„Kobiety i szatani” to tytuł, który intryguje zarówno okładką, jak i opisem. Czy jednak dorównuje im również treść powieści? Niedawno miałam okazję się o tym przekonać.
Zarys fabuły
Dominika budzi się w miejscu, którego nie poznaje, ale jest przekonana, że poprzedniego wieczora zasypiała we własnym łóżku. Wkrótce odkrywa, że znajduje się w domu najlepszej przyjaciółki, która najwyraźniej zorganizowała sobie jej kosztem jakiś niewybredny, wcale nie śmieszny żart. Tylko dlaczego nawet pies, który zawsze trzymał się na dystans, uważa, że Dominika jest jego właścicielką? Czy kobieta da się wciągnąć w tę dziwną grę i czy zapomni, kim jest naprawdę?
„Z czasem przestała rozstrzygać, czy postępuje dobrze, czy źle i zrobiło jej się wszystko jedno.”
Moja opinia i przemyślenia
Inspiracją do napisania książki dla Justyny Karolak był obraz czeskiej malarki, Ireny Dedicova, noszący tytuł „Dwa słońca”. Cała powieść to namalowane słowami obrazy, pełne domysłów i surrealizmu. Czyta się ją niesamowicie. To nie zwyczajna fantastyka z banalnym wyjaśnienie. Powieść spod pióra Justyny Karolak jest czymś zupełnie innym. Muszę szczerze przyznać, że takiej literatury jeszcze nie czytałam.
„Wieczorami przebywała zatem poza domem i oddalona od swej sztucznej rodziny, patrzyła na pomarańczowe światło osiedlowych latarni. One też były sztuczne. Prawdziwe miasto świeciło innymi latarniami, które obecnie zniknęły gdzieś pod surrealistycznym napięciem powierzchniowym.”
Główna bohaterka powoli traci swoją pamięć i własne ja. W mieście, w którym przyszło jej od tej pory mieszkać, panuje wieczna zima. Gdy tylko wydawać by się mogło, że zbliżają się roztopy, ona znowu powraca i jest taka sama, jak była. „Kobiety i szatani” to horror, ale nie taki z duchami i potworami. To psychologiczna powieść grozy, nad którą trzeba trochę pomyśleć, by zacząć się bać. To jednak z tych nielicznych książek, dzięki którym inaczej patrzymy na otaczający nas świat.
Podsumowanie
Jeżeli oczekujesz lekkiej, wakacyjnej lektury, to tytuł „Kobiety i szatani” możesz sobie tym razem odpuścić. Jeżeli jednak szukasz mądrej, namalowanej słowem powieści z ciekawym i wartościowym przesłaniem, to książka doskonale trafi w Twoje gusta. To przerażająca wizja alternatywnej rzeczywistości, w której czas się zatrzymał i nic nie jest takie, jakim się wydaje. Jej elementy jedynie udają, że znalazły się na właściwym miejscu, zaś nowi mieszkańcy śnieżnego miasta nigdzie nie mogą znaleźć ukojenia.
Dziękuję!
Stacja Książka
A mnie ta okładka w ogóle nie intryguje, gdyby zobaczyła ją na półce w księgarni w ogóle bym nie sięgnęła po tę książkę, bo uważam że okładka jest strasznie słaba. Ale za to treść brzmi zachęcająco i budzi zupełnie odmienne uczucia.
Natalia Bronikowska
,,Kobiety i szatani” kupiły mnie od razu i bardzo się cieszę z tego, że mogę patronować tej książce. To coś niesamowitego.
Toukie
Bardzo lubię horrory, ale tutaj jakoś… Nie wiem 😀 nie czuję się jeszcze do końca przekonana. Może nabiorę jeszcze chęci, ale w tym momencie tak sobie.
Zakładki made by A
Mam ją w planach:) myślę, że do końca wakacji ją przeczytam 😉
Oliwia
Tytuł tej książki obił mi się o uszy już nie raz. Za każdym razem miałam ochotę go przeczytać, nie miałam jeszcze jednak ku temu okazji. Mam nadzieję, że niedługo do niej usiądę 🙂
sylwia
Bardzo ciekawa książka miałam ją okazję przeczytać i muszę powiedzieć że mi się spodobała już od pierwszych stron.
Spojlerka
Książkę na pewno przeczytam, ale najprawdopodobniej dopiero na jesieni, bo książka ma chyba dość mroczny klimat i teraz, gdy jest tak ciepło i wakacyjnie, to będzie mi się ciężko w nią wczuć. Jesień zdecydowanie bardziej kojarzy mi się z mrocznymi historiami 🙂
Wiola
Tytuł trochę zniechęca, ale recenzja fajna🙂
Kinga
Już pisałam u którejś z dziewczyn, że chętnie przeczytam tą książkę. Nadal swoje zdanie podtrzymuję. Mimo że okładka nie bardzo zachęca.
Viki
Takie klimaty lubię odczytywać się jesienią wie może…
Anszpi
Piękna okładka, ciekawa i intrygująca treść to coś co sprawia, że mam ochotę poznać tę książkę
Aleksandra_B
Czemu mam wrażenie, jakby grafik zaprojektował tę okładkę w Paincie? A, już wiem – proste napisy plus zwykle zdjęcie z banku fotografii. Tak, wiem, nie ocenia się książek na podstawie szaty graficznej, ale tutaj niestety ona odstrasza. Już na Wattpadzie można znaleźć ladniejsze, i to robione przez amatorów.
A co do historii, to jeszcze nad nią pomyślę, bo mnie zaciekawiłaś.
Magia_ksiazek
Ten tytuł przewinął mi się już kilka razy, jednak nie byłam nim zainteresowana. Jesteś pierwszą osobą, która w pewien sposób przekonała mnie do tej książki. Teraz naprawdę chciałabym po nią sięgnąć i zobaczyć, jak ja ją odbiorę. Przy okazji, okładka jest cudowna i wydaje mi się, że idealnie oddaje klimat historii.
Wiewiórka w okularach
Teraz raczej nie sięgnę po tę książkę, bo jest zbyt gorąco na pozycje, które zmuszają do myślenia… Ale w przyszłości pewnie się skuszę 🙂
Dominika D.
Wygląda na ciekawą książkę. Może się na nią skuszę w wolnej chwili 😉
Dominika
Faktycznie język tej powieści jest niesamowity. Bardzo lubię literackie eksperymenty, dlatego czuję, że ta książka przypadła by mi do gustu.
Mam mieszane uczucia ci do okładki, jest taka mroczna. Ale widzę, że niepotrzebnie dałam się zwieść 😀
Vicky
Moim zdaniem idealnie pasuje. Jest chłodna, tak jak opisany świat. Bije od niej samotność.
Klaudia
Najbardziej denerwują mnie, pojawiające się już na samym początku powtórzenia, jakby czytelnik nie zrozumiał, że bohaterka nie jest w hoteli i istniał tam zegar w kształcie sowy. Jest to tak podkreślone, że aż bije po oczach. Tak w skrócie.
Vicky
Myślę, że co czytelnik to inny odbiór, bo dla mnie te powtarzające się spostrzeżenia głównej bohaterki potęgowały jej panikę, gdy próbowała się uspokoić i ogarnąć co się stało.
wtrybieoffline
Jakiś czas temu zamieściłam na swojej stronie artykuł o współpracy z redakcją, zajrzyj – może zainteresuje Cię temat 🙂
Monika Kilijańska
W sumie właśnie takie historie lubię czytać w wakacje. Bo kto powiedział, ze to czas lekkiej lektury?
Vicky
Co czytelnik to nowa opinia 🙂 Osobiście w upalne dni wolę lekkie lektury, ale w lecie są też burze i długie wieczory, więc dla każdej książki znajdzie się odpowiedni moment.
Tori
Tytuł ciekawy, ale sama fabuła mnie nie zainteresowała niestetyv
zaczytanamarzycielka8
Nie ciągnie mnie kompletnie do tej ksiązki, także tym razem nie będę jej szukać. Ale super, że Tobie przypadła do gustu.
Marysia K
Nie koniecznie lubię powieści z motywem alternatywnej rzeczywistości ale wyczuwam tutaj jakiś powiew świeżości więc dam szansę
Radosna
Rzuciła mi się już w oczy ta okładka. Twoja recenzja jest bardzo przekonująca, więc myślę, że jest to tylko kwestia czasu kiedy sięgnę po tę książkę.
Książki jak narkotyk
justynakarolak
Bardzo dziękuję za tak piękną recenzję :). Przyznam się, że nie spodziewałam się zakwalifikowania tej mojej książki do gatunku horroru, ale ta niespodziewana interpretacja, że “Kobiety i szatani” to powieść grozy, jest dla mnie cudownym komplementem – dziękuję :).
Vicky
Myślę, że wieczna zima i taka atmosfera, jak w Pani powieści wielu osobom kojarzy się z Muminkami i pierwszym koszmarem dzieciństwa, czyli Buką. Gdy dodałam do tego sytuację, w jakiej znalazła się Dominika, to wyklarowała mi się powieść grozy. Już sama możliwość znalezienia się w takim miejscu, z dala od bliskich, jest przerażająca.
Głodna Wyobraźnia
Co za pomysł na tytuł! Już on sam zachęca do sięgnięcia po książkę.
Vicky
Brzmi nietypowo, ale podobno pierwotnie miał być inny 🙂
Bookendorfina
Zapowiada się interesująco, chętnie zwrócę na książkę uwagę, jest duża szansa, że mi się spodoba. 🙂
Marta
Dlugo zastanawiałam się nad tym tytułem i powiem szczerze, że twoja recenzja mnie przekonała. Brzmi intrygująco.
Katarzyna Krasoń
Już opis fabuły intryguje, jestem ciekawa co takiego spotkało bohaterkę. Ta wieczna zima przyda sięna powracające upały 🙂
Irena Bujak
O, to zdecydowanie coś dla mnie, bo lubię horrory, ale właśnie takie nieprzewidywalne i dające do myślenia.
Bookendorfina
Świetnie się resetuję przy tego typu książkach. 🙂