówieśników. Nie lubi za to nowej sąsiadki z naprzeciwka Lilki. Jej niechęć do dziewczynki podsyca mama, wciąż opowiadając, jaka grzeczna dziewczynka z tej Lilki. Pewnego dnia jednak Pestce zdarza się mała wpadka i to właśnie Lilka pomaga jej w ucieczce przed rozwścieczoną siostrą. Od tej pory zostają najlepszymi przyjaciółkami i wspólnie przeżywają przeróżne, niezwykle wesołe przygody.
Moja opinia i przemyślenia
Książeczki przykuły moją szczególną uwagę przez wzgląd na tłumaczenie Emilii Kiereś, która sama pisze świetne historie dla najmłodszych czytelników. Uznałam więc, że „Nierozłączki” mogą być strzałem w dziesiątkę. I rzeczywiście opowieści o przygodach Lilki i Pestki okazały się niezwykle sympatyczne i pełne humoru. Wciągają już od pierwszych stron.
Bohaterki serii bardzo się od siebie różnią, a każda z nich ma przebogaty charakter i głowę pełną dziecięcych, bardzo fantazyjnych pomysłów. Myślę, że dziewczynki bez trudu zostaną najlepszymi przyjaciółkami niejednej uczennicy szkoły podstawowej.
„Nierozłączki” są to nie tylko sympatyczna historia, ale również ciekawe, śliczne ilustracje. Wydaniem książeczek jestem oczarowana. Bardzo się cieszę, że trafiły w moje ręce. Chociaż przyznam, że jeszcze rok lub dwa lata poczekają, aż dorośnie do nich moja młodsza córka. Wiem, że starszej nie przypadłyby do gustu. Uznałaby je za zbyt dziecinne.
Podsumowanie
„Nierozłączki” to ciekawa, ślicznie wydana seria, która spodoba się wielu dziewczynkom. Przyznam się po cichu, że sama czytałam ją z przyjemnością, a przygody Lilki i Pestki niekiedy bawiły mnie do łez. Serię serdecznie polecam, książeczki z pewnością są warte uwagi. Dawno nie miałam okazji czytać tak fajnych, dziewczęcych historyjek.
Dziękuję!
Toukie
Już mam wystarczająco dużo książek dla dzieci, więc ze smutkiem mówię NIE! Jeszcze zaczęłam kolekcjonować serię o Kubusiu Puchatku…
Kinga
Niestety książki nie wpisują się w gust moich chłopców, ale mam dwie chrzesnice więc mam prezent idelany 🙂 Kinga
AMN
Szkoda, że nie mój target wiekowy już 😉 A tak przy okazji, te dziewczynki przypominają mi trochę dziewczyny z serii “Siostry Wampirki” 😉 Też jedna miała krótkie, czarne włosy, a druga rude 😉
Daria
Już wiem co zakupie dla córeczki kuzynki gdy się do niej wybiorę.
Justyna Leśniewicz
Książka idealna dla mojej starszej córki 😊 Bohaterowie pasują wiekiem, może jej się spodobać 😊
Popkulturka Osobista
Brzmi ciekawie. Dobrze, że są na rynku wydawniczym takie książki 🙂
Monika Monime.pl
Lubię takie serie czytelnicze dla dzieci. Uczą sporo o emocjach.
Monika Kilijańska
Mam dwie dziewczynki w domu, też jakby nierozłączki, z chęcią im pokażę tą książkę.
Marta K.
Okładki są piękne i kolorowe i wiem, że to dzięki Nim moja córcia najpierw sięgnęłaby po te książeczki 🙂 Ja za to chętnie po nie sięgnę ze względu na ich wnętrze 🙂 Muszę poszerzyć biblioteczkę o te pozycje 🙂
zaczytanamarzycielka8
Ciekawe książeczki, jednak mam syna i raczej nie kupię 😉
Katarzyna Krasoń
Zgadzam się z tym, że seria jest wydana prze-pię-knie! <3
Iwona
Gdybym była dzieckiem na pewno bym się na nie skusiła. Polecę je na pewno siostrze, która pracuje w przedszkolu 🙂
Paulina
Uważam, że dzieciom trzeba wpajać czytanie od najmłodszych lat, ale to dla przyjemności, a nie narzucać lektury itp.
Sama jako mała dziewczynka pochłaniałam Koszmarnego Karolka i do tej pory pamiętam, jak chodziłam do biblioteki po kolejne części 🙂
Radosna
Tym razem uwierzę na słowa, że są to dobre książeczki dla dziewczynek.
Książki jak narkotyk
Magia_ksiazek
Bardzo podoba mi się rysunek w tej książce i od razu zwróciłam na niego uwagę. Wydaje mi się, że dzieci pokochają te serie.
Dominika
Dużo jest tego typu pozycji na rynku wydawniczym, szczególnie dla dziewczynek!
Berlinnamacierzynskim
Ja mam synka, ale kupię tę książeczke córce koleżanki;)
Vicky
Dla chłopców też ktoś powinien napisać takie książeczki. Przecież oni też mają najlepszych przyjaciół i zwariowane pomysły, jak się wspólnie bawić.
Bookendorfina
Jestem przekonana, że powstanie taka seria dla chłopaków, to tylko kwestia czasu. Aby jak najszybciej. 🙂
Anka Ania
Nie mam komu kupować takich książek, ale w przyszłości będę miała na uwadze 🙂
Aleksandra Załęska
No i proszę idealny prezent dla siostrzenicy męża 🙂 Dziewczyna lubi książki, a ja już nie mam pomysłów na nowe tytuły 🙂
Marta
Muszę je kupić córce, schowam głęboko i pppdaruje na Mikołajki 🙂
Zielona Małpa
W dzieciństwie brakowało mi książek o przyjaźni. Dobrze, że obecnie takie książki dla dzieci powstają
Sylwia
Ostatnio zewsząd docierają do mnie pokusy książkowe. Chyba trzeba się w końcu którejś oprzeć 🙂
Wiewiórka w okularach
Książeczki idealne dla dziewczynek. 🙂 Dobrze, że takich pozycji jest coraz więcej, w końcu czym skorupka za młodu nasiąknie… A resztę wszyscy znamy. 😉
Irena Bujak
Zaciekawiła mnie ta seria, myślę, że Potworkom przypadnie do gustu. ;D