Gdyby ocean nosił twoje imię
Pewni pisarze mają niesamowity talent do oddziaływania na myśli czytelników i sposób odbierania przez nich świata przedstawionego. Wszystko to o czym pisze Tahereh Mafi bez trudu można ujrzeć oczami wyobraźni, nie ważne, jak abstrakcyjne by nie było. Dlatego zawsze myślałam, że postawi ona jednak na fantastykę i przy tym gatunku pozostanie. Później jednak usłyszałam o tytule „Gdyby ocean nosił twoje imię”, który zszokował mnie swoim przesłaniem. W poniższym wpisie możecie przeczytać, jak moim zdaniem Tahereh Mafi poradziła sobie ze stworzeniem książki w gatunku młodzieżowej powieści obyczajowej.
Zarys fabuły
Shirin jest Amerykanką perskiego pochodzenia. Ponieważ nosi hidżab, po zamachu na Word Trade Center, jej życie zamieniło się w piekło. Na każdym kroku spotyka się z rasizmem, wyzwiskami, a nawet przemocą fizyczną. Nauczyła się jednak budować wokół siebie solidny mur i nie dopuszczać innych do swojego małego świata. Ta bariera jednak zaczyna się powoli kruszyć, gdy spotyka Ocean’a, chłopaka, który naprawdę chce ją poznać i zrozumieć.
(…) Wtedy przemocodawcy dostają władzę. Gdybym zdjęła chustę, oznaczałoby to, że udało im się wzbudzić we mnie wstyd. Wstyd, że jestem, kim jestem i wierzę, w to, co wierzę. Dlatego, wiesz, po prostu dalej ją noszę.
Moja opinia i przemyślenia
Okazało się, że historie o prawdziwym życiu Tahereh Mafi układa równie sprawnie, co fantastykę. Jej słowa są pełne emocji i mają siłę przebicia. Główną nicią fabularną jest oczywiście wątek rasizmu. Przedstawiony jednak został z punktu widzenia nastoletniej dziewczyny, dla której to, jak zmienił się świat po zamachu 11 września, było szokiem. Nagle przestała być widziana jako zwyczajna nastolatka i zaczęła być postrzegana jako zagrożenie. Ludzie swój strach przekuwali w nienawiść i szukali punktu, w który mogliby ją skierować. To, że bohaterka urodziła się w Ameryce, a jej rodzice ciężko pracowali, by poprawić jakość swojego życia, nie miało dla nikogo najmniejszego znaczenia. Kolor skóry i hidżab stało się wszystkim, co chcieli widzieć.
Shirin to silna bohaterka, a mimo to czytelnik widzi jej wewnętrzną kruchość. Dziewczyna, mimo krzywd jakich doznała, musi się nauczyć, że nie cały świat jest zły i wciąż jeszcze żyją na nim dobrzy ludzie. Musi też zrozumieć, że tak jak ona nie chce, by ktokolwiek decydował za nią, tak i ona nie powinna zmuszać innych do podejmowania słusznych według niej decyzji. Problem wielokrotnie był poruszany już w różnego rodzaju filmach i serialach dla młodzieży, nigdy jednak bohaterka nie była bierna. Zawsze przedstawiana była silna osoba, która swoją siłą przebicia i mądrymi słowami zmienia punkt widzenia otaczających ją ludzi. Shirin taka nie jest. Jest ofiarą przedstawioną w niezwykle realistyczny i bardzo smutny sposób.
Podsumowanie
Myślę, że każdy powinien przeczytać książkę „Gdyby ocean nosił twoje imię” spod pióra Tahereh Mafi. Bardzo cieszy mnie, że wytwórnia Levantine Film ogłosiła rozpoczęcie prac nad ekranizacją. Być może dzięki filmowi ważne przesłanie z powieści dotrze do większej liczby osób. Każdy powinien sobie uświadomić, jak zły jest rasizm i karanie jednostek, za błędy, które popełnił ktoś o tym samym kolorze skóry. Taka fala nienawiści to po prostu czysty obłęd, który, co gorsza, nie jest już tylko plotkami zza oceanu, ale coraz bardziej realną i rzeczywistą sprawą również w Polsce.
Dziękuję!
Krystyna
Mam dużą listę książek do przeczytania na Kindlu więc nie wiem czy zabiorę się za nią jeszcze w tym roku, natomiast problemy rasizmu, to duży problem tego świata. Dlaczego my ludzie, którzy mają wykształcony tak mózg, że odróżniamy się bardzo od zwierząt, dalej zachowujemy się jak zwierzęta. Smutne.
Radosna
Czytałam różne opinie o tej książce. Myślę, że kiedyś samą ją przeczytam i sprawdzę. Mam nadzieję, że i mi się spodoba.
Książki jak narkotyk
Martyna
Chętnie ją przeczytam w wolnej chwili 🙂
krytynabozenna
Bardzo ciekawy tytuł książki…
Bardzo chętnie się zgodzę na ocean z moim imieniem 🙂
Atrakcyjne wakacje z dzieckiem
To jest pozycja na którą się skusimy
blogierka
Nie moja tematyka, ale dobrze, że Tobie się podobało 🙂
Wiewiórka w okularach
Przeraża mnie to, jak teraz ludzie są przeczuleni na punkcie tego, że ktoś ma inny kolor skóry. A ja czasami bardziej boję się innych Polaków, niż zagranicznych przyjezdnych…
KasiaK
Brzmi ciekawie i chyba faktycznie warto ją przeczytać 🙂
Katarzyna Krasoń
Intryguje mnie ta historia już od dłuższego czasu
Marcepanowa kuchnia
Jestem ciekawa tej książki 😉 Będę musiała przeczytać 🙂
zaczytanamarzycielka8
Książkę czytałam i bardzo mnie poruszyła. Autorka bardzo trafnie przekazała to co dzieje się na świecie ;(
Vicky
Zgadzam się, doskonale potrafi ubrać swój przekaz w słowa.
Marta
To może byc ciekawe 🙂 Trudne tematy ciężko ugryźć
Lili Ess
Uwielbiam takie historie i tematyka orientu jest mi bardzo bliska.
Już szukam tej pozycji nie wiesz czy jest dostępna gdzieś w formie ebooka ?
Vicky
Z tego co mi wiadomo książki. z We need YA! można kupić również w wersji elektronicznej.
Marysia K
Jak się okazuje takie książki są bardzo potrzebne. Ja wpisuję ją na swoją czytelniczą listę
Milena Górska Ilustrator
To wygląda jak pozycja na którą się chętnie skuszę 🙂
toksyczna kosmetyczka
Bardzo ciekawa wydaje się ta powieść. Sięgnę po nią.
Monika Kilijańska
Bardzo podoba mi się takie ukazanie problemu wielokulturowości. Bo nie tylko przecież osoby niezwiązane z Islamem zginęły w WTC. Byłam w UK jak były zamachy na metro londyńskie. Co się osoby w hidżabach nasłuchały to to aż smutne…
Vicky
Ludzie potrafią winić ogól za coś, czego dokonały jednostki. Chociażby doskonałym przykładem jest Polska. Nie lubimy Niemców. Czemu? Bo wypowiedzieli nam wojnę.
Paulina Wu
Jestem bardzo ciekawa tej książki, myślę że to wartościowa pozycja, dzięki za polecenie!
Akacja
Okładka przyciąga wzrok, a fabuła nęci .
czerwonafilizanka
Też myśle że fajnie że będzie ekranizacja. Chętnie sobie obejrzę film:)
Malwina
Lubię książki, które niosą za sobą jakieś bardzo ważne przesłanie. Muszę przyznać, że mnie zaciekawiłaś i na pewni sięgnę po tę książkę.
Vicky
Tahereh Mafi naprawdę potrafi przedstawić swój punkt widzenia.
Wiejska Biblioteczka
Przyznam, że bardzo mnie zaciekawiłaś powieścią, która naprawdę silnie może oddziaływać na wyobraźnię. Tytuł już zapisałam i to z wykrzyknikiem!
AnnaP
Ostatnio głośno o tej książce. Opinie są różne, ale chciałabym przeczytać. 🙂