Nic nie rani tak jak miłość
Żadne z nich nie spodziewało się zakochać. Ale przeznaczenie miało wobec nich własne plany…
Jedno jest pewne – Paige Toon to pisarka, która wie, jak opowiadać historie o miłości. Jej powieści zostawiają w sercu ślad na długo po przewróceniu ostatniej strony. Uważam, że jej najnowsza książka „Nic nie rani tak jak miłość”, nie jest tutaj wyjątkiem i mam szczerą nadzieję, że w niedalekiej przyszłości przetłumaczone na język polski zostaną również inne tytuły.
Zarys fabuły
Książka zaczyna się od bolesnej straty głównej bohaterki, Wren, która odkrywa, że jej narzeczony kocha inną. Jednak zamiast skupiać się wyłącznie na jej bólu, pisarka wprowadza nas w piękny, sielski świat farmy w Indianie. Wśród pól kukurydzy, świetlików i letnich wieczorów, zraniona kobieta spotyka Andersa, mężczyznę, który sam zmaga się z utratą bliskiej osoby.
Moja opinia i przemyślenia
Jednak to, co na początku wydaje się lekko melancholijną opowieścią o miłości, szybko zamienia się w emocjonujący rollercoaster, kiedy dowiadujemy się o przerażającej tajemnicy Andersa. Ten zakręt sprawia, że powieść staje się czymś więcej niż typowym romansem – staje się opowieścią o tym, jak daleko jesteśmy w stanie się posunąć dla miłości, jakie ryzyko jesteśmy gotowi podjąć i jakie konsekwencje możemy ponieść.
Narracja w powieści jest pełna emocji, a zdolność Paige Toon do tworzenia wielowymiarowych postaci sprawia, że czytelnik szybko się z nimi utożsamia. W szczególności postacie drugoplanowe dodają głębi całej historii, czyniąc ją bardzo realistyczną. Różnorodne wątki i poboczne historie wzbogacają fabułę, tworząc pełne spektrum ludzkich doświadczeń.
Przed lekturą czytałam jednak kilka recenzji i wiem, że nie wszyscy czytelnicy są jednomyślni co do jakości tej powieści. Niektórzy wskazują na problemy z językiem i stylem, sugerując, że może to wynikać z tłumaczenia. Krytykowano też niektóre dialogi, które momentami przypominają te między nastolatkami. Chociaż te uwagi są ważne i czasami faktycznie trafne, to ogólny przekaz książki i jej zdolność do wpływania na emocje czytelnika zdecydowanie przewyższają te drobne niedociągnięcia, na które podczas lektury tak naprawdę nie zwraca się uwagi. Sam klimat książki natomiast idealnie wpasowuje się w letnią porę i leniwe popołudnia. Sielski krajobraz, powoli rozwijające się relacje i poważne tematy, takie jak odbudowywanie zaufania czy depresja, czynią tę powieść ważną lekturą.
Podsumowanie
„Nic nie rani tak jak miłość” to wspaniała opowieść o miłości, stracie, tajemnicach i ryzyku. Chociaż niektóre elementy mogą wydawać się niedopracowane, ogólna treść i przekaz książki sprawiają, że jest ona godna uwagi i z pewnością spodoba się miłośniczkom wartościowych romansów obyczajowych. Paige Toon udowadnia, że świetnie czuje się podczas tworzenia literatury romantycznej i z pewnością ma pomysł na to, o czym chce opowiadać. Warto dać jej szansę.
Dziękuję!
Przeczytaj również:
Anszpi
Piękna okłada. Co do książki to myślę, że by mi się spodobała bo jest w moim typie
Dominika
już sam tytul mi się spodobał! chętnie ją sobie przeczytam w wolnej chwili
cudnego popołudnia
Zuzanna
Zapisuję sobie tytuł na przyszłość. Dawno nie czytałam żadnej książki z tego gatunku, a okładka wprost cudowna!
Martyna
Niewątpliwie dzięki ciekawej treści jest się czym zainteresować w wolnym czasie.
P. K.
To doskonała propozycja lektury na wolny dzień.
Malwina
Mam w planie tę książkę, czeka już u mnie na półce 🙂 Bardzo jestem jej ciekawa czy mi też się spodoba 🙂
Paulina Kwiatkowska
Postaram się mieć ją na uwadze na przyszłość.
krystynabozenna
Chwytliwy tytuł i od razu zachęca do zajrzenia i przeczytania…
Żyć nie umierać
Brzmi ciekawie. Jestem chętna na tę książkę.
Bookendorfina Izabela Pycio
Przyjemne czytanie w wakacyjne dni, cenny przekaz wyniesiony z przygody, tytuł powinien spodobać się szerokiemu gronu odbiorców, nawet jeśli nie wszystko w nim zgrabnie gra,
Marysia K
Widzę że to będzie dobry wybór na książkę na zakończenie wakacji.
Angela
Widzę, że książka warta jest przeczytania. Lubię z pozoru zwyczajny romans, który okazuję się nie taki zwyczajny.
Aga
Koniecznie muszę poszukać tego tytułu, czuje, że może mi się spodobać
Pojedztam
Bez wątpienia jest to jedno z interesujących wydań.
Martyna K
Też jestem tego zdania, że warto zwrócić uwagę na to wydanie.