Miłość nie na żarty – Tom Ellen

Date
cze, 26, 2025
Miłość nie na żarty

Miłość nie na żarty

Miłość nie na żartyCzasem życie pisze najlepsze żarty. A czasem… najlepsze żarty pisze ktoś, kto desperacko próbuje w ogóle w tym życiu nie dać się wyeliminować z gry. Tak właśnie wygląda codzienność Nell – dziewczyny, która nie dość, że wpadła do świata telewizji z głową pełną marzeń, to jeszcze musi udowodnić, że zasługuje na miejsce w swoim ukochanym komediowym show. Problem? Rywal. Uroczy, wkurzający i… niepokojąco przystojny rywal.

„Miłość nie na żarty” Toma Ellen’a to książka, która idealnie wpisuje się w klimat letnich, przyjemnych romansów – takich, które poprawiają humor szybciej niż lody i zostawiają uśmiech jeszcze długo po przewróceniu ostatniej strony.

O czym jest książka?

Nell po serii zawodowych katastrof dostaje się na wymarzony staż w popularnym telewizyjnym show komediowym. Jeśli się sprawdzi może zostać tam na stałe jako scenarzystka. Brzmi jak marzenie? Byłoby, gdyby nie pewien szczegół.

Charlie. Syn wpływowego ojca, pewny siebie, z ironicznym uśmiechem i podejrzanie dobrą pozycją startową w tej rywalizacji. On nie musiał walczyć o miejsce w programie – wystarczyło nazwisko i znajomości.

Dla Nell staje się więc oczywiste, że to nie tylko praca, to bitwa. Bitwa o marzenia, o niezależność i o to, żeby pokazać, że nie zawsze nazwisko otwiera wszystkie drzwi. Problem w tym, że im dłużej z Charliem pracuje, tym trudniej jej trzymać się z daleka… od jego spojrzenia, uśmiechu i tych wszystkich momentów, które nagle robią się zbyt osobiste.

Moja opinia i przemyślenia

Istnieją książki, które człowiek pochłania, i są takie, które pochłaniają człowieka. „Miłość nie na żarty” zdecydowanie zalicza się do tej drugiej kategorii. To historia, która wciągnęła mnie od pierwszej strony i… właściwie do tej pory nie wypuściła.

Po pierwsze – świetne tło fabularne. Show komediowe jako miejsce akcji to strzał w dziesiątkę. Dzięki temu całość jest pełna błyskotliwych dialogów, zabawnych sytuacji i tego specyficznego klimatu kulis telewizji, który jednocześnie fascynuje i bawi.

Po drugie – relacja Nell i Charliego. Klasyczny motyw enemies to lovers? Oczywiście. Jednak zrobiony tak, że nawet jeśli dokładnie wiesz, dokąd to zmierza, i tak przewracasz kolejne strony z szerokim uśmiechem na twarzy. Oboje są nieidealni, popełniają błędy, czasem irytują, ale właśnie dzięki temu są tak bardzo… ludzcy. I przez to kibicuje się im od początku do końca.

Do tego dochodzi świetny klimat w pracy – reszta ekipy nie jest tylko tłem. Pojawiają się, wtrącają swoje trzy grosze, tworzą atmosferę, przez co całość wydaje się prawdziwa i sympatyczna, jakbyśmy faktycznie zaglądali za kulisy produkcji telewizyjnej.

Nie będę ukrywać – fabuła jest przewidywalna. Ale tu właśnie o to chodzi! To bezpieczna, ciepła, lekka historia, która otula jak ciepły kocyk. Nie musi zaskakiwać, żeby cieszyć. Nie musi burzyć schematów, żeby wciągać.

Szczególnie podobało mi się też to, że autor nie ucieka od poważniejszych tematów – pokazuje trudności w pracy, nieprzyjemne doświadczenia z przeszłości, czy napięte relacje rodzinne. Wszystko to robi w idealnych proporcjach – ani za ciężko, ani za lekko. Po prostu… dobrze.

Podsumowanie

„Miłość nie na żarty” to książka, którą czyta się z niegasnącym uśmiechem na twarzy. To pozycja dla wszystkich, którzy szukają lekkiej, ale niegłupiej historii z humorem, nutą rywalizacji i oczywiście – z romansem w tle. Dla fanów enemies to lovers, dla wielbicieli uroczych sprzeczek i dla tych, którzy kochają czytać o spełnianiu marzeń.

Idealna na lato, na zimę, na każdy moment, kiedy potrzebujecie czegoś lekkiego i poprawiającego humor. A po skończeniu… prawdopodobnie będziecie chcieli zacząć ją od nowa. Bo z takimi książkami jest trochę jak z ulubionymi żartami – nawet jeśli znasz je na pamięć, i tak chcesz usłyszeć je jeszcze raz.

Polecam z całego serca!

Egzemplarz recenzencki otrzymałam od wydawcy.

Przeczytaj również:

Przeznaczeniem złoczyńców jest śmierć #02

Vicky

Trochę nieśmiała, zawsze odrobinę rozkojarzona i najczęściej w czymś głęboko zaczytana. Kocha fantastykę i kulturę Japonii. Z zamiłowaniem tworzy opowiadania i irytuje otaczających ją ludzi. Oprócz bloga (przez zupełny przypadek) prowadzi portale PapieroweMotyle, DuzeKa oraz Secretum. Ps. Zostaw mi swój link w komentarzu, żebym również mogła odwiedzić Twoją stronę!

Leave a comment

Ostatnie Recenzje

Miłość nie na żarty – Tom Ellen

Oskubani

Przeznaczeniem złoczyńców jest śmierć #02

Moje szczęśliwe małżeństwo

Najpopularniejsze Artykuły