Efekt Grahama
Niedawno miałam przyjemność objąć patronatem medialnym powieść jednej z moich ulubionych autorek romansów akademickich — Elle Kennedy. Jej tytuł to „Efekt Grahama”. Pisarka, znana z bestsellerowych serii „Off-Campus” oraz „Briar U”, ponownie zabiera nas do świata hokeja na lodzie. Tym razem jednak wprowadza kolejne pokolenie młodych sportowców. Bohaterami książki zostają Gigi Graham, córka słynnego hokeisty Garretta Grahama (brzmi znajomo, prawda?), oraz Luke Ryder, utalentowany i uparty współkapitan drużyny Briar U.
Zarys fabuły
Główna bohaterka, Gigi Graham, jest młodą hokeistką. Jej celem jest zakwalifikowanie się do reprezentacji narodowej i zdobycie olimpijskiego złota. Mimo sławnego nazwiska i imponującej spuścizny sportowej swojego ojca, Gigi stara się sama wypracować sukces i wyjść z jego cienia. Na drodze do osiągnięcia celu pojawia się jednak wyzwanie, a jest nim konieczność doskonalenia techniki jazdy na lodzie, co wymaga pomocy współkapitana drużyny, Luke’a Rydera.
Luke jest ambitny i zdeterminowany. Jego życie nie było łatwe – wszystko, co osiągnął, zawdzięcza swojej ciężkiej pracy i niezłomnemu charakterowi. Po połączeniu jego drużyny z odwiecznym rywalem Briar U, Luke musi zmierzyć się z napięciami w drużynie. Jego największym marzeniem jest zakwalifikowanie się na obóz hokejowy prowadzony przez legendy – Garretta Grahama i Jake’a Connelly’ego. Niestety, pierwsze wrażenie, jakie Luke wywarł na swoim idolu, nie było najlepsze, co stawia jego marzenia pod znakiem zapytania.
Gigi i Luke postanawiają jednak zawrzeć układ. Ona pomoże mu poprawić relacje z ojcem, a on pomoże jej doskonalić technikę jazdy. Problem w tym, że między nimi rodzi się chemia, której oboje starają się za wszelką cenę unikać. Tymczasem relacje w drużynie stają się coraz bardziej napięte, a chemia między bohaterami to niepodważalny fakt. Co czeka ich w przyszłości?
Moja opinia i przemyślenia
„Efekt Grahama” to książka, która już od pierwszych stron wciąga i nie pozwala się oderwać. Elle Kennedy, jak zawsze, mistrzowsko kreuje swoich bohaterów. Tworzy pełne chemii i napięcia interakcje, które potrafią przyprawić o szybsze bicie serca. Gigi jest postacią, z którą łatwo się utożsamić. Jest ambitna, utalentowana, ale jednocześnie obciążona oczekiwaniami związanymi z nazwiskiem. To, co ją wyróżnia, to fakt, że mimo przeciwności losu i nacisku ze strony otoczenia, Gigi konsekwentnie dąży do realizacji własnych marzeń. Luke Ryder natomiast jest bohaterem, który z pozoru może wydawać się typowym „grumpy hero”. Jednak jego postać została rozbudowana w taki sposób, że z czasem odkrywamy jego tajemnice. Jego trudna przeszłość i wewnętrzne zmagania sprawiają, że staje się postacią, której trudno nie kibicować. Chemia między Gigi i Lukiem jest niemal namacalna. Kennedy umiejętnie buduje napięcie między bohaterami. Ich wzajemne przekomarzanie się sprawia, że nie sposób oderwać się od lektury.
Podsumowanie
„Efekt Grahama” to dobrze napisana książka, która z pewnością przypadnie do gustu fanom wcześniejszych serii Elle Kennedy. Myślę jednak, że jako romans akademicki spodoba się również nowym czytelnikom. To dynamiczna, pełna emocji i chemii historia. Autorka po raz kolejny udowadnia nam, że potrafi tworzyć bohaterów, którzy zapadają w pamięć. Jeśli szukasz lekkiego, ale angażującego romansu z mocnym sportowym tłem, „Efekt Grahama” na pewno spełni twoje oczekiwania. Serdecznie polecam, bo warto!
Egzemplarz do recenzji otrzymałam od wydawcy.
Przeczytaj również:
Pojedztam.pl
Dziękuję za polecenie tego tytułu. Bez wątpienia jest się czym zainteresować w wolnym czasie.
Vicky
Warto dać książce szansę 🙂
dyedblonde
przede wszystkim gratuluje patronatu :)super wiadomość
co do ksiązki mam wrażenie że temat który mi się spoodba
Vicky
Dziękuję!
Ania
Nie znałam kategorii romansów akademickich, mam wrażenie, że przyjemnie się je czyta 🙂
Vicky
Przynajmniej jeżeli chodzi o Kennedy to są to lekkie, dobrze napisane tytuły 🙂
Agnieszka
Ej to brzmi ciekawie. Moja siostra uwielbia takie książki, polecę jej ten tytuł
Vicky
Warto!