Wampiry, wilkołaki, czarownice, duchy – to istoty, których w dzisiejszej literaturze występuje prawdziwa mnogość. Jedną z bardziej popularnych (i poczytnych) autorek książek paranormalnych jest Anne Rice. Któżby nie znał osławionego już „Wywiadu z wampirem”, na którego podstawie powstał naprawdę świetny film. Po tak dużym sukcesie pisarka tworzyć nie zaprzestała. Na swoim koncie ma już ponad trzydzieści powieści, a ciągle jeszcze pisze. I tak oto doczekaliśmy się kolejnej historii, noszącej tytuł „Dar wilka”.
Sam rys fabularny nie jest niczym niezwykłym. Reuben Golding to młody dziennikarz. Przyjmuje zlecenie na opisanie pewnej niecodziennej posiadłości, położonej na skraju sekwojowej puszczy. Kiedy pojawia się w tajemniczym domostwie, jego życie przewraca się do góry nogami. Zostaje zaatakowany i pogryziony przez upiorną bestię. Udaje mu się ujść z życiem, ale coś w jego ciele się zmienia. Staje się wilkołakiem. Przemiana jednak okazuje się czymś niesamowitym. Reuben na własnej skórze musi się przekonać czy to co go spotkało było niespotykanym szczęściem czy tragicznym pechem. Tak więc reporter wyrusza w podróż by odkryć swoją nową naturę.
Powieści Anne Rice mają zawsze ten sam, niepowtarzalny klimat. Zdania pisane są wyraziście i barwnie. Poznajemy fragmenty przedstawionego świata, czując się tak, jakbyśmy byli tam naprawdę. Również „Dar wilka” nie odbiega od normy. Gotyckie realia i przyjemny dreszczyk emocji to nieodłącznie towarzyszące czytaniu czynniki. Wydaje mi się, że autorka wszystkie swoje książki tworzy na mniej więcej wyrównanym poziomie. Schematy i osobowości bohaterów nieco się powtarzają, ale i tak, każda kolejna powieść jest unikalna, wciągająca i ciekawa. Jeżeli ktoś lubi czytać twórczość o tematyce paranormalnej, to właśnie dzieła tej pisarki będą na szczycie listy lektur obowiązkowych.
Historia, tak jak najbardziej lubię, opowiadana jest w trzeciej osobie, z punktu widzenia narratora wszechwiedzącego. Bez trudu możemy wczuć się w atmosferę tajemnicy, która otacza posiadłość oraz kolejno pojawiające się postacie. Fabuła – mimo że dość schematyczna – jest ciekawa i bardzo dopracowana. Również bohaterowie przepełnieni są różnego rodzaju emocjami – chociażby Reuben zmaga się nie tylko z samym sobą, ale także z pragnieniem zarówno poznania jak i posiadania niezwykłych zdolności, moralnością oraz uczuciami, jakie pojawiają się na jego życiowej drodze. Oprócz barwnej akcji, w książce nie zabraknie również zagadek, niespodzianek, kryminalnych intryg i wątku romantycznego. Krótko mówiąc – „Dar wilka” zawiera wszystko to, co dobra powieść mieć w sobie powinna. Natomiast tworząc ją, Anne Rice udowodniła, że nawet stare, ograne pomysły, wykorzystać można w taki sposób, by stały się tematem świetnie napisanej, wciągającej książki.
W tym wypadku także samo wydanie zasługuje na uwagę. Dobre tłumaczenie i korekta, przemyślana i ciekawa grafika okładki oraz – moje osobiście ulubione – „skrzydełka”, dzięki którym tak bardzo nie niszczą się książki. Na wewnętrznej stronie tylnej okładki pojawia się reklama innych dzieł spod pióra Anne Rice. Sama chętnie uzbierałabym całą kolekcję (ponieważ autorkę naprawdę wysoko cenię), choć szczerze przyznam, że nie wiem kiedy mi się ten wyczyn uda – powstało ich już tak wiele.
To zdumiewające – można czytać dwadzieścia książek dokładnie o tym samym, a jednak, z tego licznego grona, bez trudu wyciągniemy te niezastąpione „perełki”. Powieści paranormalnych z wątkiem romantycznym są setki, sporo z nich opowiada o wilkołakach, a jednak, to właśnie twórczość Anne Rice ma w sobie coś takiego, że jej książki tak bardzo wyróżniają się na tle wielu podobnych. Zawsze chętnie się po nie sięga i z równą przyjemnością się do nich wraca. „Dar wilka” natomiast ani trochę nie odbiega od nich jakościowo – to kolejny dowód, który przedstawiła autorka na to, że po prostu ma wrodzony talent do tego by pisać. O czymkolwiek historii by nie wymyśliła – tą zawsze dobrze się czyta.
Za egzemplarz recenzencki serdecznie dziękuję portalowi nowaczytelnia
O autorce słów kilka
Anne Rice jest żoną poety u makarza Stana Rice’a oraz matką pisarza Christophera Ricea. Urodziła się 4 października 1941 roku w Nowym Orleanie jako druga córka Irlandczyków Katherine i Howarda O’Brien. Pewnego dnia Anne sięgnęła do szuflady i znalazła opowiadanie o wampirze przedstawiającym w wywiadzie swoje ciężkie, nieśmiertelne życie. Zaczęła je rozwijać i tak rozpoczęła się jej pisarska kariera. Teraz jest znaną, popularną autorką, spod pióra której wyszło kilkadziesiąt książek, a jedna bardziej od drugiej uwielbiane przez zagorzałych fanów. Kilka jej dzieł zostało również zekranizowanych – najpopularniejszym jest „Wywiad z wampirem”.
Tala
Zgadzam się z każdym słowem. Autorka powróciła do swojego stylu pisania, po “Pokucie” i “Kuszeniu”, który czytelnicy poznali i pokochali w “Kronikach wampirów”. Tak na marginesie to cała ta seria jest naprawdę świetna, o ile nie przerazi ciężki gotycki klimat bijący z każdej strony powieści (jest go znacznie więcej niż w “Darze wilka”) 😀
Miłośniczka Książek
Pamiętam, jak pierwszy raz oglądałam “Wywiad z wampirem”. Od tamtego czasu obejrzałam go niezliczoną ilość razy. Obiecałam sobie wówczas, że zapoznam się z twórczością autorki, ale kurde nie wychodzi mi. Książki nie wpadają mi w ręce. Wiem, mogłabym kupić. Ale zawsze na coś innego idą pieniążki :/ A tak bardzo chciałabym coś przeczytać!