Leć, Motylku!
Uwielbiam czytać historie z gatunku new adult, ale najbardziej przemawiają do mnie takie, które oprócz wątku romantycznego poruszają również inne, istotne w życiu problemy. Dominika Smoleń to jedna z tych pisarek, które nie boją się podejmowania trudnych tematów i sprawiania, że życie bohaterów nie zawsze toczy się po ich myśli oraz tak, jakby spodziewał się tego czytelnik.
Zarys fabuły
Viktoria od paru lat walczy z anoreksją i mimo że wszyscy w jej otoczeniu twierdzą, że przezwyciężyła swoją chorobę, to jednak ona sama wcale nie jest tego taka pewna. Dziewczyna ma bardzo niską samoocenę i wiele innych problemów. Na dodatek okazuje się, że gdy chce rozpocząć studia i zamieszkać w akademiku, z powodu pomyłki administracyjnej, do pokoju zamiast współlokatorki, przydzielają jej współlokatora. Czy dziewczyna poradzi sobie w trudnej dla niej sytuacji i czy uda jej się przezwyciężyć własne demony?
Moja opinia i przemyślenia
Moim zdaniem największą zaletą książek Dominiki Smoleń jest to, że nigdy nie wiadomo czego się po nich spodziewać. Pisarka potrafi zaskoczyć czytelnika zarówno cukierkowym happy endem, jak i całą masą znęcania się nad swoimi bohaterami. To, co w wielu powieściach uznajemy za oczywiste, w jej książkach może być największą niespodzianką.
„Leć, Motylku!” to lekko napisana, ale niebanalna historia. Co ciekawe nie tylko główna bohaterka boryka się w niej ze swoimi problemami. Również bohaterowi nie jest w życiu lekko. Od pierwszych stron możemy wyczuć niepewność Viktorii i negatywne emocje, które bez przerwy nią targają. Z każdą stroną czytelnik poznaje ją coraz lepiej i zaczyna rozumieć jej problemy.
Lubię styl pisania Autorki, ale często irytują mnie pewne używane przez nią wyrazy potoczne, takie jak „dupcia”. Być może jest to tylko moja subiektywna opinia, ale uważam, że nie ma dla nich miejsca w języku pisanym. Nawet w przypadku gdy są to dialogi lub przemyślenia własne bohaterów.
Podsumowanie
„Leć, Motylku!” to świetnie napisana, niezwykle wciągająca powieść, którą czyta się dosłownie jednym tchem. Jest niebanalna, a występujący w niej bohaterowie to realni, pełnowymiarowi ludzie, a nie postacie wycięte z płaskiego kawałka papieru. Lekturę serdecznie polecam, nie tylko doskonale się przy niej bawiłam, ale również dostarczyła mi kilka ciekawych tematów do przemyśleń.
Za egzemplarz książki dziękuję Autorce
Przeczytaj również:
Monika Kilijańska
Mam tą książkę na swojej liście do kupienia. Jest w niej coś, co mnie urzeka. Chyba najbardziej spodziewam sie po niej właśnie tych żywo wykreowanych postaci.
Karolina Kosek
słyszałam już o tej książce, jestem jej bardzo ciekawa, a tytuł, mistrzostwo!
Aleksandra NS
Miałam przyjemność ją przeczytać i podoba mi się to, że autorka skupiła się nie na samym przechodzeniu przez chorobę, a na nawrocie. Nie czytałam do tej pory takiej książki.
Justyna
Przekonałaś mnie do tej historii. Lubię lekkie książki na jeden wieczór, które wciągają czytelnika swoją fabułą.
Lilianna
Książka, którą czyta się jednym tchem to naprawde idealna pozycja dla mnie.
alice.wskaa
Anoreksja to przede wszystkim choroba umysłu, ale i ciała i bardzo ciężko z nią wygrać. Myślę, że mogłabym przeczytać tę książkę. Zapisuję 🙂
Anna Londowska-Kaźmierczak
O książce słyszałam nie raz i strasznie żałuję, że nie było mi dane, żeby ją przeczytać.
Zuzanna Dudko
Zarówno o autorce jak i książce już słyszałam i jestem pewna, że za jakiś czas się na nią skuszę. Chciałabym mieć ją w swoich zbiorach.
Ala
Czytałam już na temat tej książki i jest ona na mojej liście czytelniczej, może nawet w tym tygodniu ją zamówię. 🙂
Martyna
Słyszałam o tej autorce, ale jeszcze nie miałam okazji poznać jej twórczości. Chyba czas to zmienić 🙂
Aleksandra_B
Autorka napisała dotąd wiele powieści, lecz jeszcze żadna z nich nie trafiła w moje ręce. Choć wiem, że często porusza trudne tematy, to trafiałam na opinie, gdzie powiadano, iż nie była w stanie udźwignąć tego i wszystko szło w zgoła innym kierunku. Owszem, też trafiałam na recenzje, gdzie chwalono ją za takie ruchy (sama zresztą cenisz autorkę za to), jednakże myślę, że jakbym miała zacząć przygodę czytelniczą z tą panią, to raczej od tego tytułu. Najmocniej do mnie przemawia.
TosiMama
Ja takich książek nie czytam, ale myślę, że mojej mamie mogłaby się spodobać.
Bookendorfina Izabela Pycio
Tytuł chętnie podsunę córce pod rozwagę, jestem przekonana, że będzie to miła odskocznia od przedmaturalnej nerwówki. 🙂
Bielecki
Oj to niekoniecznie dla mnie, zdecydowana większość tego, po co sięgam to literatura faktu 😉
Pielęgnacyjny Zakątek
Bohaterka ma dużo trudnych sytuacji życiowych. Jej historia jest bardzo wciągająca, że aż chce się poznać szczegóły.
Paulina Kwiatkowska
Dobrze, że jest to dobrze napisana, wciągająca powieść. Będę miała ją na uwadze.
Katarzyna Tórz
Sama kiedyś otarłam się o anorekcję. Mówi się, że to też jest choroba duszy. Ciekawie zarysowana fabuła. Jak znajdę czas, chętnie przeczytam tę książkę, bo napisałaś bardzo zachęcającą recenzję.
Margaret
Okładka mnie od razu zaciekawiła jak ją zobaczyłam m.in. dlatego mam tą pozycję na liście. Nie czytałam jeszcze tej autorki, tym bardziej chętnie sięgnę po nią, po tych słowach😊