Lista, która zmieniła moje życie
Czy prowadzicie swoje własne listy, na których spisujecie marzenia, zadania lub po prostu plany na przyszłość? Moim zdaniem to naprawdę świetny pomysł. Jak z taką listą poradziła sobie bohaterka książki spod pióra Olivii Beirne, która nigdy nie miała zamiaru realizować śmiałych planów należących do jej siostry?
Zarys fabuły
Georgia żyje spokojnym życiem domatorki. Do jakiekolwiek aktywności motywuje ją od czasu do czasu siostra, Amy. Pewnego jednak dnia Amy dowiaduje się, że choruje na stwardnienie rozsiane i nie wiadomo ile jeszcze czasu radosnego, wolnego od problemów życia jej pozostało. Dlatego właśnie prosi Georgię o pomoc w realizacji zadań, które spisała sobie na liście rzeczy do zrobienia przed trzydziestką. Czy wspólnymi siłami uda im się podołać wyzwaniu i w jaki sposób realizacja zadań wpłynie na życie Georgii.
Moja opinia i przemyślenia
„Lista, która zmieniła moje życie” to kolejny, po „Współlokatorach” tytuł wydany w nowej serii powieściowej wydawnictwa Albatros „Mała czarna”. Książka jest ciekawa i wciągająca, od czasu do czasu potrafi rozbawić, nie są to jednak „Współlokatorzy” (kliknij, jeżeli masz ochotę przeczytać recenzję), którzy naprawdę wysoko postawili poprzeczkę. Nie zrozumcie mnie źle, powieść jest naprawdę dobra, po prostu fakt, że ukazała się w tej samej serii wydawniczej, stawia ją w nieco gorszym świetle. Trudno powstrzymać się od porównywania.
„Życzę sobie, żebyśmy z Amy zawsze były szczęśliwe. Oczy Amy lśnią i serce mi rośnie, ponieważ wiem, że moje życzenie, unoszące się w dymie z urodzinowych świeczek, właśnie się spełnia.”
To zaskakujące, jak bardzo może zmienić się czyjeś życie, jeżeli tylko odważy się wykonać kilka kroków. Tak właśnie stało się w przypadku Georgii, głównej bohaterki powieści. Jej motywacją była choroba ukochanej siostry, ale myślę, że każdy z nas musi znaleźć sobie swoją własną ścieżkę i wykrzesać w sobie iskrę, która wznieci chęć do działania.
Książka porusza niezwykle trudny temat, który jednak dzięki lekkiemu stylowi autorki i zabawnym rozterkom głównej bohaterki, nie przytłacza czytelnika swoją powagą. Myślę, że to idealne połączenie i doskonały sposób na wyważenie powieści.
Podsumowanie
„Lista, która zmieniła moje życie” to przyjemna i wartościowa, wakacyjna lektura. Znajdziecie w niej ogrom siostrzanej miłości, kilka ciekawych przygód i motywację, by przełamać własne lęki. Jest to też oczywiście dobrze napisana i niezwykle wciągająca powieść obyczajowa. Polecam!
Dziękuję!
Bookendorfina Izabela Pycio
Przyznam, że dawno nie wchodziłam w klimat komedii romantycznej, a ostatnio przeszła mi myśl, aby się w nim odnaleźć, w końcu wakacyjne dni sprzyjają takiej rozrywce. 🙂
Karolina Kosek
lubię takie książki, które “tylnymi drzwiami” przemycają naprawdę wartościowe treści, ale nie są one tak determinujące całą fabułę.
Kinga
Cześć :)’dawno mnie u Ciebie nie było 🙂 nie wiem czy to kwestia przypadku, czy czegoś innego, ale cieszę się 🙂 co do książki. Nie słyszałam i nie kojarzę. Choć z wydawnictwa albatros wychodzą zazwyczaj dobre książki. Nie robię żadnej listy. Nie wiem czy to dobrze. Zazwyczaj potrzebny jest najmocniejszy impuls do działania.
Sandra Kozłowska
Myślę, że fajnie byłoby stworzyć taką listę 🙂 Podoba mi się pozycja i ciekawa jej jestem
Vicky
Taka lista to znany motyw w powieściach i filmach, ale również ciekawy, realny pomysł.
Justyna
Czytałam tą książkę. bardzo mi się podobała
Malwina
Na pewno sięgnę po tę książkę 🙂
krystynabozenna
Powieść obyczajową chętnie przeczytam, akurat teraz na lato jak znalazł 🙂
Agaman
Niby brzmi zachęcająco,ale jednak wciąż to nie mogę klimaty:)
zaczytana emigrantka
Zaciekawiłaś mnie 🙂 Może się skuszę 🙂
Ciekawska Magdalena
Myślę że ta książka jest warta przeczytania przez większość nas
mroczny
Ta książka, aż krzyczy bym ja przeczytała. Bardzo wpasowuje się w moje gusta i jestem ciekawa czy zmienię zdanie po jej przeczytaniu czy nie… 🙂
Vicky
Rozczarowania bywają najgorsze w przypadku wyczekiwanych powieści.
Katarzyna Krasoń
Bardzo dużo pozytywnego słyszałam o książkach autorki. Tę również chętnie przeczytam
Aleksandra_B
Jestem jedną z tych osób, które nawet jak spisują swoje plany na kartce, to prędzej czy później i tak odchodzą one w zapomnienie, bo zajmuję się czymś zgoła innym i właśnie te rzeczy kierują moim dalszym życiem, gdzie tamtejsze „chciejki” stają się zbędne. Jednakże po tę książkę chętnie bym sięgnęła. 🙂
Vicky
Takie odkładanie i przemyślenie na nowo wydaje mi się bardzo pozytywną cechą.
Sylwia B
Mam w głowie kilka celów, nad którymi pracuję, ale konkretnych list nie tworzę.
Co do ksiązki, jeszcze nie czytałam, ale czasem lubię takie lekkie historie.
Vicky
Chętnie bym spokojnie usiadła i coś spisała, ale zwyczajnie nie mam kiedy, dlatego pomysły, tak jak Ty, trzymam w głowie.
Aga
Myślę, że to książka w sam raz dla mnie. Przekonała mnie ta siostrzana miłość!
Marlena H.
Nie czytałam jeszcze żadnej z książek z serii, ale mam je na liście. 🙂
Jeśli chodzi o spisywanie takich list, to owszem, tworzę takie i staram się realizować przynajmniej część punktów. Bywa z tym różnie, ale zawsze coś uda mi się z nich odhaczyc. ☺
Vicky
Myślę, że takie listy są ciekawym pomysłem 🙂
Pojedztam.pl
Dobrze, że to wartościowa, wakacyjna lektura. Takie bardzo lubimy.
skucińska art
ciekawa książka , ma fajny tytuł , może ją przeczytam.