Davenportowie
Kiedy literatura przenosi nas w czasie i przestrzeni, otwierając przed nami światy, które wydają się równie odległe, co fascynujące, wiemy, że mamy do czynienia z dziełem wyjątkowym. Takim właśnie dziełem są „Davenportowie”, powieść, która zabiera czytelnika do Ameryki początku XX wieku i pozwala zanurzyć się w życie czarnoskórej arystokracji, ukazując stojące przed nimi wyzwania i ich marzenia. Jest to też zapewne swojego rodzaju odpowiedź na serię o europejskiej rodzinie Bridgertonów.
Zarys fabuły
Akcja powieści toczy się w roku 1910. Davenportowie to jedna z niewielu czarnych arystokratycznych rodzin w Ameryce, której majątek stanowi owoc ciężkiej pracy i przedsiębiorczości Williama Davenporta, zbiegłego niewolnika. Autorce udaje się przekonująco nakreślić portret rodziny, która pomimo swojego statusu i bogactwa, nadal zmaga się z problemami rasowymi oraz społecznymi oczekiwaniami.
Powieść skupia się na losach czterech kobiet: pięknej Olivii, gotowej spełnić rodzinne oczekiwania; jej młodszej siostry Helen, która pasjonuje się samochodami; pokojówki Amy-Rose, marzącej o własnym biznesie; oraz Ruby, najlepszej przyjaciółki Olivii, która znajduje się w sercowej rozterce. Każda z tych postaci reprezentuje inny pogląd na życie i aspiracje, co sprawia, że narracja jest wielowymiarowa i wciągająca.
Moja opinia i przemyślenia
„Davenportowie” to lektura niezwykle wciągająca, oferująca czytelnikowi bogatą mozaikę emocji i doświadczeń. Autorka zręcznie operuje językiem, co sprawia, że fabuła płynie lekko, a postacie wydają się wyjątkowo realistyczne. Szczególnie poruszający jest wątek Olivii, której dylematy miłosne stanowią esencję konfliktów emocjonalnych, jakie towarzyszą nam w życiu. Wątek Helen również zasługuje na uwagę, pokazując, jak postać może rozwijać się i zmieniać, nierzadko wbrew oczekiwaniom otoczenia.
Oprócz jednak samej fabuły na uwagę zasługuje również piękne wydanie książki, która ma zintegrowaną oprawę i barwione brzegi. Takie wydania stały się obecnie bardzo modne, co jednak ani odrobinę mnie nie dziwi. Są cudne!
Podsumowanie
„Davenportowie” to nie tylko powieść historyczna. To przede wszystkim opowieść o dążeniu do spełnienia, poszukiwaniu własnej tożsamości i odwadze, by iść własną drogą. Książka jest znakomitym przykładem tego, jak narracja może jednocześnie bawić, wzruszać i skłaniać do refleksji. Gorąco polecam ją każdemu, kto szuka w literaturze czegoś więcej niż tylko rozrywki. Powieść niesie ze sobą nieco głębszy przekaz i wiele różnych emocji. Czekam z niecierpliwością na kontynuację tej jakże wciągającej historii spod pióra Krystal Marquis.
Za egzemplarz recenzencki dziękuję wydawcy.
Malwina
Przepiękne są te wydania z malowanymi brzegami 😉 Książki nie znam, muszę ją przeczytać w wolnej chwili, bo mnie zaciekawiłaś 🙂
Vicky
Są cudne!
Paulina
W tym wydaniu bardzo podobają mi się też kolorowe brzegi.
Vicky
Mi również!
KonfabulaPL
Ależ piękne wydanie! Uwielbiam barwione brzegi, choć wiem, że są one mało praktyczne, bo i tak się wytrą nieco podczas czytania. Jestem ciekawa, czy rzeczywiście istniały czarnoskóre rody arystokrackie w czasach niewolnictwa, czy to fikcja literacka.
Vicky
Mnie też bardzo podoba się ten trend.
Pojedztam
Lubię sięgać po ciekawe wydania. To także doskonała propozycja.
Vicky
Ja również takie lubię 🙂
Adrianna Andrzejewska
Bardzo ciekawa książka, która jakoś umknęła mojej uwadze. Koniecznie będę musiała ją nadrobić!
Vicky
Warto dać jej szansę 🙂
Zuzanna
Tym razem raczej nie jest to książka, po którą mogłabym sięgnąć. To nie mój klimat.
Vicky
Bywa i tak 🙂
Dominika
raczej nie sięgam po powieści historyczne ale coś czuję ze ta akurat mogłaby przypaśc mi do gustu
Vicky
Myślę, że każdy ma swoje ulubione gatunki 🙂
Martyna K
Bardzo miło można spędzić czas z taką publikacją. Tak też zrobiłam.
Vicky
Świetnie!