Dziedzictwo Światła – Gesa Schwartz

Date
sty, 14, 2015

grim2Gargulce to bardzo ciekawy temat, który jednak o dziwo niezbyt często pojawia się w literaturze, a już z pewnością nie wysuwa się na pierwszy plan. Najczęściej w tą dziedzinę legend zagłębiają się pisarze niemieccy, tak jak zrobiła to w pobocznym wątku swojej “Trylogii Czasu” Kerstin Gier. Gesa Schwartz natomiast w dobrym stylu i z doskonałym pomysłem dała tym mitycznym stworzeniom w swojej powieści główną rolę.

Od czasu wydarzeń z pierwszego tomu minął już rok. Mia posiada dar widzenia, dzięki któremu poznaje pełen magii, tajemniczy Innoświat. Żyją w nim przeróżne stworzenia, które od wieków strzegą losów świata. Serafin, którego pokonali Grim i Mia okazuje się nie być jednak najgorszym zagrożeniem, jakiego mogliby się spodziewać. Czy uda im się zwyciężyć prastarą, śmiertelnie niebezpieczną magię?

Akcja powieści toczy się wartko, a jej zwroty niejednokrotne zaskakują. Fabuła jest rozbudowana i czarująca, choć niektóre jej wydarzenia bywają brutalne i groteskowe. Innoświat jest po prostu magiczny, bo innymi słowami nie sposób tego ująć. Dodatkowo powieść, choć naprawdę sporej objętości, czyta się rewelacyjnie szybko i bez najkrótszej chwili znudzenia.

Bohaterowie serii są żywi i pełni barw. Wraz z nimi można śmiać się i płakać. Momentami czytelnik ma wrażenie, że stoi tuż obok nich. Zdecydowanie zaliczyć ich można do mocnych stron tej powieści. Posiadają swoje rozterki i smutki oraz wiele odcieni szarości. Należą do gatunku takich postaci obok których z pewnością nie można przejść obojętnie. W wypadku “Dziedzictwa Światła” dotyczy to zarówno bohaterów pierwszo jak i drugoplanowych, co jest bardzo miłym akcentem, którego brakuje w wielu, całkiem dobrych powieściach.

Magia świata przedstawionego zaskakuje. Jest on porównywalny do kreacji prezentowanych przez Brandona Mulla czy Neila Gaimana. Oczywiście różni się od nich na swój sposób (pisarka korzysta ze źródeł, jednocześnie malując swój własny obraz), ale trzyma tak samo wysoki poziom. Ta kraina żyje własnym życiem i niczego jej nie brakuje. Gesa Schwartz stworzyła piękną, ale jednocześnie okrutną baśń dorównującą tym spod pióra Braci Grimm czy Hansa Christiana Andersena.

“Dziedzictwo Światła” to doskonała kontynuacja “Pieczęci ognia”. Książka jest baśniowa, fantastyczna i pełna barw. To prawdziwa uczta wyobraźni, przy której nie sposób się nudzić. Jeżeli miałabym przedstawić idealny przykład tego, jak uważam, że powinna wyglądać literatura młodzieżowa, to zaprezentowałabym właśnie tą powieść. Polecam, bez najmniejszych zastrzeżeń! Naprawdę warto!

Za egzemplarz recenzencki serdecznie dziękuję wydawnictwu Jaguar

jaguarlogo

17 stycznia 2015

Vicky

Trochę nieśmiała, zawsze odrobinę rozkojarzona i najczęściej w czymś głęboko zaczytana. Kocha fantastykę i kulturę Japonii. Z zamiłowaniem tworzy opowiadania i irytuje otaczających ją ludzi. Oprócz bloga (przez zupełny przypadek) prowadzi portale PapieroweMotyle, DuzeKa oraz Secretum. Ps. Nie zapomnij zostawić swojego linka w komentarzu, żebym również mogła odwiedzić Twoją stronę!

1 Comment

  1. Odpowiedz

    Drusilla

    15 stycznia 2015

    Planowałam serię, ale do szczęścia potrzebowałabym pierwszego tomu…

Leave a comment

Ostatnie Recenzje

Ten pierwszy ostatni dzień – Adam Silvera

Dobble

Kasane ♥ TOMY #05 – #07

Not Cinderella’s Type

Najpopularniejsze Opowiadania


  • Broken Visions

    Broken Visions

    Zbliżała się wiosna, czas kwitnących wiśni, ale w tym roku było wyjątkowo chłodno i deszczowo. Sayuri odnosiła wrażenie, że to najgorszy dzień jej życia. Właściwie, …Czytaj dalej »
  • Akademia

    Akademia

    Nie miałam ochoty tu być. Nigdy nie chciałam znaleźć się w tej szkole, ale mój ojciec miał na ten temat inne zdanie. Akademia wojskowa, według …Czytaj dalej »
  • Muzyka Duszy

    Muzyka Duszy

    Królestwo Hanaji Dannae wtuliła twarz w dłonie cicho łkając. Złote włosy, które sięgały jej niemal bioder, falistą kaskadą opadały teraz na skuloną postać, niczym kurtyna …Czytaj dalej »
  • Jak w Bajce

    Jak w Bajce

    Stałam przed budynkiem mojej nowej szkoły. Był środek marca, a ja dopiero teraz miałam zacząć drugi semestr. Liceum imienia świętego Franciszka samo w sobie nie …Czytaj dalej »
  • Deja Vu

    Deja Vu

    Rozdział I Czuł jej strach. Wiedział, że to jego się bała. Dobrze. Tak właśnie powinno być. Siedziała na otomanie, w białej, sięgającej ziemi, koszuli nocnej. …Czytaj dalej »
  • Kropla Łez

    Kropla Łez

    Siedziałam skulona na podłodze, w rogu pokoju. Plecami opierałam się o zimną ścianę. Czułam się tak cholernie samotna, jak nigdy dotąd. Przez całe swoje życie …Czytaj dalej »
  • Pieśń Księżyca

    Pieśń Księżyca

    Na niebie jasno świeciło słońce. Nie zasnuwały go żadne chmury, dzięki czemu widać było aż pięć z siedmiu księżyców Dareshi. Niewielu śmiałków zapuszczało się tak …Czytaj dalej »