Po „Andromedę” sięgnęłam, ponieważ zainteresował mnie krótki biogram jej Autorki. Anna Kasiuk porzuciła pracę w korporacji, by zostać pełnoetatową pisarką. Mieszka w niewielkiej miejscowości pod Warszawą, na skrawku ziemi, który uczyniła swoim małym światem. Taki opis sprawia wrażenie, jakby Anna Kasiuk spełniała marzenia nie tylko swoich bohaterek, ale również i własne, a to wzbudza mój podziw i szacunek. „Kwiaciarka” to odległa o trzynaście lat kontynuacja losów bohaterów z poprzedniej książki.
Zarys fabuły
Wygląda na to, że Judyta ułożyła sobie życie. Jest właścicielką kwiaciarni o nazwie Lawendowy dzban, a kompozycje kwiatowe są jej prawdziwą pasją. Prywatne sprawy bohaterki jednak wcale nie wyglądają tak sielankowo. Gdy więc po latach znów spotyka Szymona, uczucia, które nigdy nie wygasły, budzą się na nowo. Mężczyzna z pewnością odmieni jej życie, tylko czy rzeczywiście na lepsze?
Mało tego, dziewczynka wraz z upływającym czasem nauczyła się wierzyć, że to, co los im zabrał, dając w zamian obskurne i ciasne mieszkanko, cuchnące brudem ulice miasta i ciążącą anonimowość, to prawdziwy prezent, za który powinna być wdzięczna.
Przemyślenia i moja opinia
“Kwiaciarkę” spokojnie można czytać, w ogóle nie znając „Andromedy”, dobrze jest jednak oczywiście zacząć od początku i zrozumieć gdzie i w jaki sposób to wszystko się zaczęło. Bohaterowie powieści dojrzali, wyraźnie widać zmiany w ich charakterach, które wymalowało na nich życie. Pisarce naprawdę doskonale udało się ich wykreować. Są mocną stroną tej powieści.
Książka została napisana ładnym, plastycznych językiem. Niestety Autorce nie udało się uniknąć w fabule dłużyzn. Niekiedy nic się nie dzieje i czytelnik zaczyna się nudzić. Sytuacje jednak ratują piękne opisy florystyki i artystycznych kompozycji kwiatowych. Jestem nimi oczarowana. Widać w nich prawdziwą pasję i to wydaje mi się, że nie tylko bohaterki, a również samej pisarki.
Bardzo lubię książki, które są tak wydane, jak „Kwiaciarka”. Treść zdobią drobne detale, umilając lekturę. Okładka jest stonowana, ale jednocześnie przyciągająca wzrok. O doskonałej korekcie i redakcji chyba w przypadku wydawnictwa Czwarta Strona w ogóle nie muszę wspominać. Nie przypominam sobie żadnej książki, w której pojawiły się ze strony wydawnictwa jakieś omsknięcia.
Podsumowanie
Myślę, że po „Kwiaciarkę” z przyjemnością sięgną wszystkie fanki „Andromedy”. Miło jest ponownie spotkać dobrze już znanych bohaterów i poznać ich dalsze losy. Nawet jeżeli życie nie obchodziło się z nimi zbyt delikatnie. Tytuł ten polecam czytelniczkom, które lubią powieści obyczajowe z delikatnie zrysowanym wątkiem kryminalnym i postaciami, które dążą do naprawienia błędów sprzed lat.
Dziękuję!
Stacja Książka
Niestety tym razem kompletnie nie moja tematyka, więc po książkę raczej nie sięgnę. Dodatkowo nie przekonują mnie wspomniane przez Ciebie dłużyzny.
AMN
To nie dla mnie 😉 Nie przepadam za książkami, gdzie jest duży przeskok czasowy między wydarzeniami. Z resztą i tak na razie nie mam czasu na nowe książki 😉
Toukie
Nie czytałam wcześniejszej książki tej autorki, ale jej nazwisko jakoś tak brzmi znajomo… Chyba wiem, o którą książkę chodzi. Jednak nigdy nie miałam ochoty jej przeczytać.
Magia_ksiazek
Szczerze mówiąc, nie słyszałam jeszcze o tej książce. Okładka jest naprawdę ładna i rzuca się w oczy, jednak jeszcze nigdzie jej nie widziałam. Niestety po samym opisie jakoś nie jestem przekonana do tej historii. Właśnie czytam pewną książkę, którą można by opisać bardzo podobnie i nie przypadła mi ona do gustu. Właśnie dlatego jak narazie odpuszczę sobie tę historię.
Mayka.ok
To niestety ten typ książek, po które nie sięgam w sumie nigdy. Mimo to przyznaje, że recenzja jest naprawdę dobra 😀
Lottie
Nigdy nei przepadałam za obyczajówkami:) Więc i po tę pozycję nie sięgnę. Wszystkie tego typu książki wydają mi się pisane na jedno kopyto
Kinga
Podziękuję, bo na tą chwilę nie mam czasu cofnąć się do poprzedniej książki. Dlatego mimo szczerych chęci odpuszczę. Zazwyczaj serie odpuszczam. Jednotomówkę jest łatwiej gdzieś wcisnąć.
Wiewiórka w okularach
Wolę powieści kryminalne z delikatnie zarysowanym wątkiem obyczajowym, niż w drugą stronę 😉 Zatem nie sięgnę, ale cieszę się, że Tobie tak książka się spodobała, że sięgnęłaś po kontynuację, a tej nie dopadła klątwa drugiego tomu 🙂
Iskierka_czyta
Nie przepadam za polskimi autorkami, a ani opis, ani okładka niestety mnie nie zaciekawiły :/
Dominika D.
Nie spotkałam się z tą książką. Nie czytałam również Andromedy. Może skusze się na nią w wolnej chwili.
Wiola
Tę piękne okładki zawsze kuszą🙂
Marta
Podziwiam autorkę książki, że jest jedną z tych, którzy nie boją się robić w życiu tego, co lubią. Ciekawe ile talentów pisarskich zmarnowało się przez to, że zostali stłamszeni przez realia współczesnego życia. Będę pamiętać o tej książce.
Vicky
Faktycznie, jak na to w ten sposób spojrzeć, to bardzo smutna sprawa. Chociaż wiele osób i tak pisze w wolnych chwilach, po prostu chowając swoje dzieła do szuflady, by nigdy nie ujrzały światła dziennego.
Malwina Nowak
Nie miałam jeszcze okazji nigdy czytać nic spod pióra tej autorki. Natomiast czuję,że muszę to zmienić, bo mnie zachęciłaś, tym wątkiem kryminalnym.
Anka Ania
Wydaje się ciekawa, ale nie czytałam Andromedy 🙂
Danka
Ta książka akurat nie dla mnie, no ale wszystkiego czytac nie musze. recenzja bardzo ciekawa.
Mama-psycholog
Ciekawa recenzja, choć przyznam, że to niezupełnie mój ulubiony rodzaj powieści. Dla mnie motyw kryminalny lub thrillerowy musi przewodzić 😉
Vicky
Na szczęście mamy mnogość gatunków literackich. Osobiście za kryminałami nie przepadam, za to kocham fantastykę i SF 🙂
Monika Monime.pl
Dla tych detali właśnie bym przeczytała nie tylko Kwiaciarkę, ale i Andromedę.
zaczytanamarzycielka8
Nie planuje tej książki czytać, chociaż mama mi ją bardzo zachwalała. Jakoś mnie do niej kompletnie nie ciągnie.
Małgorzata
Recenzja bardzo ciekawie napisana i jest zachęcająca. Pozostaje tylko znaleźć czas na przeczytanie 🙂
Marta
Zwłaszcza latem, relaksując się na działce chętnie sięgam po podobne, lekkie pozycje, choć nieco mnie tu zniechęcają te długie opisy kwiatowe.
Vicky
Nie długie, tylko dobre i pisane z pasją 🙂 Niestety często widać czy Autor interesuje się tym o czym pisze. Czasami niektórym wychodzi bardziej takie “ple ple”, dlatego zwróciłam na to uwagę.
Katarzyna R
Wspaniale się zapowiada 🙂 Bardzo ciekawie napisana recenzja, z przyjemnością sięgnę po tą książkę 🙂
Bookendorfina Izabela Pycio
Przyjemnie, kiedy książka spełni pokładane w niej nadzieje, chwila relaksu umilająca dzień. 🙂
swiat karinki
Nie planowałam jej czytać a teraz będę musiała zacząć od pierwszej części
Meg Sheti
Klimaty nie moje, aczkolwiek to ten typ powieści, za którymi czasami rozgląda się w bibliotece moja mama, gdy szuka czegoś na odstresowanie.
Kasia
Chyba rzeczywiście zacznę od pierwszej części.
Drusilla
Okładka śliczna, ale Andromedy niestety nie czytałam 🙁